Samochód i skrzynka gazowa podpalone w sylwestrową noc. Zatrzymali 27-latka

Policjanci zatrzymali podejrzanego o podpalenie samochodu i skrzynki gazowej
Pożar auta i skrzynki gazowej na Długopolskiej
Źródło: Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl
Policjanci z komendy we Włochach zatrzymali podejrzanego o podpalenie samochodu i skrzynki gazowej. Do zdarzenia doszło w sylwestrową noc. - 27-latek był kompletnie zaskoczony poranną wizytą funkcjonariuszy w swoim miejscu zamieszkania i nie stawiał oporu - podaje rzecznik rejonowej policji. Mężczyzna usłyszał trzy zarzuty i został tymczasowo aresztowany.

Policjanci z warszawskich Włoch w noc sylwestrową, pół godziny po północy otrzymali zgłoszenie o palącym się samochodzie osobowym przy ulicy Długopolskiej. Straż pożarna ewakuowała mieszkańców okolicznych budynków jeszcze przed przyjazdem funkcjonariuszy na miejsce.

"Kompletnie zaskoczony"

- W wyniku podłożenia ognia, oprócz pojazdu zapaliła się również skrzynka gazowa. Doszło do rozszczelnienia instalacji gazowej i zaczął ulatniać się metan. Na miejsce przyjechało pogotowie gazowe oraz energetyczne, które odłączyło dopływ gazu oraz energii w zagrożonych budynkach. Po zakończonej akcji ratowniczej do działań przystąpili policjanci z Wydziału kryminalnego z Włoch. Dokonali oni oględzin oraz zabezpieczyli ujawnione na miejscu ślady - relacjonował Karol Cebula, rzecznik prasowy z Komendy Rejonowej Policji III.

Kryminalni dwa dni później wytypowali i zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o ten czyn. - 27-latek był kompletnie zaskoczony poranną wizytą funkcjonariuszy w swoim miejscu zamieszkania i nie stawiał oporu - zaznaczył policjant.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Policjanci zatrzymali podejrzanego o podpalenie samochodu i skrzynki gazowej
Policjanci zatrzymali podejrzanego o podpalenie samochodu i skrzynki gazowej
Źródło: KRP III

"Bez wyraźnego powodu"

Mężczyzna został doprowadzony do prokuratury, gdzie słyszał trzy zarzuty. - Dotyczyły one uszkodzenia mienia w postaci pojazdu oraz skrzynki gazowej. Trzeci zarzut dotyczył sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa eksplozji materiału wybuchowego (gazu ziemnego), co stanowiło zagrożenie dla życia, zdrowia i mienia wielu osób. Wszystkie czyny miały charakter chuligański, gdyż dopuścił się ich bez wyraźnego powodu, okazując lekceważenie porządku prawnego - wyjaśnił Cebula.

Sąd przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował wobec 27-latka areszt na okres trzech miesięcy. - Dzięki szybkiej akcji służb ratunkowych żadna osoba nie ucierpiała w tym zdarzeniu - podsumował rzecznik KRP III.

Czytaj także: