Przy ulicy Brożka na Woli doszło do poważnej awarii ciepłowniczej. Pękł przewód zasilający budynek. Mieszkańcy bloku zostali ewakuowani. Noc spędzili poza swoimi mieszkaniami. W miejscu wycieku powstała wyrwa o średnicy kilku metrów.
W sobotę po godzinie 17.00 rzecznik prasowy Urzędu Dzielnicy Wola Mateusz Witczyński przekazał, że w budynkach przy Brożka 2A i 2B około godz. 15.30 przywrócono dostawy wszystkich mediów. - O godzinie 17.00 rozpoczął się powrót części mieszkańców do lokali – zaznaczył.
- Z użytkowania wyłączony jest jeden pion bloku przy Brożka 2A. Jest to pięć lokali, zamieszkiwanych przez 11 osób. Wszystkie rodziny z tego pionu zadeklarowały pozostanie u rodziny i znajomych – podkreślił. Dodał, że dzielnica cały czas ma zapewnione miejsca dla ewakuowanych w piątek mieszkańców.
Zapewnił przy tym, że administratorzy budynku pracują nad jak najszybszym przywróceniem użytkowania również tego pionu. -Pracownicy są w stałym kontakcie ze służbami, administracją i mieszkańcami – powiedział Mateusz Witczyński.
Strażacy wypompowywali wodę
Służby zgłoszenie w sprawie awarii otrzymały w piątek o godzinie 14. - Kiedy przyjechaliśmy na miejsce, na chodniku była wyrwa o średnicy około pięciu metrów, z której wydobywała się gorąca woda. Wyrwa się powiększała. Strażacy zabezpieczyli miejsce i wciąż wypompowują wodę - powiedział w piątek Krzysztof Kosecki z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie.
Dodał, że w związku z tym, iż woda podmyła blok strażacy wyprowadzili ponad 30 osób. - Wcześniej grupa mieszkańców sama opuściła budynek - dodał.
Po godzinie 19 Kosecki przekazał, że na miejscu działa jeszcze jeden zastęp. - Trwa wypompowywanie wody, która zalega w piwnicy budynku - powiedział strażak.
- W związku ze zdarzeniem przy ulicy Brożka w Warszawie, gdzie doszło do awarii ciepłowniczej, poszkodowana została jedna osoba. Została przetransportowana do szpitala - przekazał Rafał Rutkowski z Komendy Stołecznej Policji.
Pękł przewód ciepłowniczy
Rzecznik prasowy urzędu dzielnicy Wola Mateusz Witczyński wyjaśnił, że przy ul. Brożka 2A doszło do pęknięcia przewodu ciepłowniczego zasilającego budynek. Służby ratownicze zatrzymały wypływ wody i odłączyły pozostałe media na czas akcji ratowniczej.
Witczyński poinformował, że na miejscu byli pracownicy Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego i administracji budynku. - Są również przedstawiciele miasta i dzielnicy Wola, którzy oferują pomoc mieszkańcom oczekującym na decyzję w sprawie ich nieruchomości - oznajmił.
"Konstrukcja budynku nie została naruszona"
Dla mieszkańców, którzy potrzebowali miejsca pobytu do czasu zakończenia prac służb, dzielnica udostępniła przestrzenie w szkole 388 przy Deotymy 25. Przedstawiciele miasta deklarowali też zapewnienie miejsc noclegowych, ciepłych napojów i posiłków.
- Z posiadanych obecnie informacji wynika, że konstrukcja budynku nie została naruszona. Nie ma jednak informacji, ile czasu administrator będzie potrzebował na przywrócenie mediów - wskazał rzecznik Woli.
Budynek przy Brożka 2A ma 50 lokali, administruje nim wspólnota mieszkaniowa, a zarządza firma ARomex Sp. z o.o.
Spędzili noc poza domem
Około godziny 20 Witczyński przekazał, że ze względu na przedłużające się prace inspektorów mieszkańcy będą musieli spędzić noc poza mieszkaniami.
- Większość wybrała noclegi u rodziny. Wraz z policją mogą wejść do mieszkań i zabrać najpotrzebniejsze rzeczy. Służby miejskie zidentyfikowały wszystkich mieszkańców, jednak żadna z rodzin nie zdecydowała się skorzystać z oferowanych przez dzielnicę noclegów. Na miejscu cały czas są przedstawiciele miasta, dzielnicy, wolskiego Ośrodka Pomocy Społecznej - poinformował.
Czytaj też: Fragment gzymsu oderwał się od kamienicy
Źródło: PAP, tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński, tvnwarszawa.pl