W niedzielę 31 lipca odbyła się uroczysta sesja Rady Warszawy. Zgodnie z tradycją w przeddzień rocznicy Powstania Warszawskiego radni przyznają Honorowe Obywatelstwa Warszawy. W tym roku otrzymali je była prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz i mer Kijowa Witalij Kliczko. Tytuł odebrał również historyk sztuki i muzeolog profesor Andrzej Rottermund.
Na uroczystej sesji Rady Warszawy, która odbyła się w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie obecni byli m.in. Hanna Gronkiewicz-Waltz i prof. Andrzej Rottermund, historyk sztuki, były dyrektor Zamku Królewskiego w Warszawie, który otrzymał honorowe obywatelstwo w 2020 r., ale tytuł nie został wcześniej wręczony. W imieniu Witalija Kliczki tytuł odebrał jego brat Władimir.
Witalij Kliczko: zwyciężymy, bo od tego zależy przyszłość Europy
Witalij Kliczko, którego wystąpienie zostało wyświetlone na ekranie, podziękował za przyznanie tytułu honorowego obywatela miasta oraz podkreślił, że Ukraina dziś nie tylko broni własnej niepodległości, ale i demokracji całej Europy. - Zwyciężymy, bo od tego zależy przyszłość Europy i całego demokratycznego świata - powiedział. Dodał, że Polacy, podobnie jak Ukraińcy, doznali wielu krzywd ze strony Związku Radzieckiego i bardzo dobrze rozumieją Ukraińców. Kliczko przypomniał, że ponad milion Ukraińców znalazło schronienie w Polsce, a Warszawa stała się międzynarodowym centrum pomocy Ukrainie.
Brat Witalija Kliczki, Władimir podczas swojego wystąpienia podkreślił, że Ukraińcy wyznają te same zasady, co Polacy - zasady demokratyczne. - Dobrze wiecie jako Polacy, jako warszawianie co to wojna. Macie podobną historię do naszej, przeżyliście najazd i okupację hitlerowską, następnie staliście się tak jakby częścią imperium sowieckiego. Dlatego dobrze rozumiecie, jakie odczucia mamy my w czasie tej wojny - powiedział Władimir Kliczko. Dodał, że przyznanie tytułu honorowego obywatelstwa Witalijowi Kliczce nie jest jedynie zaszczytem dla niego i jego samego, ale dla wszystkich Ukraińców. - Wyznajemy te same zasady co Polacy, zasady demokratyczne i nasze narody wiedzą, że trzeba walczyć (...) dobrze wiemy, że Polska - społeczeństwo, ale także rząd polski od samego początku napaści rosyjskiej, od 2014 roku nieustannie nas wspiera - mówił.
Kliczko podkreślił, że Ukraina jest sojusznikiem Polski tak samo, jak Polska jest sojusznikiem Ukrainy. - Trzeba o tym pamiętać - zaznaczył. Zapewnił też, że Ukraińcy odbudują swój kraj i uczynią go nowoczesnym. - Wiemy co to znaczy cierpienie, ale wiemy też jak odbudować i ulepszać swój kraj - zaznaczył.
W rozmowie z reporterką TVN 24 powiedział i przyznanym tytule: To uznanie walki, którą toczymy. Warszawa i Kijów to siostrzane miasta. Ponowił też apel o skuteczne sankcje i broń nie tylko defensywną, ale też tę ofensywną. - Musimy pozbyć się rosyjskich żołnierzy z ukraińskiej ziemi - podkreślił.
Hanna Gronkiewicz-Waltz: Warszawa miała dobrych włodarzy
Hanna Gronkiewicz-Waltz, odbierając tytuł honorowej obywatelki, powiedziała, że jest bardzo dumna i podziękowała za docenienie jej pracy dla rozwoju miasta i pracy na rzecz warszawiaków i warszawianek.
- To ogromny zaszczyt, biorąc pod uwagę dotychczasowych laureatów tego jakże godnego tytułu, między innymi profesor Bartoszewski, Wanda Traczyk-Stawska, premier Jan Olszewski, czy Tadeusz Mazowiecki. Dziś z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że Warszawa miała dobrych włodarzy. Starali się, dbali o mieszkańców i mieszkanki, każdy na swój sposób chciał rozwiązywać ich problemy - mówiła. Dodała, że w miarę możliwości kontynuowała dokonania jej poprzedników. Podkreśliła, że od początku bardzo ważna dla niej była wygoda życia mieszkańców Warszawy. Przypomniała m.in., że walczyła o dofinansowanie budowy metra, czy na nowe tramwaje.
Podczas odbierania honorowego obywatelstwa przez Hannę Gronkiewicz-Waltz salę opuścił wiceprzewodniczący Rady Warszawy Dariusz Figura (PiS), którego klub od początku był przeciwny kandydaturze byłej prezydent do tego tytułu.
Rafał Trzaskowski: nowoczesna Warszawa to olbrzymia zasługa Hanny Gronkiewicz-Waltz
Przed wręczeniem odznaczeń, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zaznaczył, że tytuły honorowego obywatela wręczane są w momencie szczególnym. - Zawsze zbieramy się przed rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego, żeby wspominać powstanie, natomiast chyba nigdy nie spodziewaliśmy się, że przesłanie powstania będzie tak aktualne - powiedział.
- Nie spodziewaliśmy się tego, że te obrazy, które znamy z historii powrócą, że będziemy patrzeć na niszczone miasta, na mordowanych obywateli i że nagle okaże się, że to przesłanie Powstania Warszawskiego jest tak niesłychanie aktualne - mówił.
Dodał, że Warszawa dzisiaj wygląda jak jedno z najbardziej nowoczesnych miast w Europie. - To olbrzymia zasługa Hanny Gronkiewicz-Waltz - mówił. Podkreślił, że pokazała m.in., że "jest wierna misji rozwoju naszego miasta".
Nadano honorowe obywatelstwa! Na uroczystej sesji Rady to wyjątkowe wyróżnienie otrzymali @Klitschko @Vitaliy_Klychko i Prof. @hannagw. Nagrodzone zostały także osoby i instytucje, które w sposób szczególny, zasłużyły się, niosąc pomoc, edukując i broniąc wartości. @trzaskowski_ pic.twitter.com/wDamO2QUKr
— Warszawa (@warszawa) July 31, 2022
Wspólna kandydatura
Rada Warszawy zdecydowała podczas wrześniowej sesji, że merowi Kijowa Witalijowi Kliczce i byłej prezydent miasta Hannie Gronkiewicz-Waltz zostaną nadane Honorowe Obywatelstwa Warszawy. Na wniosek KO - który według PiS był skandaliczny - radni nie debatowali nad propozycjami.
Mera Kijowa do tytułu Honorowego Obywatela zaproponował klub PiS, a byłą prezydent Warszawy - klub KO. W porządku obrad sesji Rady Warszawy był jeden projekt uchwały w tej sprawie z obojgiem kandydatów. Opozycja krytycznie odniosła się do kandydatury Hanny Gronkiewicz-Waltz. Propozycja Witalija Kliczki nie wzbudziła najmniejszych kontrowersji.
PiS: to jest nie do przyjęcia
- Uważam, ze jest to bardzo zła decyzja, niezrozumiała. To zacieranie wszelkich znaczeń moralnych. Z jednej strony, rok temu dawaliśmy honorowe obywatelstwo dla świętej pamięci Jolanty Brzeskiej, a teraz dajemy honorowe obywatelstwo pani prezydent, która jest odpowiedzialna za aferę reprywatyzacyjną, która wyrządziła krzywdę wielu osobom - powiedział Polskiej Agencji Prasowej radny PiS Dariusz Figura. - To jest nie do przyjęcia, że swoich nie karzemy, tylko nagradzamy bez względu na to co zrobili. Nie można udawać, ze tej afery po prostu nie było, że pani prezydent miała tylko same sukcesy. To nie jest tak, że każdy prezydent Warszawy musi mieć z automatu honorowe obywatelstwo miasta. Zwłaszcza kiedy teraz toczą się sprawy przed sądami - zaznaczył.
