- Funkcjonariuszka Służby Celno-Skarbowej pełniąca służbę w Oddziale Celnym I Pocztowym w Warszawie kontrolowała przesyłki z Azji. Trzy paczki nadane w Tajlandii po prześwietleniu w urządzeniu RTG, skierowała do szczegółowej rewizji - poinformowała we wtorek rzeczniczka prasowa szefa Krajowej Administracji Skarbowej Justyna Pasieczyńska.
Przesyłki, zgodnie z deklaracją, miały zawierać dekoracje domowe o wartości 5 euro i trafić do odbiorcy w Polsce. Okazało się, że w każdej z kontrolowanych paczek znajdował się pluszowy miś, w którego wnętrzu ukryto sadzonki roślin.
Po konsultacji ustalono, że rośliny należą do kaktusów z rodzaju jazgrza (Lophophora spp.) i stanowią okazy CITES (objęte ochroną zgodnie z konwencją waszyngtońską).
Z kaktusów pozyskuje się meskalinę
Kaktusy te występują głównie w północnej części Meksyku i południowych stanach USA, graniczących z Meksykiem. Są bardzo rzadkie i rosną wyjątkowo wolno, często zanim zakwitną mija nawet 30 lat. - Jeden z gatunków jazgrzy - jazgrza Williamsa, zwana inaczej pejotlem, jest naturalnym źródłem meskaliny, substancji o właściwościach psychoaktywnych - poinformowała koordynator ds. CITES w Izbie Administracji Skarbowej w Warszawie rew. Aneta Bulik.
Meskalinę kaktus zaczyna wytwarzać po pięciu latach, jednak okazy rosnące poza środowiskiem naturalnym i w ziemi o nieodpowiednim składzie biochemicznym dają po zjedzeniu raczej nieprzyjemne dolegliwości żołądkowe niż odurzające, o czym pisał już Stanisław Ignacy Witkiewicz w dziele "Nikotyna, Alkohol, Kokaina, Peyotl, Morfina, Eter". Eksperymentujący z pejotlem Witkiewicz, głównie w latach 30. XX w., stworzył wiele portretów, będąc pod wpływem tej rośliny.
Przywóz i wywóz zakazany
Przywóz lub wywóz takich okazów jest zabroniony - chyba, że osoba, która je przewozi, ma na to odpowiednie zezwolenia i świadectwa CITES. Przesyłce z Azji nie towarzyszyło wymagane zezwolenie importowe, dlatego trzy pluszowe misie, które zwierały łącznie 57 sztuk kaktusów, zabezpieczono jako dowód rzeczowy w sprawie karnej.
Za próbę przemytu może grozić kara od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.
Autorka/Autor: dg/b
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: KAS