Ludzie spacerujący z psami zauważyli otwarte studzienki przy torach na Grochowie. O niebezpiecznym miejscu poinformowali strażników miejskich.
Wzdłuż kolejowej linii otwockiej trwają prace modernizacyjne. "W związku z tym prowadzone są tam różnego rodzaju prace ziemne. Niestety, nie zawsze pracownicy dbają o bezpieczeństwo swoje i innych. Potwierdzają to mieszkańcy oraz osoby spacerujące wzdłuż ulicy Makowskiej" - informuje w komunikacie prasowym straż miejska.
To właśnie od nich strażnicy miejscy z VII Oddziału Terenowego otrzymali zgłoszenie o niezabezpieczonych głębokich studzienkach u zbiegu z ulicą Garwolińską.
"Funkcjonariusze odnaleźli dwa miejsca, gdzie głębokie na kilka metrów, betonowe studzienki były pozbawione włazów. Ponieważ, szczególnie po zmroku, groziło to wypadkiem, strażnicy zabezpieczyli je doraźnie taśmą. O problemie powiadomili pracownika firmy prowadzącej prace budowlane i zobowiązali go do poprawnego zabezpieczenia studzienek" - dodali.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Straż miejska