- My staraliśmy się, żeby nasza kandydatura łączyła, natomiast kandydatura Koalicji Obywatelskiej w sposób ewidentny dzieli Radę Warszawy i warszawiaków - podkreślił.
Lewica: zastosowano moralny szantaż
Wybór byłej prezydent nie podoba się też radnym Lewicy. - My od początku protestowaliśmy przeciwko takiej decyzji i trybie w jakim zostało to przeprowadzone. Ten tryb był po prostu skandaliczny - zaznaczył radny Lewicy Marek Szolc. - Z jednej strony Hanna Gronkiewicz-Waltz ma bardzo kontrowersyjny dorobek - bierność w zakresie dzikiej reprywatyzacji czy decyzja o prywatyzacji SPEC-u. Wiele takich decyzji kładzie się cieniem na tej kandydaturze i każe pytać czy w ogóle jest to kandydatura uzasadniona. Z drugiej strony, na sesji gdzie Platforma Obywatelska mająca większość w Radzie Warszawy, przegłosowała tę kandydaturę, nie dopuszczono ani radnych, ani mieszkańców do debaty nad tą kandydaturą - zaznaczył radny.
- Łącząc w jednej uchwale kandydaturę Hanny Gronkiewicz-Waltz i merem Kijowa Witalijem Kliczko de facto uniemożliwiono wszystkim radnym głosowanie zgodnie z sumieniem. Po prostu zastosowano w tym wypadku moralny szantaż. Całą ta sprawa zostawiła u mnie gigantyczny niesmak. Wybrano najbardziej przemocowe z możliwych rozwiązań jakie można było tutaj zastosować. Nie będzie to dla nikogo niestety miła uroczystość - dodał.
MJN: dewaluacja tego tytułu
Decyzja o przyznaniu Honorowego Obywatelstwa Warszawy nie spotkała się tez z przychylnością wśród miejskich aktywistów.
- To jest po prostu dewaluacja tego tytułu naszym zdaniem. To jest po prostu sprzedawanie przez partię ważnego tytułu swojej koleżance, która oprócz tego, ze trzy kadencje była prezydentem Warszawy, to wsławiła się aferą reprywatyzacyjną - powiedział aktywista Jan Mencwel ze Stowarzyszenia Miasto Jest Nasze. Skomentował także sposób głosowania. - To jest taki sprytny sposób, żeby trudniej było zablokować tę kandydaturę. Wydaje mi się, że bardziej uczciwe byłoby przegłosowanie tych kandydatur oddzielnie - podkreślił.
KO: zmieniła nasze miasto, zasługuje
Kandydatury Hanny Gronkiewicz-Waltz bronią radni PO. - Hanna Gronkiewicz-Waltz była przez trzy kadencje prezydentem, który zmienił nasze miasto. Jeżeli sobie przypomnimy jak Warszawa wyglądała w 2006 roku i popatrzymy na nią dzisiaj, to jest kompletnie inne miasto. Inwestycje, mosty, dokończenie pierwszej linii metra, rozpoczęcie drugiej linia metra, cała masa placówek edukacyjnych, bulwary - powiedział przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej Jarosław Szostakowski. - To wszystko powoduje, że Hanna Gronkiewicz-Waltz w pełni zasługuje na to wyróżnienie - dodał.
Odnosząc się do zarzutów związanych z wspólnym głosowaniem nad obydwoma kandydaturami powiedział, że Rada Warszawy zawsze głosowała razem te kandydatury, które zostały zgłoszone i te które miały szansę na przejście. - Nigdy nie głosowaliśmy takich kandydatur osobno - zaznaczył.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24