Radni dorabiają w spółkach samorządu. MJN: rekordzista 236 tysięcy rocznie

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Beniamin Łuczyński o radnych i burmistrzach
Beniamin Łuczyński o radnych i burmistrzachtvnwarszawa.pl
wideo 2/2
Beniamin Łuczyński o radnych i burmistrzachtvnwarszawa.pl

Radni i burmistrzowie z Platformy Obywatelskiej dorabiają w spółkach i instytucjach związanych z miejskim oraz wojewódzkim samorządem - informuje Miasto Jest Nasze i przedstawia wyliczenia. Wynika z nich, że radni-rekordziści zarabiają w radach nadzorczych i zarządach ponad 200 tysięcy złotych rocznie.

- Przez ostatnie kilka miesięcy robiliśmy biały wywiad, wertowaliśmy różnego rodzaju dokumenty dostępne publicznie. Wielu burmistrzów i radnych jest zatrudnionych w różnego rodzaju spółkach i instytucjach komunalnych lub wojewódzkich - mówił podczas czwartkowej konferencji prasowej Beniamin Łuczyński ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze. - Możemy sobie zdać pytanie, czy są niezależni, czy są odpowiedzialni przed mieszkańcami czy przed partią, dzięki której dostają stanowiska w radach nadzorczych, zarządach spółek, za co zarabiają często niemało – dodał.

Ponad 200 tysięcy złotych rocznie

Rekordzistą na sporządzonej przez aktywistów liście jest radny Warszawy Mariusz Frankowski, który zarobił w 2018 roku (ten okres analizowali) 236 766 złotych.

- Pan Mariusz Frankowski łączy dwa kierownicze stanowiska. Jest pełniącym obowiązki dyrektora Mazowieckiej Jednostki Wdrażania Programów Unijnych, zarabia tam około 184 tysięcy złotych rocznie. Jednocześnie jest członkiem rady nadzorczej Warszawskiej Kolei Dojazdowej, tam zarabia około 50 tysięcy złotych rocznie – wyliczał Bartłomiej Gołąbek z MJN. Dodał, że na liście płac jednostki można znaleźć także radnych Targówka: Michała Jamińskiego i Krzysztof Miszewskiego (niedawno został wiceburmistrzem dzielnicy - red.). I przypomniał początki kariery tego pierwszego: – Jamiński był asystentem posła Marcina Kierwińskiego.

- W Centrum Administracyjnym Mazovia zatrudnienie znaleźli śródmiejski radny Marcin Rolnik, który zarabia tam około 120 tysięcy złotych rocznie na stanowisku członka zarządu. W radzie nadzorczej zatrudniony jest tam Paweł Lech, radny Warszawy – kontynuował Gołąbek. Z przygotowanej grafiki wynika, że Lech zarobił w centrum ponad 22 tysiące złotych.

- Czym się zajmuje Centrum Administracyjne Mazovia? Nie bardzo jesteśmy w stanie się dowiedzieć, na ich stronie internetowej jest tylko krótka informacja, że spółka zajmuje się obsługą nieruchomości i procesów inwestycyjnych - mówił działacz MJN. W materiałach prasowych aktywiści napisali wręcz, że "mamy do czynienia z wirtualnym przedsiębiorstwem".

"Ciepłe POsadki" - lista MJNMJN

Burmistrzowie też dorabiają

Bartłomiej Gołąbek zwrócił uwagę, że Ludwik Rakowski pracuje aż na czterech posadach. - Pan Ludwik Rakowski łączy cztery funkcje: jest burmistrzem Wilanowa, radnym Sejmiku Województwa Mazowieckiego, dodatkowo zasiada w dwóch radach nadzorczych: Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji i Veolii - poinformował. Tylko jako członek rad nadzorczych Rakowski miał - według wyliczeń MJN - zarobić w 2018 roku prawie 100 tysięcy złotych.

Aktywiści odnaleźli także burmistrzynię Bemowa Urszulę Kierzkowską w radzie nadzorczej Miejskich Zakładów Autobusowych, a wiceburmistrza Mokotowa Krzysztof Skolimowskiego – w Szybkiej Kolei Miejskiej.

Zwrócili uwagę, że stanowiska w kierownictwie i radach nadzorczych spółek są obsadzane "niekoniecznie w związku z posiadanymi kompetencjami, niejednokrotnie bez konkursu", ale zawsze wiążą się z "wysokimi wynagrodzeniami".

- Nie chodzi nam o to, że radni mają inne dochody niż dieta radnego. Niepokój budzi fakt, że są zatrudniani w spółkach, które są nadzorowane przez ich partyjnych kolegów. Sprzeciw wobec partii skutkowałby utratą głównego, a czasem jedynego źródła dochodu. W takiej sytuacji niezależność radnego staje się fikcją – zastrzegł Gołąbek.

Tak zarabiają samorządowcyMJN

Chcą zmiany ustawy i oszczędności

Dopytywani przez dziennikarzy aktywiści nie wskazali jednak konkretnych przykładów - decyzji czy głosowań, w których dochodziłoby do jawnego konfliktu interesów. Zdefiniowali problem jako systemowy i zaproponowali rozwiązania.

- Przedstawiamy projekt zmiany ustawy o samorządzie gminnym, powiatowym i wojewódzkim. Ten projekt ma na celu wzmocnienie jawności wszystkich szczebli samorządu terytorialnego, wzmocnienie kontroli obywatelskiej i niezależności radnych. Jeśli istnieje możliwość łączenia stanowiska radnego z pracą w urzędzie zarządzanym przez jednostki samorządu terytorialnego, stawia to po znakiem zapytania jego (radnego - red.) bezstronność i niezależność – przekazała Justyna Kościńska z MJN.

Nowelizacja ustawy ma ograniczać możliwość pracy radnych w spółkach zarządzanych przez jednostki samorządowe i takich, w których te jednostki mają udziały. - Projekt przewiduje także zakaz krzyżowego łączenia stanowisk, przykładowo: radny sejmiku wojewódzkiego nie będzie mógł pracować w urzędzie gminy – stwierdziła. I dodała, że projekt w najbliższych dniach trafi do wszystkich klubów parlamentarnych.

Miasto Jest Nasze postuluje również, by w dobie problemów finansowych związanych z pandemią ograniczyć liczbę członków rad nadzorczych i ich zarobki. "Działaniem, które powinno zostać wdrożone natychmiast, jest ograniczenie wydatków na rady nadzorcze miejskich (ale i wojewódzkich) spółek. Można to zrobić poprzez zmniejszenie liczby osób zasiadających w radach - niezrozumiałym jest, dlaczego funkcjonują rady 5- czy 6-osobowe, których członkowie zarabiają w nich niejednokrotnie powyżej 50 tysięcy złotych rocznie. Kolejnym krokiem powinno być ograniczenie wysokości ich poborów z racji pełnionych funkcji" - domaga się stowarzyszenie.

O komentarz poprosiliśmy Biuro Prasowe urzędu miasta. Czekamy na odpowiedź.

Autorka/Autor:Piotr Bakalarski

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl