Kopalnia kryptowalut odkryta w budynku Naczelnego Sądu Administracyjnego. Policjanci w mieszkaniach pracowników

Artur Węgrzynowicz o kopalni kryptowalut w budynku NSA
Artur Węgrzynowicz o kopalni kryptowalut w budynku NSATVN24
wideo 2/3
Artur Węgrzynowicz o kopalni kryptowalut w budynku NSATVN24

Nowe ustalenia w sprawie odkrycia w siedzibie Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie komputerów wykorzystywanych przy transakcjach kryptowalutami. Jak ustaliliśmy, policjanci na zlecenie prokuratury dokonali przeszukań w mieszkaniach dwóch byłych pracowników firmy odpowiadającej za serwis techniczny budynku sądu. W wyniku działań mundurowych zabezpieczono "urządzenia elektroniczne". 

Na początku listopada poinformowaliśmy, że w Naczelnym Sądzie Administracyjnym odkryto urządzenia o dużej mocy obliczeniowej potocznie nazywane "koparkami".

Komputery zużywające dużą ilość energii elektrycznej ukryte były w kanale wentylacyjnym na ostatnim piętrze gmachu. Podzespoły znajdowały się także w podłodze technicznej w innej części sądu - w pobliżu urządzeń zasilających.

Policjanci weszli do mieszkań pracowników

Z naszych najnowszych informacji wynika, że na przełomie września i października na zlecenie prokuratury policjanci dokonali przeszukań w mieszkaniach dwóch byłych pracowników firmy odpowiadającej za stan techniczny gmachu sądu. Zadaniem mundurowych było "zabezpieczenie urządzeń elektronicznych".

Według naszych ustaleń funkcjonariusze skupili się na komputerach, dyskach twardych i innych nośnikach danych. W kręgu zainteresowania policjantów był także sprzęt należący do najbliższych członków rodziny osób, które wcześniej wykonywały prace w NSA.

CZYTAJ TEŻ: Kopalnia kryptowalut w budynku NSA. Miejsce ukrycia komputerów wskazał były pracownik firmy konserwatorskiej

Jak informowała na początku listopada prokuratura, śledztwo prowadzone jest z artykułu mówiącego o kradzieży prądu i jest ono prowadzone w sprawie, co oznacza, że nikt nie usłyszał zarzutów.

Powołano również biegłych, którzy mają wyjaśnić, kiedy zainstalowano koparki oraz ile zużyły energii. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że opinia biegłych jeszcze nie trafiła do prokuratury.

Dotarliśmy też do wstępnych danych, z których wynika że same urządzenia pobierały prąd o wartości od kilkuset do nawet kilku tysięcy złotych miesięcznie.

Koparki wskazał były pracownik

Jak opisywaliśmy jeszcze na początku listopada, miejsce ukrycia koparek miał wskazać pracownik techniczny sądu, który wcześniej był związany z firmą odpowiadającej za serwis budynku.

Niedługo po tym, podwykonawca NSA rozwiązał umowy z dwoma osobami odpowiedzialnymi za tę części gmachu, w którym ukryta była elektronika. To w ich mieszkaniach miało dojść do przeszukań i zabezpieczenia sprzętu elektronicznego.

Ostatecznie prezes NSA rozwiązał umowę także z samą firmą konserwatorską.

CZYTAJ TEŻ: Kopalnia kryptowalut w budynku Naczelnego Sądu Administracyjnego

Samo odkrycie nielegalnie zainstalowanych koparek kryptowalut, potwierdził wówczas sędzia Sylwester Marciniak, przewodniczący Wydziału Informacji Sądowej NSA.

– O fakcie instalacji urządzeń wśród infrastruktury technicznej sądu powiadomieni zostali przez Naczelny Sąd Administracyjny funkcjonariusze policji, którzy podjęli odpowiednie czynności w sprawie, w tym zdemontowali i zabezpieczyli ujawniony sprzęt elektroniczny – poinformował Marciniaka.

W dalszej części wiadomości przesłanej do naszej redakcji sędzia Marciniak zapewnił, że "zdarzenie to nie wywołało skutków w postaci zagrożenia dla bezpieczeństwa danych przechowywanych w Naczelnym Sądzie Administracyjnym, a o sprawie powiadomiono także Agencję Bezpieczeństw Wewnętrznego".  

Miliardy obliczeń i kradzież prądu

Koparki kryptowalut to urządzenia składające się z płyty głównej oraz kart graficznych. Wykorzystywane są do wykonywania miliardów obliczeń w obrocie kryptowalut.

Właściciel urządzenia, które jako pierwsze spośród koparek na całym świecie dokona właściwego obliczenia, otrzymuje nagrodę w postaci kryptowaluty. W przeliczeniu to nawet kilkaset tysięcy dolarów.

ZOBACZ TEŻ: Nie wszystko złoto, co się świeci. Bitcoin – innowacyjny sposób na niszczenie naszej planety

– Największe szanse na wygraną mają ci, których komputery są w stanie przeliczyć najwięcej (...). Specjalnie dla nich skonstruowano tzw. koparki. Są w tym bardzo szybkie, ale konsumują dużo energii elektrycznej, która oczywiście kosztuje dużo pieniędzy – wyjaśnia prof. Wojciech Cellary, z Uniwersytetu WSB Merito w Poznaniu.

– Nieuczciwi kopacze próbują ukraść tę energię np. w instytucjach publicznych lub przedsiębiorstwach podrzucając do nich koparki i instalując je w mało odwiedzanych miejscach lub w miejscach, w których nie budzą podejrzeń, np. w serwerowniach. Inne nadużycie polega na wykorzystywaniu mocy obliczeniowej komputerów w instytucjach publicznych lub przedsiębiorstwach w czasie wolnym – w nocy lub w weekendy. To też konsumuje dodatkową energię – tłumaczy prof. Wojciech Cellary.

Autorka/Autor:Artur Węgrzynowicz

tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl