Prokurator generalny Adam Bodnar przekazał do Sejmu wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie posła Adama Szłapki (Koalicja Obywatelska) do odpowiedzialności karnej. Sprawa dotyczy potrącenia 16-letniej rowerzystki na Saskiej Kępie w Warszawie.
Wniosek o uchylenie immunitetu w tej sprawie Adamowi Szłapce, posłowi i ministrowi ds. UE, został skierowany do marszałka Sejmu Szymona Hołowni.
Jak podała w czwartek rzecznik Prokuratora Generalnego prok. Anna Adamiak, w toku postępowania przygotowawczego nadzorowanego przez Prokuraturę Rejonową Warszawa-Praga Południe w Warszawie zgromadzono materiał dowodowy uzasadniający dostatecznie podejrzenie popełnienia przez Szłapkę występku z art. 177 par. 1 kodeksu karnego.
Przepis ten głosi, że kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech.
Co ustalił biegły?
Rzecznik Prokuratora Generalnego podała, że w sprawie uzyskano dowody, m.in. opinię sądowo-lekarską oraz opinię biegłego specjalisty z zakresu techniki samochodowej i rekonstrukcji wypadków. Wskazała też, że materiał dowodowy uzasadnia podejrzenie, że poseł Adam Szłapka - jak zaznaczyła prokurator - "nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa" określone przepisach Prawa o ruchu drogowym, w wyniku czego uczestniczka zdarzenia doznała obrażeń ciała powodujących naruszenie czynności jej ciała na okres powyżej siedmiu dni.
"W tej sytuacji zasadnym jest skierowanie wniosku do marszałka Sejmu RP o wyrażenie zgody na pociągnięcie Posła Adama Szłapki do odpowiedzialności karnej za czyn będący przedmiotem postępowania Prokuratury Rejonowej Warszawa-Praga Południe w Warszawie" - dodała.
Do wypadku na Saskiej Kępie w Warszawie doszło w kwietniu 2023 roku. W rozmowie z tvnwarszawa.pl polityk zapewniał, że po zdarzeniu udzielił pomocy poszkodowanej, powiadomił służby i nawiązał kontakt z jej rodziną. Przekonywał, że podczas przesłuchania na policji nie ukrywał, że jest posłem, co sugerowały niektóre media.
Podtrzymał deklarację
Adam Szłapka od początku zapowiadał, że zrzeknie się immunitetu, jak tylko sprawa trafi do Sejmu. W czwartkowej rozmowie z dziennikarzami podtrzymał tę deklarację. Przekazał, że otrzymał informację o wpłynięciu wniosku ws. jego immunitetu. - Teraz procedura jest taka, że marszałek Sejmu Szymon Hołownia musi zbadać ten wniosek formalnie i wysłać do mnie pismo z pytaniem, czy się zrzekam (immunitetu - przyp. PAP) - dodał. - Oczywiście, zrzeknę się od razu jak dostanę to pismo. Nie mogę tego zrobić wcześniej - stwierdził Szłapka.
Podkreślił, że chciałby, aby sprawa "była już wyjaśniona". - Więc czekam, żeby jak najszybciej to się stało - dodał.
- Na razie ruch jest po stronie marszałka Hołowni. Jak tylko marszałek Hołownia przekaże mi to pismo, to od razu zrzekam się immunitetu - zadeklarował polityk.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Paweł Supernak