- Skoro udało nam się odzyskać ten budynek, to całkowicie naturalne jest to, że powinien służyć warszawskim uczennicom i uczniom. Takie pismo zostało ode mnie skierowane. Miejmy nadzieję, że taka decyzja zostanie podjęta - powiedział Rafał Trzaskowski.
Dodał: - Jestem politykiem, nie wypada mi za każdym razem komentować słów całkowicie apolitycznego urzędnika państwowego.
Wniosek "niekompletny", "bez podpisu"
W ubiegłym tygodniu informowaliśmy na tvnwarszawa.pl, że władze Warszawy wystąpiły do wojewody mazowieckiego o powierzenie samorządowi nieruchomości przy ulicy Kieleckiej 45, którą do tej pory zajmowała rosyjska ambasada. Prezydent stolicy Rafał Trzaskowski zapowiadał, że po remoncie obiekt ma służyć warszawskim dzieciom i zostanie przeznaczony na cele edukacyjne. We wtorek urząd wojewódzki potwierdził, że wniosek wpłynął. Ale według wojewody jest "niekompletny" i nie jest podpisany przez prezydenta.
Rzecznik wojewody Dagmara Zalewska przekazała, że wojewoda jest zdziwiony faktem, że w tak ważnej kwestii "prezydent nie znalazł czasu, by podpisać go osobiście".
Wojewoda jest na stanowisku, że decyzja o tym, co należy zrobić z tym budynkiem, powinna być podjęta "w drodze dialogu i konsultacji".
"Wojewoda jest zdecydowany na współpracę, ale nie w postaci jednoosobowego dyktatu i ma nadzieję, że uda się znaleźć najwłaściwsze przeznaczenie dla tej nieruchomości. Na pewno na tym etapie sprawa nie jest rozstrzygnięta" - dodała rzecznik.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Czy na linii wojewoda-prezydent Warszawy bardzo będzie iskrzyć?
Odzyskali budynek na Kieleckiej
Władze stolicy przejęły budynek w sobotę, 29 kwietnia. Wcześniej mieściła się tam rosyjska szkoła średnia, w której uczyły się dzieci dyplomatów oraz wojskowych. Rosyjska ambasada - w ocenie polskiego państwa i sądów - zajmowała nielegalnie nieruchomość. Przejęcie komornicze odbyło się na wniosek miasta, złożony w porozumieniu z Ministerstwem Spraw Zagranicznych.
Autorka/Autor: kz
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: UM Stołecznego Warszawy