Jeden z uczestników kłótni we włochowskiej szkole usłyszał zarzuty. Nauczyciel odpowie za stosowanie gróźb karalnych wobec kolegi i uszkodzenie mienia. Jak opisywaliśmy, podejrzany miał próbować zaatakować innego nauczyciela siekierą, niszcząc przy tym drzwi.
O incydencie w szkole przy ulicy Gładkiej we Włochach informowaliśmy w środę na tvnwarszawa.pl. Doszło do sprzeczki między dwoma nauczycielami (w wieku około 50-60 lat). Jeden próbował zaatakować drugiego siekierą, niszcząc przy tym drzwi. Nikt nie został ranny.
Jeden z uczestników zdarzenia został zatrzymany przez policję. Z naszych nieoficjalnych ustaleń wynika, że w czwartek zostały mu przedstawione dwa zarzuty. Mężczyzna jest podejrzany o kierowanie gróźb karalnych (artykuł 190 Kodeksu karnego) oraz o uszkodzenie mienia (artykuł 288 Kodeksu karnego). Grozi mu do pięciu lat więzienia.
Materiały zgromadzone w trakcie policyjnego dochodzenia przejęła Prokuratura Rejonowa Warszawa-Ochota.
Pomoc dla uczniów
W czwartek w szkole nie odbywają się już zajęcia, ponieważ rozpoczęła się przerwa wielkanocna. Jak przekazał "Gazecie Stołecznej" Janusz Ćwikła z urzędu dzielnicy we Włochach, uczniowie będący świadkami incydentu, zostali objęci pomocą pedagoga szkolnego.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24