Wycie syren, bicie kościelnych dzwonów, dźwięk samochodowych klaksonów. Punktualnie o 17.00, w godzinę "W", Warszawa zamarła. Mieszkańcy stolicy zatrzymali się, by w ten sposób oddać hołd bohaterom Powstania Warszawskiego.
Na ruchliwych ulicach stanęły samochody, autobusy i tramwaje. Warszawiacy zebrali się między innymi na rondzie Dmowskiego, placu Piłsudskiego czy przed pomnikiem Powstania Warszawskiego na placu Krasińskich. Jak co roku, rocznicę powstańczego zrywu upamiętniono także na statkach i barkach stojących w nurcie Wisły. Osoby zgromadzone na placu Zamkowym utworzyły kotwicę - symbol Polski Walczącej. Ale niektórych rocznica godziny "W" zastała w przypadkowych miejscach. Wszyscy zgodnie zatrzymali się na chwilę, by oddać hołd powstańcom, którzy podjęli nierówną walkę z niemieckim okupantem.
Przed pomnikiem Gloria Victis (łac. chwała zwyciężonym) na Powązkach hołd powstańcom oddały władze: prezydent Andrzej Duda, marszałek Sejmu Elżbieta Witek, premier Mateusz Morawiecki i ministrowie jego rządu, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Odśpiewano Mazurka Dąbrowskiego, odegrano hejnał Warszawy. Salwę honorową oddała kompania reprezentacyjna Wojska Polskiego. Następnie delegacje złożyły wieńce pod pomnikiem.
Godzina "W"
- Ten dzień jest dniem szczególnym, bo przez cały rok bardzo czekam na godzinę 17. Na dźwięk syren zamiera tak wielkie miasto, Warszawa pokazuje swoje inne oblicze. Po tym pierwszym wrażeniu, że wszyscy się spieszą, przyjeżdżają tu zarabiać i budować karierę, nagle się okazuje, że ci, którzy mieszkają tu od pokoleń i ci, którzy są tu od niedawna, na dźwięk syren zatrzymują się. To dla mnie bardzo poruszające, to najważniejsza minuta w roku – mówił rano we "Wstajesz i weekend" Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego.
Godzina "W" to kulminacyjny moment obchodów rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Dokładnie na 17.00 76 lat temu wyznaczono wybuch powstania, choć niektórzy za broń chwycili już wcześniej.
Największa zbrojna akcja podziemia
Powstanie Warszawskie było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. 1 sierpnia 1944 roku do walki w stolicy przystąpiło ok. 40-50 tysięcy powstańców. Planowane na kilka dni trwało ponad dwa miesiące.
W czasie walk w Warszawie zginęło ok. 18 tysięcy powstańców, a 25 tysięcy zostało rannych. Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wynosiły ok. 180 tysięcy zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy (około pół miliona) wypędzono z miasta, które po powstaniu zostało niemal całkowicie spalone i zburzone.
Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl