Prokuratura: ponad dwa miliony złotych łapówek. Na ławie oskarżonych urzędnicy ratusza i prawnicy

Źródło:
PAP

Ruszył kolejny duży proces w sprawie afery reprywatyzacyjnej w stolicy. Na ławie oskarżonych zasiadło 13 osób – między innymi prawnicy i byli urzędnicy ratusza. W akcie oskarżenia znalazło się kilkadziesiąt zarzutów związanych z przejmowaniem nieruchomości. Zdaniem śledczych, decyzje dotyczące części z nich zostały wydane w zamian za łapówki.

Proces dotyczy kilkunastu warszawskich nieruchomości położonych w atrakcyjnych miejscach. W Sądzie Okręgowym w Warszawie stawili się w czwartek przed południem oskarżeni wraz z obrońcami. Łącznie blisko 30 osób, w tym jedni z głównych bohaterów dzikiej reprywatyzacji: skupujący roszczenia Mirosław B. i były wicedyrektor stołecznego Biura Gospodarowania Nieruchomościami Jakub R.

Jakub R.: jednoznacznie i kategorycznie nie przyznaję się

Były urzędnik był pierwszą z osób poproszonych o złożenie wyjaśnień po odczytaniu aktu oskarżenia. - Jednoznacznie i kategorycznie nie przyznaję się do zarzucanych mi czynów – oświadczył Jakub R. Jego zdaniem akt oskarżenia został zbudowany między innymi na sprzecznych i wzajemnie wykluczających się wyjaśnieniach adwokata Roberta N., innego oskarżonego w sprawach reprywatyzacyjnych.

R. powiedział przy tym, że obciążające go fałszywe - jak zaznaczył - zeznania adwokat miał składać pod naciskiem śledczych. Oskarżony zwrócił przy tym uwagę, że Robert N. zeznając przed komisją weryfikacyjną zaprzeczył, aby wręczał łapówki jakiemukolwiek pracownikowi BGN.

Przez ponad dwie godziny mężczyzna starał się wyjaśniać zasady postępowania dekretowego, system pracy w BGN i otoczenie prawne dekretu warszawskiego. R. podkreślił, że w urzędzie nadzorował prace wydziału zajmującego się procesami reprywatyzacyjnymi i z upoważnienia prezydenta podpisywał decyzje dekretowe.

- W BGN podpisałem ponad półtora tysiąca decyzji i w żadnej sprawie, żaden z pracowników nigdy nie uznał, zgodnie z powyższymi procedurami, przepisami, regulacjami, że jakakolwiek decyzja mogła być niezgodna z prawem – powiedział. Zapewnił też, że nieprawdziwe są twierdzenia, zgodnie z którymi on lub prezydent Warszawy oddali beneficjentom reprywatyzacji jakąkolwiek kamienicę z lokatorami. - To jest zwyczajne kłamstwo – dodał R.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Prokuratura: kwota łapówek osiągnęła 2,1 miliona złotych

Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do sądu we wrześniu 2019 roku. Oskarżonym zarzucono popełnienie łącznie 37 przestępstw. "Ustalone w toku śledztwa okoliczności wskazują na szereg uchybień postępowań administracyjnych poprzedzających wydanie decyzji reprywatyzacyjnych" – wskazywała prokuratura.

Według śledczych, stołeczne nieruchomości - mimo braku podstaw do zwrotu - były przejmowane za łapówki. Prokuratorzy oszacowali, że szkoda wyrządzona spadkobiercom oraz Skarbowi Państwa wyniosła 91 milionów 603 tysięcy 760 złotych. Z kolei kwota wręczonych łapówek miała osiągnąć 2,1 miliona złotych.

W jednym z wątków tej sprawy, dotyczącym kamienicy przy Mokotowskiej 63, Mirosław B. kupił roszczenia do tej nieruchomości i starał się o zwrot budynku. Według śledczych, w tym celu razem z Robertem N. wręczyli dwa miliony złotych łapówki Jakubowi R., który mimo braku podstaw prawnych, wydał pozytywną decyzję reprywatyzacyjną.

13 osób na ławie oskarżonych

Aktem oskarżenia w tej sprawie objęci są: obracający roszczeniami Mirosław B., jego współpracownik i pełnomocnik Krzysztof D., Jacek W. i Iwona P.-Ś. - główni specjaliści w Biurze Gospodarki Nieruchomościami urzędu miasta, Kamil D. - inspektor w BGN, Jakub R. - zastępca dyrektora BGN, Gertruda J.-F. - naczelnik w BGN, Mariusz P. - kierownik w BGN, a także Jerzy M., Jerzy B., Alina D., Bogusława D.-R. - radcowie prawni w BGN i Leszek Z. - notariusz.

Chodzi o nieruchomości położone przy ulicach: Mokotowskiej 63 oraz 40, Emilii Plater 15, Mazowieckiej 12, Chopina 16, Poznańskiej 14, Hożej 23/25 oraz 25, Saskiej 56, Schroegera 72, Marszałkowskiej 141, Nowy Świat 28, a także przy placu Defilad.

Trzy duże procesy dotyczące reprywatyzacji

Jest to trzeci z tak zwanych dużych procesów w sprawach reprywatyzacji w stolicy. Przed warszawskim sądem toczą się już dwa inne takie postępowania. 

W marcu 2019 roku rozpoczęło się pierwsze z nich, w którym wrocławska prokuratura regionalna oskarżyła siedem osób o "łącznie 24 przestępstwa, gdzie wartość szkody zbliża się do 300 mln zł".

Czyny zarzucane oskarżonym w tamtej sprawie miały zostać popełnione w latach 2010-2015. Dotyczą one adresów przy ulicach: Siennej 29, Twardej 8, Twardej 10 i Królewskiej 39 oraz przejmowania nieruchomości w obszarze przedwojennej Osady Kolonialnej nr 4 na Mokotowie przy ulicach: Sobieskiego, Piaseczyńskiej i Idzikowskiego.

Akt oskarżenia objął ojca i syna, zajmujących się skupowaniem roszczeń i praw do stołecznych nieruchomości - Macieja M. i Maksymiliana M., warszawskiego adwokata - Andrzeja M., dwoje adwokatów występujących jako kuratorzy - Grażynę K.-B. i Tomasza Ż. oraz dwóch rzeczoznawców majątkowych - Michała Sz. i Jacka R.

Natomiast w listopadzie 2019 roku ruszył kolejny proces, w którym oskarżeni są m.in. były wicedyrektor BGN, jego rodzice oraz były dziekan stołecznej palestry - łącznie osiem osób. W sprawie chodzi o działki przy Pałacu Kultury i Nauki (przedwojenny adres: ul. Chmielna 70) oraz przy ulicach: Karowej 14/16, Mokotowskiej 63, Nowy Świat 63, a także nieruchomości w Kościelisku przy ul. Salamandry 30.

Kolejny akt oskarżenia w sprawie warszawskich reprywatyzacji
Kolejny akt oskarżenia w sprawie warszawskich reprywatyzacjiProkuratura wysyła do sądu kolejny akt oskarżenia. W sprawie dzikiej reprywatyzacji w Warszawie działa wyjątkowo sprawnie. Oskarżonych jest 13 osób i dotyczy to trzynastu nieruchomości. Fakty TVN

Autorka/Autor:kk/b

Źródło: PAP

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Pod Ciechanowem kierujący volvo w obszarze zabudowanym przekroczył dozwoloną prędkość aż o 68 km/h. Okazało się, że własne błędy nic go nie nauczyły. Wcześniej był już karany za przekroczenie prędkości. Teraz zapłaci cztery tysiące złotych mandatu i za kółko nie wsiądzie przez najbliższe trzy miesiące.

Cztery tysiące złotych mandatu za przekroczenie prędkości

Cztery tysiące złotych mandatu za przekroczenie prędkości

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przy ulicy Marywilskiej powstaje tymczasowe targowisko. Pomieści 800 kontenerów i parking na 400 samochodów. Jak przekazała prezes spółki Marywilska 44, zapewni ono miejsce pracy około 60 procentom kupców, którzy stracili swoje sklepy w pożarze hali. Kiedy będzie otwarte?

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Źródło:
PAP

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji.

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W miejscowości Michałów-Reginów koło Legionowa odkopano ludzkie szczątki. Prawdopodobnie pochodzą z czasów drugiej wojny światowej i należą do żołnierzy, którzy polegli podczas prowadzonych w tym miejscu walk.

Podczas rozbudowy drogi odkryto ludzkie szczątki

Podczas rozbudowy drogi odkryto ludzkie szczątki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowcy podróżujący trasą S8 musieli liczyć się z utrudnieniami, drożny był jeden pas ruchu. Strażacy gasili płonący kamper. Nikt nie ucierpiał.

Kamper stanął w płomieniach

Kamper stanął w płomieniach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ze stawu pod Otwockiem wyłowiono ciało mężczyzny. Zmarły wyszedł w poniedziałek na ryby i nie wrócił do domu.

Wyszedł na ryby, nie wrócił do domu. Jego ciało wyłowiono ze stawu

Wyszedł na ryby, nie wrócił do domu. Jego ciało wyłowiono ze stawu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Otwocka zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy mieli wymuszać haracz od kobiet świadczących usługi seksualne. Później do podejrzanych dołączyły jeszcze trzy kobiety. Powód? Chciały wymusić zmianę zeznań u pokrzywdzonych.

"Kobiety przyszły po haracz i wymuszały zmianę zeznań w sprawie zatrzymanych mężczyzn"

"Kobiety przyszły po haracz i wymuszały zmianę zeznań w sprawie zatrzymanych mężczyzn"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

We wtorek rano w Mrozach koło Mińska Mazowieckiego kierowca samochodu osobowego potrącił rowerzystę - mężczyzna z urazem głowy został zabrany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Potrącenie rowerzysty, rannego mężczyznę zabrał śmigłowiec

Potrącenie rowerzysty, rannego mężczyznę zabrał śmigłowiec

Źródło:
tvnwarszawa.pl

33-latek myśląc, że nadjeżdża taksówkarz, zatrzymał policyjny radiowóz. Funkcjonariusze zahamowali, a mężczyzna usłyszał zarzuty.

Pomylił radiowóz z taksówką, usłyszał zarzut

Pomylił radiowóz z taksówką, usłyszał zarzut

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Lotnisku Chopina zatrzymano 35-letniego obywatela Nigerii, który próbował przemycić ponad kilogram kokainy. Narkotyk znajdował się w 85 kapsułkach, które mężczyzna wcześniej połknął. Grozi mu do 20 lat więzienia.

Na lotnisku zachowywał się nerwowo. W żołądku miał ponad kilogram kokainy

Na lotnisku zachowywał się nerwowo. W żołądku miał ponad kilogram kokainy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci interweniowali na terenie jednej z posesji w gminie Leszno pod Warszawą. 26-latek zaatakował ostrym narzędziem swoją babcię. Ranna kobieta została zabrana do szpitala, a jej wnuk trafił do aresztu.

Wnuk odpowie za próbę zabicia babci

Wnuk odpowie za próbę zabicia babci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ratusz podpisał umowę z wykonawcą na przebudowę kwartału miasta z ulicami Złotą i Zgoda. To około 2,5 hektara. Prace pochłoną 49,1 miliona złotych. Zasadzone zostaną drzewa i krzewy, pojawi się mała architektura i przestrzeń dla pieszych. Natomiast parkowanie zostanie przeniesione pod ziemię.

"Drzewa, mnóstwo klombów, fontanny". Umowa na przebudowę ulic Złotej i Zgoda podpisana

"Drzewa, mnóstwo klombów, fontanny". Umowa na przebudowę ulic Złotej i Zgoda podpisana

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na tyłach Muzeum Niepodległości w Pałacu Przebendowskich rozpoczęły się prace przy urządzaniu ogrodu deszczowego. Zieleń pojawi się w miejscu betonowego, nieużywanego od wielu lat parkingu.

W otoczeniu pałacu powstaje ogród deszczowy

W otoczeniu pałacu powstaje ogród deszczowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

42-latka i 35-latek zajmowali się sprzątaniem w jednym z biurowców w centrum stolicy. Jak ustalili policjanci, kobieta i mężczyzna przy okazji legalnie wykonywanej pracy kradli wartościowe przedmioty, wynosili je w workach ze śmieciami. Podejrzani zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty.

Sprzątali w biurowcu, łupy wynosili w workach na śmieci

Sprzątali w biurowcu, łupy wynosili w workach na śmieci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ulicami Muranowa 22 lipca już po raz 13. przejdzie Marsz Pamięci organizowany przez Żydowski Instytut Historyczny im. Emanuela Ringelbluma. W tym roku będzie poświęcony rabinom getta warszawskiego. Zakończy się przy ulicy Dzielnej, gdzie zostanie odsłonięta instalacja artystyczna, prezentująca abstrakcyjną wizję spotkania myśli z rzeczywistością.

"Zaprezentujemy sylwetki pięciu rabinów". Marsz w rocznicę Wielkiej Akcji Likwidacyjnej

"Zaprezentujemy sylwetki pięciu rabinów". Marsz w rocznicę Wielkiej Akcji Likwidacyjnej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tragedia na jeziorze Żabim w Wawrze. Służby wciągnęły z wody człowieka. Reanimacja nie przyniosła skutku.

"Gdy służby dotarły na miejsce, osoba znajdowała się pod wodą"

"Gdy służby dotarły na miejsce, osoba znajdowała się pod wodą"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Muzyka płynąca przez dwie weekendowe noce z Toru Wyścigów Konnych na Służewcu oburzyła okolicznych mieszkańców. Pisali o drżących od hałasu oknach, a nawet meblach. Powracały pytania, dlaczego stołeczny ratusz godzi się na tak głośne imprezy trwające do rana.

Drżały szyby i meble, mieszkańcy nie mogli spać. Oburzenie po rapowym festiwalu na Służewcu

Drżały szyby i meble, mieszkańcy nie mogli spać. Oburzenie po rapowym festiwalu na Służewcu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Motocyklista został ranny po zderzeniu z kierowcą auta osobowego w Zalesiu Górnym pod Piasecznem. Jak ustalili wstępnie policjanci, przyczyną wypadku było nieustąpienie pierwszeństwa.

Wypadek pod Piasecznem. Motocyklista w szpitalu

Wypadek pod Piasecznem. Motocyklista w szpitalu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Trwa przebudowa drogi krajowej numer 7 pomiędzy Płońskiem a Czosnowem. Warszawski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad poinformował o kolejnych zmianach w organizacji ruchu na odcinku położonym najbliżej Warszawy, czyli pomiędzy Modlinem a Czosnowem. Utrudnień będzie nieco mniej. Z kolei policja apeluje do kierowców o ostrożność. Na przebudowywanym fragmencie trasy dochodzi do wielu kolizji.

Kolejne odcinki "siódemki" gotowe, ale są też gorsze wieści w sprawie ekspresówki nad morze

Kolejne odcinki "siódemki" gotowe, ale są też gorsze wieści w sprawie ekspresówki nad morze

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Prokuratura podejrzewa Victora A. o oszustwa i pranie brudnych pieniędzy. Jak ustalili śledczy, mężczyzna wraz z innymi osobami zamieszkującymi w Nigerii brał udział w oszustwach. Do jego zadań należało przyjmowanie wpłat od pokrzywdzonych.

"Podszywając się pod polskiego kontrahenta, dokonał oszustwa na szkodę fińskiej spółki"

"Podszywając się pod polskiego kontrahenta, dokonał oszustwa na szkodę fińskiej spółki"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Próba pokonania zakrętu na hulajnodze elektrycznej okazała się dla 17-lataka bolesna. Chłopak uderzył w ogrodzenie. Policjanci ustalili, że był pijany. Czekają go konsekwencje prawne i finansowe.

17-latek na hulajnodze elektrycznej uderzył w ogrodzenie. Policja: miał trzy promile

17-latek na hulajnodze elektrycznej uderzył w ogrodzenie. Policja: miał trzy promile

Źródło:
PAP

Pod zaparkowanym na ulicy 11 Listopada aucie zapadła się jezdnia. W wydostaniu pojazdu właścicielowi pomogli strażnicy miejscy.

Pod autem zapadła się jezdnia

Pod autem zapadła się jezdnia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Miała być nowa wizytówka dzielnicy, jest coraz bardziej wstydliwy problem. Sześć milionów złotych kosztowało stworzenie Centrum Lokalnego Kamionek. Jego istotnym elementem są pawilony handlowe, w których handlować nikt nie chce. Sprawę postanowili skontrolować dzielnicowi radni i radne z klubu Lewica Miasto Jest Nasze.

Wydali miliony, pawilony stoją puste. Rozpoczęła się kontrola

Wydali miliony, pawilony stoją puste. Rozpoczęła się kontrola

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od weekendu Łazienki Królewskie są zamknięte z powodu usuwania skutków nawałnicy. Początkowo planowano, że zostaną otwarte w poniedziałek w południe, ale ze względów bezpieczeństwa tego samego dnia zapadła decyzja o nieotwieraniu zabytkowego parku.

Łazienki Królewskie jednak zamknięte. "Niespotykana dotąd skala zniszczeń"

Łazienki Królewskie jednak zamknięte. "Niespotykana dotąd skala zniszczeń"

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl