"Warszawie grozi załamanie dochodów w wysokości dwóch miliardów złotych" - twierdzi w komunikacie wysłanym do redakcji rzeczniczka prasowa stołecznego ratusza Karolina Gałecka. "Trudności budżetowe miasta pogłębia fakt, że ograniczeniu dochodów towarzyszy wzrost "janosikowego". To obowiązkowa wpłata do budżetu państwa od samorządów o wyższych dochodach na zwiększenie subwencji równoważącej, która w tym roku wzrosła aż o 158 milionów złotych, a w 2021 roku wzrośnie o kolejne 100 milionów" - wyjaśnia.
I zaznacza, że w ramach tak zwanego Funduszu Inwestycji Lokalnych rząd proponuje wsparcie, w tym dla takich miast jak Warszawa w wysokości maksymalne 93,5 miliona złotych. Zdaniem urzędników, kwota ta w znikomym stopniu rekompensuje straty w dochodach miasta.
"Samorządy pozbawione 6,1 miliarda złotych"
Rzeczniczka zwraca uwagę, że w 2019 roku wprowadzono też zmiany w systemie podatku dochodowego od osób fizycznych PIT trwale ograniczające dochody budżetowe samorządów. Miasto nie otrzymało za to jakiejkolwiek rekompensaty. - Ubytek dochodów podatkowych związany był z obniżeniem stawki podatku PIT z 18 procent do 17 procent, zwiększeniem kwoty kosztów uzyskania dochodów oraz zwolnieniem z podatku PIT osób do 26. roku życia. Łącznie, w wyniku powyższych zmian, samorządy zostały pozbawione na trwałe 6,1 miliarda złotych - podaje.
Samorządy ponoszą również koszty związane z przeciwdziałaniem rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Jak zaznacza Gałecka, rozwijający się kryzys gospodarczy wpływa na wysokość i ściągalność dwóch największych źródeł dochodów – podatków dochodowych (PIT i CIT) oraz podatków i opłat lokalnych.
- Propozycja finansowego wsparcia jednostek samorządu terytorialnego powinna mieć charakter systemowy i trwały - zaznacza Gałecka.
Zdaniem ratusza rozwiązaniem miałoby być między innymi zwiększenie udziału gmin w podatku dochodowym od osób fizycznych PIT.
Konferencja MPWiK o przyczynach awarii w "Czajce"
Autorka/Autor: mp/ran
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock