Mniej było ofiar śmiertelnych, zwłaszcza wśród pieszych, a większa liczba wypadków - tak wyglądał rok 2021 na stołecznych ulicach. W 700 zdarzeniach zginęły 42 osoby, a 750 zostało rannych. Za prawie 94 procent wypadków winnych uznano kierowców. W raporcie drogowców wskazano też najbardziej wypadkowe miejsca w Warszawie.
Zarząd Dróg Miejskich opublikował Raport Bezpieczeństwa Drogowego w Warszawie. Na podstawie danych gromadzonych przez Wydział Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji drogowcy przeanalizowali, gdzie i z czyjej winy najczęściej dochodzi do wypadków. Sprawdzili również, w jaki sposób statystyki kształtują się na tle poprzednich lat.
W ubiegłym roku w Warszawie doszło do 700 wypadków, rannych zostało 750 osób. Śmierć poniosły 42 osoby, przy czym 22 zostały zabite na miejscu, a 20 zmarło w szpitalu na skutek odniesionych obrażeń.
"W porównaniu do lat ubiegłych to druga najniższa liczba ofiar śmiertelnych, odkąd prowadzimy statystyki. Liczba wypadków drogowych po raz drugi z rzędu jest znacząco niższa od tysiąca, co oznacza, że jej poziom utrzymuje się, mimo luzowania pandemicznych obostrzeń. Zjawiskiem które można zaobserwować w ciągu ostatnich lat jest powoli, ale stale malejąca liczba ofiar wypadków drogowych wśród pieszych. W 2021 roku było ich 19. Choć każdy taki przypadek to o jeden za dużo, to po raz pierwszy w historii naszych statystyk ta tragiczna wartość spadła poniżej 20" - podsumowuje ZDM.
Natomiast ogólna liczba wypadków wzrosła w porównaniu do roku 2020 o dziewięć procent. Więcej było też poszkodowanych - o pięć procent. Spadła natomiast o cztery procent liczba ofiar śmiertelnych.
Gdzie najczęściej dochodzi do wypadków w stolicy?
Najwięcej wypadków odnotowano w Śródmieściu - 135, na Woli - 73 oraz na Mokotowie i Pradze Południe - po 68. Najmniej było ich natomiast w Ursusie - dwa. Dwukrotnie wzrosła liczba wypadków w Wilanowie. Według drogowców, powodem było otwarcie Południowej Obwodnicy Warszawy. "Mimo to Wilanów jawi się jako najbezpieczniejsza dzielnica. Trzeci rok z rzędu w tej dzielnicy nikt nie zginął w wypadku. W ubiegłym roku podobnie było na Żoliborzu i w Ursusie" - czytamy w raporcie.
Najbardziej niebezpiecznym skrzyżowaniem było rondo Jazdy Polskiej, gdzie doszło do ośmiu wypadków, w których rannych zostało 10 osób. Kolejne pod tym względem jest rondo Kercelak u zbiegu alei "Solidarności" i Okopowej (rondem jest tylko z nazwy). Odnotowano tam pięć wypadków z pięciorgiem poszkodowanych. Do czterech wypadków doszło na rondzie Starzyńskiego (Jagiellońska - Starzyńskiego) oraz na rondzie Daszyńskiego (Towarowa - Prosta). Na tych dwóch rondach rannych zostało łącznie 10 osób.
Odcinki z największą liczbą wypadków to trasa S8 na odcinku od alei Prymasa Tysiąclecia do Lazurowej (cztery wypadki), Marszałkowska od Moniuszki do Świętokrzyskiej (trzy wypadki), Tamka od Kopernika do Kruczkowskiego (trzy wypadki) i Wybrzeże Kościuszkowskie od mostu Poniatowskiego do Karowej (trzy wypadki).
Sprawcami wypadków są najczęściej kierowcy
Z policyjnych statystyk wynika, że w ubiegłym roku kierujący spowodowali aż 655 wypadków, czyli 93,6 procent. Większość z nich to zderzenia pojazdów i najechania na pieszych - aż 86 procent wypadków. Kierowcy aut osobowych byli sprawcami 483 wypadków, rowerzyści - 55, kierowcy ciężarówek - 40, kierowcy autobusów - 17, motocykliści - 15, a motorniczowie zaledwie dwóch. Pieszych uznano za sprawców 44 wypadków.
Do najczęstszych przyczyn wypadków należą: nieprzestrzeganie zasady pierwszeństwa przejazdu (138), nieudzielenie pierwszeństwa pieszemu (141), niedostosowanie prędkości do warunków ruchu (94).
Od trzech lat na podobnym poziomie utrzymuje się liczba kierowców, którzy powodowali wypadki pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. W ubiegłym roku było 28 takich zdarzeń, przy czym tylko jedno spowodowała osoba pod wpływem narkotyków. Nietrzeźwi to w zdecydowanej mierze mężczyźni - było 26 sprawców wypadków oraz dwie sprawczynie.
W 2021 roku kierowcy uciekali z miejsca wypadku 65-krotnie.
Mniej ofiar śmiertelnych pośród pieszych
Drogowcy zauważają, że spada liczba ofiar śmiertelnych pośród pieszych. Być może powodem jest wprowadzenie nowych przepisów, które dają pierwszeństwo osobom zbliżającym się do przejścia.
"W ubiegłym roku po raz pierwszy piesi stanowili mniej niż połowę zabitych na warszawskich ulicach i po raz pierwszy ta liczba spadła poniżej 20. Piesi wciąż są jednak kategorią, spośród której wywodzi się najwięcej ofiar wypadków na warszawskich ulicach, w tym roku było o troje pieszych zabitych mniej niż rok wcześniej. Wzrosła natomiast liczba ciężko rannych o 12 osób i lekko rannych o osiem w porównaniu z 2020 rokiem" - podaje ZDM.
Najwięcej śmiertelnych wypadków z udziałem pieszych wydarzyło się na przejściach - aż dziewięć. Siedem osób zginęło na jezdni, dwie na chodniku, jedna na torowisku tramwajowym.
Pośród 208 potrąceń większość spowodowali kierowcy. Piesi zostali uznani sprawcami co piątego wypadku - były 42 takie zdarzenia. W czterech sytuacjach piesi byli pod wpływem alkoholu. Najczęstszą przyczyną wypadków z winy pieszego było wejście na jezdnię przy czerwonym świetle, a z winy kierowcy - nieustąpienie pierwszeństwa.
"Warte podkreślenia, że w ciągu pięciu ostatnich lat liczba ofiar śmiertelnych wśród pieszych spadła o 44 procent" - zauważono w raporcie.
Wzrosła liczba wypadków z udziałem jednośladów
Nie brakowało wypadków z udziałem kierujących jednośladami, czyli rowerami, motocyklami, motorowerami czy hulajnogami. W ubiegłym roku doszło do 274 takich zdarzeń, co stanowiło 39,1 procent wszystkich wypadków. Ich liczba wzrosła o 21 względem roku 2020, ale było o cztery mniej ofiary śmiertelne.
Drogowcy zauważają, że choć w czasie pandemii ruch rowerowy wzrósł, to nie przełożyło się to na zwiększenie liczby niebezpiecznych zdarzeń. Liczba wypadków z rowerami utrzymuje się na podobnym poziomie, co w 2020 roku.
Było jednak o dziesięć wypadków więcej, w których rowerzysta zderzył się z pieszym - łącznie 24. Tylko w trzech przypadkach policja uznała, że sprawcą był pieszy. Najczęściej do takich najechań dochodzi na chodniku (11 razy) i na przejściu dla pieszych (8 razy). Były też trzy takie sytuacje na jezdni oraz po jednej na drodze dla rowerów i wyjeździe z posesji.
Więcej wypadków z udziałem autobusów i tramwajów
W 2021 roku więcej było wypadków, w których uczestniczyły pojazdy komunikacji miejskiej. Ich liczba wzrosła w stosunku do 2020 roku o 18,3 procent. W 2021 było ich 84, a w 2020 - 71. Wzrosła liczba rannych - z 90 do 96, ale mniej było ofiar śmiertelnych.
W rezultacie wypadków z udziałem komunikacji miejskiej w 2021 roku zginęło sześć osób. Rannych było 96 osób (dziewięć ciężko i 87 lekko), połowa z nich to seniorzy.
Autobusy w ubiegłym roku brały udział w 67 wypadkach i 57 kolizjach, natomiast tramwaje uczestniczyły w 17 wypadkach i 9 kolizjach. Ponad połowa wypadków spowodowana była gwałtownych hamowaniem - odnotowano 47 takich sytuacji.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl