Prokuratura Krajowa przejęła śledztwo w sprawie pożaru hali przy Marywilskiej

marywilska
Pożar strawił halę targową przy Marywilskiej - fragment reportażu Uwagi! TVN
Źródło: Uwaga! TVN

Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga nie będzie już badała sprawy pożaru centrum handlowego przy Marywilskiej. Śledztwo zostało przejęte przez Prokuraturę Krajową.

Jak usłyszeliśmy w biurze prasowym Prokuratury Krajowej, sprawę będzie prowadzić mazowiecki wydział zamiejscowy zajmujący się się najpoważniejszymi przestępstwami. Radio RMF FM, które pierwsze podało informację, przekazało, że śledczy zabezpieczyli już monitoring. Przesłuchano też świadków - strażaków, ochroniarzy obiektu oraz część poszkodowanych.

Ogromna hala centrum handlowego przy Marywilskiej w Warszawie spłonęła 2 maja. W obiekcie znajdowało się ponad 1400 sklepów i punktów usługowych. Większość należała do przedstawicieli społeczności wietnamskiej, ale biznesy prowadzili tam także Polacy, Turcy czy Ukraińcy.

Właścicielem hali jest spółka giełdowa Mirbud SA, do której w 2010 roku dołączyła spółka zależna JHM Development - Marywilska 44.

W sobotę poszkodowani kupcy otrzymali pierwszą pomoc. Śledztwo prokuratury ma wyjaśnić wszystkie aspekty tego, co wydarzyło się w hali. 

W środę premier Donald Tusk powiedział, że "dość prawdopodobne, że służby rosyjskie miały coś wspólnego z pożarem na Marywilskiej".

Czytaj także: