Muzeum Historii Polski otwarte. "Opowieść o sile wspólnoty, wolności i solidarności"

Źródło:
PAP
Prezydent Andrzej Duda o symbolicznym usytuowaniu muzeum
Prezydent Andrzej Duda o symbolicznym usytuowaniu muzeum
wideo 2/4
Prezydent Andrzej Duda o symbolicznym usytuowaniu muzeum

W czwartek oficjalnie otwarto Muzeum Historii Polski na terenie warszawskiej Cytadeli. Od piątku będzie można oglądać tam wystawę czasową "Wielkie i małe historie. Tworzenie kolekcji Muzeum Historii Polski". Na ekspozycję stałą poczekamy jeszcze trzy lata.

W czwartek odbyła się oficjalna inauguracja siedziby Muzeum Historii Polski z udziałem władz państwowych. W wydarzeniu na warszawskiej Cytadeli udział wzięli m.in. prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki, marszałek Sejmu Elżbieta Witek, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński oraz minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.

Prezydent: muzeum największe, najpiękniejsze, najnowocześniejsze

Podczas inauguracji Andrzej Duda podkreślił, że muzeum było marzeniem i ideą prezydenta Lecha Kaczyńskiego. - Uważał to za jedno z najważniejszych zadań, które powinni zrealizować ci, którzy ponoszą odpowiedzialność za Rzeczpospolitą dla przyszłych pokoleń (...). On odwołując się bardzo często do historii pokazywał życie i wskazywał potencjalne możliwe rozwoje przyszłości, tego, co może się stać - zauważył prezydent.

Zaznaczył, że muzeum powstało na terenie warszawskiej Cytadeli, w miejscu niezwykle ważnym i symbolicznym z punktu widzenia historii. - Historii, która jest nauczycielką życia i być może także naszej przyszłości, w jakimś sensie poprzez inspirację i naukę wierzę, że także kreatorką. Na Cytadeli warszawskiej, symbolu próby zniewolenia Polaków przez 80 lat, symbolu zniszczenia ruchu narodowo-wyzwoleńczego i woli wyzwolenia narodu, cytadeli wzniesionej przez cara Mikołaja I - podkreślił prezydent.

Dodał, że trudno w Polsce znaleźć lepsze miejsce na to, by dokumentować historię Polski. - Muzeum największe, najpiękniejsze z całą pewnością w tej chwili w Polsce, absolutnie najnowocześniejsze - zaznaczył Andrzej Duda.

Premier: to nie tylko gmach, to pewnego rodzaju symbol

Premier Mateusz Morawiecki podkreślił, iż wierzy, że "ten gmach historii jest zaczynem wielkiej przyszłości Polski". - Wierzę - i niech tak się stanie - że sława i poświęcenie naszych dziadów, naszych ojców będzie prowadzić Rzeczpospolitą ku wielkości - podkreślił szef rządu.

Morawiecki przypomniał, że pierwsze polskie muzeum powstało po trzecim rozbiorze w 1801 roku w Puławach; zostało założone przez Izabelę Czartoryską. - Można zapytać, jaki był cel tego zbierania pamiątek, dokumentów, artefaktów. Już wtedy celem nie było (...) zbieranie ich w celu sentymentalnym, co raczej przede wszystkim zbieranie dzieł z naszej przeszłości po to, aby stały się orężem do walki o odrodzoną Polskę - podkreślił premier.

- Tamto pierwsze muzeum, pierwsze dzieło, które miało korzystać z naszej przebogatej historii, miało uświadamiać naszym rodakom, jak jest ona wielka i piękna, miało być jednocześnie kamieniem milowym do odzyskania niepodległości. Jest rzeczą symboliczną, że w tym miejscu, miejscu męczeństwa narodu polskiego, miejscu, gdzie mordowani byli polscy patrioci - głównie przez rosyjskiego zaborcę, ale przecież nie tylko - staje Muzeum Historii Polski - wskazywał.

- To, co tutaj powstaje, to nie tylko gmach, to pewnego rodzaju symbol, który ma nas również prowadzić do przyszłości. Historia jest bowiem nie tylko nauczycielką życia, ale prawdziwie opowiedzianą historią, a w szczególności historia Polski to nie tylko powód do dumy, ale przede wszystkim oręż do walki o silną Polskę, o lepszą przyszłość Rzeczpospolitej - powiedział Morawiecki.

Jak dodał, budowa muzeum "świadczy, że jesteśmy na drodze do zwycięstwa, do odbudowania właściwej roli Rzeczpospolitej na mapie Europy, na mapie świata".

Minister kultury: opowieść o sile wspólnoty, wolności i solidarności

Szef Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego podkreślił, że to największa i najważniejsza inwestycja państwa w dziedzinie kultury "spośród ponad 300 projektów muzealnych i prawie ośmiu tysięcy inwestycji w kulturze, zrealizowanych w ciągu ostatnich niespełna ośmiu lat".

- Nie tylko dlatego, że liczy 45 tysięcy metrów kwadratowych, 800 pomieszczeń i prawie dziewięć tysięcy metrów kwadratowych powierzchni wystawienniczych. I nie tylko dlatego, że ta przestrzeń muzealna jest przemyślana i dopracowana w każdym calu. Ale przede wszystkim dlatego, że dokładnie tak powinno wyglądać miejsce, które będzie mieścić w sobie opowieść o tysiącu z górą lat historii Polski i Polaków, państwa i narodu - powiedział Piotr Gliński.

Zwrócił uwagę, że Muzeum Historii Polski to opowieść "o przemianach cywilizacyjnych i o naszej tożsamości". - To opowieść o sile wspólnoty, wolności i solidarności, o wartościach, z jakich Polska wyrastała, wyrasta - szczególnych i uniwersalnych zarazem. Opowieść kierowana nie tylko do naszych rodaków, ale też do wszystkich, którzy odwiedzą muzeum i muzealny park na warszawskiej Cytadeli - stwierdził.

Zobacz całą uroczystość otwarcie na TVN24 GO:

Dyrektor MHP: celem musi być także dialog międzynarodowy

- Chcielibyśmy być muzeum, w którym toczy się walka o lepszą Polskę, o lepsze rozumienie historii, ale także o lepszą przyszłość - powiedział dyrektor Muzeum Historii Polski Robert Kostro.

Podkreślił, że muzeum jest jedną z najważniejszych form przechowywania pamięci. Zacytował słowa Józefa Czapskiego, który zamordowanych w Katyniu nazwał "łańcuchem niewidzialnych". - Te słowa odnoszą się nie tylko do zamordowanych, ale także wszystkich, którzy byli przed nami, tych którzy tworzyli Polskę, budowali ją, walczyli o jej niepodległość i wolność. Pamięć i realizacja przesłania tych ludzi to ważny obowiązek naszego muzeum – opowiadał Kostro.

Dodał, że celem działań kierowanego przez niego muzeum jest nie tylko dbanie o dorobek przeszłości, ale także przyszłość. - Pamiętamy o haśle "przeszłość przyszłości" na fasadzie Świątyni Sybilli – pierwszego polskiego muzeum stworzonego przez Izabelę Czartoryską – zaznaczył.

Ocenił, że celem działań Muzeum Historii Polski musi być także dialog międzynarodowy, szczególnie z innymi narodami dawnej Rzeczypospolitej. Wyraził, żal, że dziś niemożliwa jest współpraca z Białorusią.

Mówiąc o inaugurującej działalność MHP wystawie "Wielkie i małe historie", Kostro podkreślił, że jej celem jest prezentowanie historii Polski przez pryzmat losów jej mieszkańców – zarówno tych wielkich, jak i "pozornie małych losów ludzkich, często w trudnych czasach". - Ta historia składa się na historię naszego narodu – mówił dyrektor Muzeum Historii Polski.

Dziękując twórcom Muzeum Historii Polski, zwrócił się do wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego, który w expose z 2006 roku zapowiedział budowę muzeum oraz do ministrów kultury - Kazimierza Michała Ujazdowskiego i Małgorzaty Omilanowskiej - którzy wspierali rozwój MHP. Przypomniał także o wkładzie prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który dokonywał otwarcia pierwszych wystaw czasowych MHP; prezesa IPN, członka Rady MHP Janusza Kurtykę; wiceministra kultury, współtwórcę idei budowy muzeum Tomasza Mertę (wszyscy trzej zginęli w Smoleńsku).

Wystawa czasowa dostępna od piątku, 500 najciekawszych eksponatów

Od piątku, 29 września, gmach MHP będzie otwarty dla zwiedzających. Po otwarciu dostępna dla zwiedzających będzie wystawa czasowa "Wielkie i małe historie. Tworzenie kolekcji Muzeum Historii Polski". - Pokażemy ponad pięćset niezwykłych obiektów z naszych zbiorów, liczących łącznie już ponad 60 tysięcy zabytków - powiedział PAP dyrektor MHP Robert Kostro.

- Zaprezentujemy to, co w naszych zbiorach najbardziej wartościowe: m.in. siedem obrazów historycznych, namalowanych przez artystów należących do Bractwa Świętego Łukasza, i cztery tkaniny przedstawiające króla Jana III Sobieskiego wykonane według projektu Mieczysława Szymańskiego, przygotowane na wystawę światową w Nowym Jorku w 1939 roku (...) Zwiedzający zobaczą również tzw. polską Enigmę, czyli maszynę przeznaczoną do łamania niemieckich szyfrów. To nie tylko piękny przedmiot, ale też symbol wkładu Polaków w zwycięstwo nad hitlerowskimi Niemcami – wyliczał Kostro.

Ponadto na wystawie zwiedzający będą mogli zobaczyć wiele eksponatów z czasów staropolskich: m.in. kolekcję ponad 20 pasów kontuszowych, obiekty związane z rozwojem nauki w dawnej Rzeczypospolitej, XVI-wieczną tapiserię (tj. tkaninę dekoracyjną) ze sceną z historii biblijnego króla Dawida oraz unikatowy kobierzec polski z początku XVIII w. Nie zabraknie też obiektów bardziej współczesnych, przekazanych do muzeum jako dary. To m.in. mundur gen. Stanisława Maczka oraz mundur service dress Samodzielnej Brygady Spadochronowej, należący do legendarnego żołnierza AK Ryszarda Białousa, a także płaskorzeźba wykonana przez niego już w trakcie powojennego pobytu na emigracji w Argentynie.

Na wystawie znalazły się również obiekty pozyskane dzięki pracom archeologicznym, m.in. kule armatnie i koła od lawet podniesione z dna Wisły w Warszawie, przedmioty z gdańskiej Wyspy Spichrzów, a także obiekty wydobyte z krypt archikatedry w Lublinie czy z miejsca masowego mordu polskich oficerów w Charkowie. Obok nich znajdą się cenne dary: m.in. właz do "łodzi podwodnej", czyli tajnej żoliborskiej radiostacji Armii Krajowej z ul. Fortecznej 4, testament i taśma z nagraniem ostatniego przesłania Ryszarda Siwca oraz czasopisma drugiego obiegu z epoki PRL.

Wystawa stała ma być gotowa w ciągu trzech lat

Gmach MHP składa się z sześciu poziomów – dwóch podziemnych oraz czterech naziemnych – a jego powierzchnia wynosi 44 tys. m2.

Wystawa stała będzie udostępniona zwiedzającym w 2026 roku. Opowie o ponadtysiącletniej historii polskiego narodu oraz państwa. Narracja rozpoczyna się w drugiej połowie X, a kończy na pierwszych dekadach XXI w. Wystawa ma układ chronologiczno-tematyczny, a historia Polski zostanie w niej opowiedziana za pomocą sześciu galerii.

Oprócz przestrzeni wystawienniczych, konserwatorskich oraz magazynów w nowym gmachu MHP znajdą się sale dydaktyczne i warsztatowe, a także czytelnia i biblioteka oraz biura muzeum. W gmachu muzeum znajdzie się również audytorium, mogące pomieścić blisko 580 widzów. Budynek jest również wyposażony w salę kinowo-teatralną.

Autorka/Autor:mg/b

Źródło: PAP

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl