W jednym z domów jednorodzinnych na Białołęce odnaleziono ciała dwóch osób. Trzecia była ranna i w asyście policji przetransportowano ją do szpitala.
Do tragedii doszło w jednym z domów jednorodzinnych przy ulicy Nowodworskiej. - Cały czas trwają czynności policyjne i pod nadzorem prokuratora. I potrwają jeszcze kilka godzin. Jedyne, co mogę powiedzieć, to to, że w domu znaleziono ciała dwóch osób, trzecia osoba ranna została przewieziona do szpitala. Jest wiele do wyjaśnienia w tej sprawie - przekazała w czwartek Paulina Onyszko z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI.
Na miejscu był Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl. - Przyjechało kilka załóg policyjnych, są także policyjni technicy. Do zdarzenia doszło na posesji, na której znajduje się dom jednorodzinny. Jedna osoba została odwieziona do szpitala w asyście policji - relacjonował reporter.
Na miejscu byli też strażacy. - Policja poprosiła nas o pomoc w dostaniu się do lokalu. Umożliwiliśmy wejście przez drzwi balkonowe - powiedział Wojciech Kapczyński z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie.
Śledztwo jeszcze w piątek
- Prokurator wskazał, że śledztwo najpewniej zostanie wszczęte w kierunku art. 148 Kodeksu karnego (czyli zabójstwa). Obrażenia znalezionych martwych osób nie wykluczają udziału osób trzecich, a wręcz na to wskazują - powiedział "Gazecie Wyborczej" prokurator Remigiusz Krynke z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga. - Mężczyzna, który trafił do szpitala, został zidentyfikowany. Póki co czekamy na to, aby mogły z nim zostać wykonane czynności. Zapewne w dniu dzisiejszym zostanie wszczęte śledztwo - dodał.
Źródło: tvnwarszawa.pl/Gazeta Wyborcza
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl