Jakub Lewicki, mazowiecki konserwator zabytków, nie jest już doradcą spółki powołanej do odbudowy Pałacu Saskiego. Spółka przyznała, że w tym przypadku występuje konflikt interesów i odwołała go z tej funkcji. Prof. Lewicki, jako urzędnik, nadzoruje tę inwestycję. Wydał oświadczenie w tej sprawie.
"W związku z ustaleniami, dokonanymi w trakcie prowadzonego w spółce audytu, Zarząd Spółki Pałac Saski podjął decyzję o natychmiastowym odwołaniu prof. Jakuba Lewickiego ze składu Zespołu Doradczego ds. Konserwatorskich. Decyzja ta związana jest z możliwością występowania konfliktu interesów, związanego z pełnieniem przez prof. Jakuba Lewickiego funkcji mazowieckiego wojewódzkiego konserwatora zabytków" - przekazał tvnwarszawa.pl Sławomir Kuliński, rzecznik prasowy spółki Pałac Saski.
6 tys. zł miesięcznie za doradzanie
O zatrudnieniu konserwatora w spółce zrobiło się głośno w piątek. Jako pierwsza o sprawie napisała "Gazeta Stołeczna". Umowa o zlecenie z konserwatorem została zawarta w kwietniu ubiegłego roku. Jak tłumaczył nam Kuliński, członkowie zespołu, do którego należał Lewicki, "zobowiązani są w szczególności do opiniowania dokumentów przedkładanych przez zarząd, w tym projektów dokumentów, opracowywania i przyjmowania z inicjatywy własnej lub na wniosek zarządu pisemnych rekomendacji dotyczących zgodności technik i materiałów stosowanych przy odbudowie w zakresie zewnętrznego kształtu architektonicznego, w szczególności odtworzenia elewacji budynków, wbudowania w nie oryginalnych elementów". W ramach umowy ze spółką mazowiecki konserwator otrzymywał wynagrodzenie w wysokości 6000 złotych brutto miesięcznie.
Michał Szczerba, poseł Koalicji Obywatelskiej, wskazywał, że zatrudnianie konserwatora w spółce stanowi "rażący konflikt interesów". "Nie można wykonywać czynności kontrolnych wobec zabytku, za który odpowiada spółka i w tym samym czasie brać od niej pieniądze" - argumentował.
Z kolei Andrzej Mizera, rzecznik Jakuba Lewickiego, tłumaczył "Stołecznej", że w przypadku konserwatora nie występuje konflikt interesów, bo specustawa z sierpnia 2021 roku wyłączyła go z "zatwierdzania dalszych etapów procesu inwestycyjnego i wydawania szczegółowych decyzji konserwatorskich dotyczących odbudowy Pałacu Saskiego, Pałacu Brühla oraz kamienic przy ul. Królewskiej i przekazała te kompetencje ministrowi kultury".
Oświadczenie konserwatora
Oświadczenie w tej sprawie wydał sam prof. Lewicki. Wskazał w nim, że zgody na udział w zespole udzielił mu wojewoda mazowiecki. MWKZ przypomniał też, że od 11 sierpnia 2021 roku "na mocy Ustawy o przygotowaniu i realizacji inwestycji w zakresie odbudowy Pałacu Saskiego, Pałacu Brühla oraz kamienic przy ulicy Królewskiej w Warszawie sprawy związane z odbudową Pałacu Saskiego pozostawały poza kompetencjami Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków".
Dodał, że ustawa wyłączała MWKZ z zatwierdzania dalszych etapów procesu inwestycyjnego i wydawania szczegółowych decyzji konserwatorskich odnośnie odbudowy Pałacu Saskiego i wskazała, że decyzje te będzie wydawał Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
"Rozwiązanie to doprowadziło do sytuacji, że w zespole osób zajmujących się sprawami odbudowy Pałacu Saskiego nie było wystarczających kompetencji związanych z ochroną i konserwacją zabytków, gdyż dominowały tam osoby związane z zarządzaniem, budownictwem i procesem inwestycyjnym. W związku z tym Generalny Konserwator Zabytków zaproponował i zaaprobował powołanie mnie w kwietniu 2023 roku jako specjalisty z zakresu konserwacji zabytków w skład zespołu doradzającego w szczegółowych sprawach dotyczących dalszego procesu odbudowy" - wyjaśnił prof. Lewicki.
Odbudowa Pałacu Saskiego
Zgodnie z zapisami ustawy z 11 sierpnia 2021 roku o realizacji inwestycji odtworzone gmachy pałacu mają zostać przeznaczone na potrzeby Kancelarii Senatu RP, Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego oraz instytucji kulturalnych i społecznych.
Oddanie do użytku obu pałaców i kamienic zaplanowano jest w 2030 roku. Szacowany koszt odbudowy wynosi około 2,5 miliarda złotych.
W połowie stycznia Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego poinformowało, że minister Bartłomiej Sienkiewicz odwołał zarząd spółki Pałac Saski "w trosce o prawidłowe wydatkowanie środków publicznych", zmienił się także skład rady nadzorczej. Minister miał być zaniepokojony "rozrzutnością" przedstawicieli spółki.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24