Do sądu skierowany został kolejny, ósmy już akt oskarżenia przeciwko Katarzynie A. znanej jako Babcia Kasia. Prokuratura zarzuca aktywistce popełnienie sześciu czynów karalnych z 31 marca: znieważenie interweniujących wobec niej policjantów, a także kopanie i uderzanie ich pięściami i torebką.
Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście Północ skierowała do śródmiejskiego sądu rejonowego akt oskarżenia przeciwko Katarzynie A., znanej aktywistce posługującej się pseudonimem Babcia Kasia. Do zdarzenia, w związku z którym oskarżona ma odpowiedzieć przed sądem, doszło 31 marca przy Placu Powstańców Warszawy. Prokuratura zarzuciła Babci Kasi popełnienie sześciu czynów karalnych.
Jak ustaliła Polska Agencja Prasowa, Katarzyna A. miała znieważyć trzech funkcjonariuszy policji w związku z podejmowaną wobec niej interwencją. Z treści zarzucanych jej czynów wynika, że dokonała ich "publicznie i bez powodu, okazując rażące lekceważenie porządku publicznego". Kolejne trzy przestępstwa to naruszenie nietykalności cielesnej tych policjantów. Jednego z nich miała uderzyć torebką w plecy, innego kopać, a kolejnego uderzać pięściami w klatkę piersiową.
Ósmy akt oskarżenia
Jest to już ósmy akt oskarżenia przeciwko Babci Kasi skierowany do sądu w tym roku. Wcześniej prokuratura oskarżała ją między innymi o szarpanie mundurowych, kopanie, plucie, odpychanie, uderzanie flagą i znieważanie ich podczas wykonywania obowiązków służbowych. Na początku maja do sądu wpłynął piąty akt oskarżenia przeciwko aktywistce. Chodziło o naruszenie nietykalności cielesnej trzech funkcjonariuszy na placu Powstańców Warszawy 26 marca. Wcześniej Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście oskarżyła Katarzynę A. również o naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza policji. Aktywistka miała 11 stycznia podczas manifestacji na placu Konstytucji uderzyć policjanta w głowę drzewcem flagi.
W lutym do sądu przesłano akt oskarżenia przeciwko Katarzynie A. dotyczący naruszenia nietykalności cielesnej policjanta 10 listopada 2020 r. na Krakowskim Przedmieściu. Zdaniem śledczych, kobieta zaatakowała policjanta torebką. Ten sam zarzut, ta sama jednostka prokuratury stawiała Babci Kasi w akcie oskarżenia przesłanym do śródmiejskiego sądu pod koniec stycznia. W tym postępowaniu A. ma odpowiedzieć między innymi za znieważenie funkcjonariuszy policji 19 grudnia podczas protestu "Pamięci ofiar Kościoła Katolickiego" przed kościołem św. Krzyża w Warszawie. Kobieta miała używać wobec funkcjonariuszy "słów wulgarnych i powszechnie uznawanych za obelżywe" oraz opluć mundur jednego z policjantów.
Kilka dni temu Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował, odrzucając apelację do wyroku pierwszej instancji, że Babcia Kasia jest niewinna znieważania oraz naruszenia nietykalności policjantów. Chodziło o zatrzymanie kobiety 21 kwietnia podczas manifestacji przed budynkiem Sądu Najwyższego.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock