Przeciwnicy reform oświaty planowanych przez ministra Przemysława Czarnka zebrali się w poniedziałek po południu przed siedzibą resortu edukacji i nauki. Nie zgadzają się na podporządkowanie szkół kuratorom. Ich zdaniem szef MEiN dąży do centralizacji i ideologizacji polskiego szkolnictwa.
Protest w alei Szucha rozpoczął się o godzinie 18. Przed gmachem Ministerstwa Edukacji i Nauki zebrali się nauczyciele, dyrektorzy, rodzice, przedstawiciele Związku Nauczycielstwa Polskiego oraz aktywiści przeciwni reformom edukacji zapowiadanym przez ministra. Ich zgromadzenie odbywa się pod hasłem: "Czarnek, idź precz!".
Początkowo protestujący gromadzili się na chodniku, jednak około godziny 18.30 manifestacja przeniosła się częściowo również na jezdnię. - Uczestników przybywa, dlatego policja wstrzymała ruch w alei Szucha na jezdni w kierunku placu Unii. Utrudnień należy spodziewać się już na wysokości placu Na Rozdrożu - relacjonował Mateusz Szmleter z tvnwarszawa.pl.
Kwadrans później zgromadzenie zostało oficjalnie zakończone. - Ludzie powoli rozchodzą się. Policja wznowiła ruch w alei Szucha - przekazał nasz reporter.
Organizatorzy wyjaśniają w mediach społecznościowych, że głównym powodem protestu jest plan nowelizacji prawa oświatowego, zakładający między innymi wzmocnienie nadzoru pedagogicznego przez kuratorów oświaty. Ministerstwo chce, by kurator miał większy niż dotychczas wpływ na powoływanie dyrektorów szkół i innych placówek, a także na odwoływanie i zawieszanie dyrektorów, w przypadku gdy nie wypełniają poleceń. Decydowałby również o postępowaniach dyscyplinarnych wobec nauczycieli oraz zajęciach dodatkowych. Według projektu, przed kuratorium odpowiadaliby nie tylko dyrektorzy szkół publicznych, ale też ci zarządzający placówkami prywatnymi.
O demontażu polskich szkół jednym głosem mówią dziesiątki organizacji uczniowskich, nauczycielskich i samorządowych. O tym, co niepokoi ich w planach resortu edukacji i możliwych skutkach reform pisze dziennikarka portalu tvn24.pl Justyna Suchecka. Dowiedz się więcej i przeczytaj jej tekst: Czarnek idzie na zwarcie. Z "pałką na dyrektorów", z "kneblem" nawet na szkoły prywatne.
"Czarnek, idź przecz!"
"Żądamy szkoły bezpiecznej i akceptującej wszystkie uczennice i uczniów. Dość ideologizacji! Dość władzy kuratoriów! Dość dyskryminacji! Dość wpływów Kościoła i Ordo Iuris! Dość Czarnka!" - piszą organizatorzy protestu.
Ich zdaniem, rząd "planuje kolejne destrukcyjne zmiany ograniczające autonomię szkół i podporządkowujące je upolitycznionym kuratorom". "Kuratoria będą miały decydujący wpływ na powoływanie dyrektorek i dyrektorów, będą mogły też w dowolnej chwili osoby niepokorne odwołać. Kurator będzie decydował o tym, jakie zajęcia będą mogły być prowadzone na terenie szkoły. Nie będzie edukacji antydyskryminacyjnej, równościowej, seksualnej, klimatycznej i obywatelskiej. Nadchodzi mrok ideologizacji" - twierdzą.
Zachęcają też uczestników protestu, by sprzeciwili się "destrukcyjnym pomysłom" szefa resortu edukacji. Warto zaznaczyć, że formalnie autorem nowelizacji - według wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów - jest wiceminister edukacji Dariusz Piontkowski.
Wniosek o odwołanie ministra edukacji
W poniedziałek przed południem przed gmachem w alei Szucha odbyła się konferencja prasowa "Wspólny głos" w sprawie zmian w systemie edukacji. Na konferencji pojawili się między innymi prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, Iga Kazimierczyk, prezeska Fundacji "Przestrzeń dla edukacji", tegoroczna maturzystka Anna Maziarska oraz prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz. - Rządzący próbują szkołę upartyjnić. Próbują wprowadzić indoktrynację zamiast szkoły nowoczesnej, zamiast szkoły, która uczy otwartych postaw, która uczy samodzielnego myślenia. Dzisiaj rządzący chcą sami formować naszych uczniów. Na to nie ma naszej zgody. (…) Dlatego zwrócę się do koleżanek i kolegów z Koalicji Obywatelskiej o przygotowanie wniosku o odwołanie ministra Czarnka - powiedział Trzaskowski.
O przygotowywaniu wniosku w sprawie odwołania ministra Czarnka informowały również w poniedziałek w Sejmie posłanki Koalicji Obywatelskiej. - Pan minister Czarnek wciska szkołę w taki wzór z XIX wieku, kontynuowany później w czasach PRL-u. Szkołę podporządkowaną władzy politycznej, szkołę niesamodzielną, szkołę, w której pan minister chce jednoosobowo podejmować decyzje - mówiła posłanka Krystyna Szumilas. - Przygotowujemy wniosek o odwołanie ministra edukacji narodowej. Ten wniosek ma już 11 stron informacji o tym, jak minister Czarnek szkodzi polskiej szkole - dodała.
Źródło: tvnwarszawa.pl / PAP
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl