W czasach pandemii nie mogą zorganizować legalnej manifestacji na ulicy, wsiadły więc do samochodów i ruszyły do centrum. We wtorek wokół ronda Dmowskiego odbył się samochodowy protest przeciwniczek zaostrzenia prawa antyaborcyjnego.
Wtorkowy protest kobiet odbywał się pod hasłem: "Odrzuć projekt Godek #Piekłokobiet". W ramach warszawskiej odsłony tej akcji zorganizowany został strajk samochodowy "Wyjeżdżamy za ważną potrzebą".
"Wyjeżdżamy w ważnych, życiowych sprawach! Mamy konieczną dla życia potrzebę godności, wolności i powiedzenia #PISOFF w sprawie absurdalnych projektów procedowanych w przyszłym tygodniu w Sejmie - zakazu aborcji i zakazu edukacji seksualnej" - zapowiadały w mediach społecznościowych organizatorki wydarzenia z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet.
Auta oklejone plakatami
W południe kilkadziesiąt samochodów osobowych z naklejonymi na szybę kartkami z logo Ogólnopolskiego Strajku Kobiet oraz hasłami "Myślę, czuję, decyduję" jeździło wokół ronda Dmowskiego. Z aut dobiegały dźwięki klaksonów. Oprócz osób w samochodach, przyjechali również rowerzyści i rowerzystki z plakatami strajku.
Relację z protestu zamieścił między innymi na profilu Ogólnopolskiego Strajku Kobiet na Facebooku jeden z liderów Partii Zielonych Marek Kossakowski. Na materiale opublikowanym na portalu społecznościowym widać było także samochód policyjny i słychać informację mówiącą, że osoby łamiące przepisy porządkowe narażają się na odpowiedzialność karną. Natomiast w relacji zamieszczonej na profilu Oko Press uczestniczki informują, że zostały zatrzymane przez policję i poproszone o wyjaśnienie celu podróży samochodem.
Pouczenia, mandaty, wnioski do sądu
Rzecznik stołecznej policji poinformował PAP, że w związku z akcją wylegitymowano 24 osoby, z czego cztery ukarano mandatami karnymi, w przypadku sześciu wnioski o ukaranie skierowano do sądu, a pozostałe osoby zostały pouczone. - Najwięcej wykroczeń związanych było z łamaniem przepisów ruchu drogowego. Przykładem jest m.in. tamowanie ruchu – wyjaśnił Marczak.
- Na tym nie koniec. Wobec wszystkich skierowane zostaną materiały do właściwego inspektora sanitarnego. Dotyczy to m.in. nieuzasadnionego przemieszczania się - poinformował policjant. Sanepid decyduje o nałożeniu kar administracyjnych za złamanie obostrzeń związanych z epidemią.
Obywatelski projekt ustawy
Do udziału z proteście zachęcał na Facebooku Ogólnopolski Strajk Kobiet. "Dołącz do nas! Zaprotestuj z nami przeciw polskiemu piekłu, przeciw piekłu kobiet, przeciw piekłu tych, którzy wolność kochają i rozumieją" - apelował. Wyjaśniał, że chodzi o "projekt zakazu aborcji i zakazu edukacji seksualnej".
Projekt "Zatrzymaj aborcję" zakłada zniesienie możliwości przerwania ciąży ze względu na duże prawdopodobieństwo ciężkich i nieodwracalnych wad płodu. Propozycja zmian, pod którą podpisało się ponad 830 tysięcy obywateli, została złożona w Sejmie jesienią 2017 r. Do reprezentowania Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej została wskazana Kaja Godek. Z porządku obrad wynika, że Sejm ma się zająć projektem 15 i 16 kwietnia.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24