Prof. Jakub Lewicki sprecyzował, że są to ornamenty roślinne oraz sceny figuralne, satyryczne, groteskowe scenki, a także malowidła o charakterze orientalnym.
"Tajemnicze malowidła pochodzą prawdopodobnie z okresu II wojny światowej" - dodał.
Kilka hipotez
Konserwator jest w trakcie ustalania pochodzenia polichromii oraz ich pierwotnego przeznaczenia. Hipotez jest kilka.
"Jedną z nich prezentował zespół konserwatorski badający najstarsze warstwy malarskie i wykonujący odkrywki. Podejrzewano, że mogą to być obrazki malowane dla dzieci, które mogły być tu hospitalizowane podczas wojny. Mogły też być wykorzystywane do orientacji przestrzennej i ułatwiać ewakuację Żydów i dzieci żydowskich z getta na stronę aryjską, stanowiąc swoistą barwną mapę" - przekazał konserwator.
Zaznaczył, że inna teoria głosi, że malowidła stanowią dekorację wnętrz kawiarnianych, które według konkursowego planu autorstwa wybitnego architekta Pniewskiego miały być zlokalizowane w podziemiach sądu. Jeszcze inni twierdzą, że malowidła były wykonywane podczas wojny przez stacjonujących tu żołnierzy.
"Mamy nadzieję, że to ciekawe odkrycie znajdzie rozwiązanie i dowiemy się o historii tych uroczych i barwnych polichromii. Jedno jednak wiemy na pewno. Malowidła są niezwykłe i warto je zbadać i zachować" - podkreślił prof. Lewicki.
Gmach ocalał, ale piętra V i VI zostały spalone
Wzniesienie reprezentacyjnego gmachu sądów grodzkich na Lesznie (nazywanego zwyczajowo Sądami na Lesznie) powierzono prof. inż. arch. Bohdanowi Pniewskiemu. Budowę rozpoczęto w II połowie 1935 roku, trwała ona niespełna 4 lata i wiosną 1939 została zakończona. Gmach zaczął służyć warszawskiemu sądownictwu 30 czerwca 1939 roku.
W charakterze dekoracji umieszczono nad wejściem głównym maksymę - Sprawiedliwość jest ostoją mocy i trwałości Rzeczypospolitej - sformułowaną przez Andrzeja Frycza Modrzewskiego.
Mimo wybuchu II wojny światowej, sądy grodzkie nadal służyły polskiemu wymiarowi sprawiedliwości. Ich pracę przerwały dopiero naloty niemieckiego lotnictwa. 11 grudnia 1939 roku sądy ponownie rozpoczęły swoją działalność, jednakże już pod ścisłą kontrolą i nadzorem niemieckim. Zajmowały część budynku od strony ul. Leszno, w pozostałej części Niemcy zorganizowali swój szpital.
Z uwagi na spełniane funkcje gmach nie został w listopadzie 1940 roku włączony do getta warszawskiego. Stał się miejscem spotkań ludzi z obu stron muru getta – dostęp do budynku mieli zarówno Żydzi (od strony ulicy Leszno), jak i Polacy (od strony ulicy Białej).
Po zakończeniu wojny przystąpiono do odbudowy budynku. Gmach ocalał, ale piętra V i VI zostały spalone. Odbudowany gmach oddano do użytku w lipcu 1949 roku a rok później do budynku przeniósł się Sąd Najwyższy. W budynku mieści się też Sąd Okręgowy w Warszawie.
Czytaj również >>> Wieża ciśnień przy jednej z najstarszych tras kolejowych Mazowsza wpisana do rejestru zabytków
Autorka/Autor: kz
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: MWKZ