Najdalszy punkt widoczny z Warszawy, jaki udało się sfotografować

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Komin w Łodzi widoczny z VarsoPaweł Kłak

Dwóch fotografów, zajmujących się obserwacjami długodystansowymi, miało okazję podziwiać widoki z Varso Tower. Co da się z niego zobaczyć? Rzecz jasna duży obszar Warszawy. Ale nie tylko. Wzrokiem można sięgnąć dużo dalej. Dostrzec można oddaloną o prawie 114 kilometrów Łódź. - To najdalszy naziemny widok z Warszawy oraz z województwa mazowieckiego, jaki udało się sfotografować - twierdzi fotograf Paweł Kłak. Widać także kominy rafinerii w Płocku, bloki mieszkalne w Skierniewicach, zamek w Czersku.

Varso Tower mierzy 310 metrów i jest najwyższym budynkiem w Polsce i w Unii Europejskiej. Od początku jego budowy trwały dywagacje, co z niego można zobaczyć oraz skąd da się go dostrzec. Paweł Kłak i jego kolega Łukasz Wawrzyszko, zajmujący się fotografiami długodystansowymi, stanęli na dachu wieżowca - 230 metrów nad poziomem gruntu na tarasie widokowym. Choć lokalizacja ta nie jest jeszcze oficjalnie udostępniona, dwóch fotografów mogło przeprowadzić stamtąd obserwacje dzięki zgodzie właściciela budynku.

Paweł Kłak i Łukasz Wawrzyszko przed wyjazdem do Warszawy sprawdzili, jakie obiekty powinny być widoczne z tarasu Varso. - Analizowaliśmy mapę tak zwanych przeszkód lotniczych. Na niej są wyszczególnione najwyższe budowle w Polsce i każdy obiekt przed wyjazdem weryfikowaliśmy, czy jest matematycznie, geometrycznie możliwy do zaobserwowania. Więc byliśmy świadomi tego, co chcemy zaobserwować. Nie były to ślepe poszukiwania - opowiada w rozmowie z tvnwarszawa.pl Paweł Kłak.

Fotografowie wykonali liczne symulacje i obliczenia, które dawały "nadzieję na rekordowo dalekie widoki z Warszawy i całego województwa mazowieckiego". Sprawdzili też istotną podczas obserwacji prognozę pogody. Obserwację z tarasu Varso przeprowadzili 2 czerwca w godzinach 17:20–19:35, a jej wynikami podzielili się w czwartek 10 sierpnia.

Cała Warszawa na wyciągnięcie ręki

Co zobaczyli z tarasu? Można podziwiać panoramę miasta: nowoczesne wieżowce Śródmieścia i Woli, zieleń, czyli m. in. rozległą Puszczę Kampinoską, a także Wisłę. W kierunku wschodnim widać Stadion Narodowy, dalej po lewej Ciepłownię Kawęczyn z najwyższym warszawskim kominem, a bliżej po prawej Aleje Jerozolimskie. Dostrzec można również zielone tereny Zespołu Stacji Filtrów oraz znajdujące się w oddali Lotnisko Chopina na Okęciu.

"Na dłuższej ogniskowej obiektywu ładnie prezentuje się Stare Miasto i Wisła w okolicach mostu Siekierkowskiego. Niecałe pół kilometra od Varso znajduje się Pałac Kultury i Nauki, na którym w powiększeniu ujrzymy ludzi na tarasie widokowym. Szczyt iglicy PKiN wystaje minimalnie nad horyzont – znajduje się kilka metrów wyżej niż dach Varso Tower, natomiast taras na 30. piętrze jest dokładnie o 116 m niżej" - pisze na stronie dalekiehoryzonty.pl Wawrzyszko.

Z kolei daleko na horyzoncie można dostrzec oddalone nawet o ponad 70 kilometrów obiekty. Jest ich kilkanaście. "Choć jakość tych zdjęć może nie być najlepsza, ze względu na panujące warunki pogodowe tego dnia, to w tego typu fotografii zdobywanie odległych widoków, które kiedyś wydawały się niemożliwe do uwiecznienia, stanowi jej istotę" - zaznacza na stronie dalekiewidoki.pl Paweł Kłak.

"Najdalszy naziemny widok z Warszawy jaki udało się sfotografować"

Okazuje się, że z Varso można dostrzec miasto Łódź! Najdalszym obiektem widocznym w standardowych warunkach atmosferycznych jest komin elektrociepłowni EC-4 zlokalizowany właśnie w Łodzi, oddalony o 113,6 kilometra. Mierzy on 264 metry wysokości i znajduje się na Widzewie, w południowo-wschodniej części miasta. Jest on nie tylko znaczącym elementem panoramy Łodzi, lecz także najwyższą budowlą w tym mieście.

- Nie ukrywam, jechaliśmy po to. Wybraliśmy odpowiedni dzień, z dobrą pogodą i przejrzystym powietrzem. Warunki pogodowe nie były takie jakich oczekiwaliśmy, ale mimo to Łódź udało się zaobserwować - mówi nam Paweł Kłak.

W dolnej części, po prawej stronie, można dostrzec Al. Jerozolimskie, a daleko na horyzoncie widać komin w ŁodziŁukasz Wawrzyszko

Widok ten jest wyjątkowy jeszcze pod innym względem. - Obserwacja oddalonej o 114 kilometrów Łodzi z tarasu widokowego Varso Tower to najdalszy naziemny widok z Warszawy oraz z województwa mazowieckiego, jaki udało się sfotografować. Do tej pory najdalszą fotografią tego typu była obserwacja Elektrowni Kozienice z około 70 kilometrów z Pałacu Kultury i Nauki - wyjaśnia Kłak. Wtóruje mu Wawrzyszko, który zaznacza, że komin elektrociepłowni w Łodzi "jest na chwilę obecną najdalszym obiektem naziemnym widzianym z Warszawy. W standardowych warunkach atmosferycznych nie da się dostrzec bardziej odległego obiektu z tarasu Varso".

Komin w Łodzi widoczny z Varso, u dołu kadru bloki w PruszkowiePaweł Kłak

Na horyzoncie, po lewej stronie łódzkiego komina, znajduje się Farma Wiatrowa Słupia, w okolicy Lipiec Reymontowskich, odległa o około 80 kilometrów. Przed nią znajduje się Grodzisk Mazowiecki oraz Pruszków. Z Varso zobaczyć można także industrialne budynki Mszczonowa, położone w kierunku południowo zachodnim, wraz z dwiema turbinami wiatrowymi. Oddalone są one o ponad 42 kilometry. W oddali majaczy farma wiatrowa koło Wysokienic, leżąca na zachód od Rawy Mazowieckiej.

Płock odległy o ponad 98 kilometrów

- Podczas obserwacji skupiliśmy się przede wszystkim na obiektach oddalonych o około 50 kilometrów. Przyjęliśmy taką granicę, bo ten horyzont jest ogromny. Z bliższych obiektów staraliśmy się uchwycić te bardziej znane, ze względu na ich walory historyczno-turystyczne - wyjaśnia Kłak.

Panorama w kierunku Płocka pomiędzy Warsaw Spire oraz Warsaw Trade TowerPaweł Kłak

Na północnym-zachodzie, ponad lasami Puszczy Kampinoskiej można zobaczyć dwa kominy rafinerii w Płocku. - Jako wyznacznik orientacyjny służy wieżowiec Warsaw Spire, z dwiema charakterystycznymi iglicami. Płock znajduje się po prawej stronie tego wieżowca - podpowiada fotograf. Na prawo od komina w Płocku unosi się obłok kondensacyjny, pochodzący z kolejnego, niższego komina, który ukryty jest za drzewami. Ta odległość sięga 98,7 kilometra.

Kominy rafinerii w Płocku oddalone o prawie 100 kilometrówŁukasz Wawrzyszko

Nieco dalej w kierunku prawej strony wznoszą się dwie turbiny wiatrowe w miejscowości Małoszewo, oddalonej o 77,7 kilometra. Po lewo można z kolei dostrzec komin byłej cukrowni w Małej Wsi. Jego odległość od Varso to 66,2 kilometra.

Pomiędzy Łodzią, a Płockiem widać również najwyższy punkt Łowicza, jakim jest wieża radiowa przy ulicy Seminaryjnej, oddalona o ponad 73 kilometry.

Oddalona o 70 kilometrów, widoczna gołym okiem

Z kolei elektrownia Kozienice jest najbardziej rzucającym się w oczy odległym obiektem. Jest ona oddalona o blisko 70 kilometrów i jak zapewnia Paweł Kłak, jest widoczna gołym okiem z tarasu widokowego Varso Tower. Wyróżnia się ona ogromną chłodnią kominową o imponującej wysokości 185 metrów i szerokości podstawy 146 metrów.

"Obok niej można dostrzec kilka sąsiednich kominów, a ich majestatyczność podkreślają unoszące się nad nimi obłoki kondensacyjne. Najdalszy komin, widoczny na tym widokowym zdjęciu, znajduje się w odległości 69,9 kilometra" - czytamy na stronie dalekiewidoki.pl. Około 400 metrów dalej, wznosi się najwyższy komin elektrowni, osiągający 200 metrów wysokości. Nie był on jednak widoczny, bo znajduje się dokładnie za chłodnią kominową i zasłonił go obłok skroplonej pary.

Elektrownia Kozienice na horyzoncie, po prawej, w dole MokotówŁukasz Wawrzyszko

Po lewej stronie elektrowni Kozienice dostrzec można trzy wieże zamku w Czersku, oddalone o ponad 34 kilometry oraz położone nieco bliżej zabudowania Góry Kalwarii.

Zamek w CzerskuŁukasz Wawrzyszko

Na kierunku południowo-wschodnim wyróżnia się komin w Karczewie, oddalony o 24,9 kilometra. Po jego prawej stronie ukazuje się fragment Wisły w rejonie ujścia Świdra, a dalej w oddali możemy zobaczyć kościół w Osiecku, znajdujący się w odległości 40,8 kilometra. Jak wyjaśnił Paweł Kłak, bezpośrednio przy kościele powinien być widoczny maszt RTCN Ryki, oddalony o ponad 94 kilometrów, jednak w tym dniu nie dał się dostrzec. Na prawo od Osiecka daleko na horyzoncie było widać turbinę wiatrową w Sokole, oddaloną o 70 kilometrów oraz znajdującą się w okolicach Garwolina i leżącym już w województwie lubelskim Dęblinem.

Osiedla Skierniewic

- Ciekawą obserwacją wydają się też Skierniewice, oddalone o ponad 60 kilometrów. Z Varso zaobserwować można nawet tamtejsze osiedla. Widoczne są one na prawo od łódzkiego komina - mówi Kłak. Widać także obiekty takie jak kominy OSM i EC Skierniewice. "Jest to prawdopodobnie najdalsze miasto, z którego można zobaczyć Warszawę w typowych warunkach w dzień" - twierdzi Wawrzyszko.

Panorama SkierniewicŁukasz Wawrzyszko

Widoczny jest także Żyrardów i położony w nim kościół Matki Boskiej Pocieszenia, oddalony o około 43 kilometry. - Skupiliśmy się na nim, bo pomyśleliśmy, że to może zaciekawić mieszkańców, że z ich bloków można zobaczyć wieżowce Warszawy - wyjaśnia Kłak. Dostrzec można także Grodzisk Mazowiecki, odległy o około 30 kilometrów oraz Pruszków o około 15 kilometrów. - To oznacza, że z budynków w tych miastach można dostrzec warszawskie wieżowce - zapewnia Paweł Kłak.

Widok na 150 kilometrów

Fotografowie prześledzili horyzont z Varso. Jak jest ich ulubiony widok? - Jeżeli chodzi o pasję to będzie to Łódź, ale jeśli chodzi o walory estetyczne to zrobiła na mnie wrażenie Warszawa z góry. Fantastycznie widać Wisłę i stare miasto. Wieżowce Śródmieścia i Woli też wywarły ciekawe wrażenie, one z Varso są małe. Marriott zawsze wydaje się duży od strony ulicy ale z perspektywy Varso już nie. Mniejszy wydawał się nawet Pałac Kultury i Nauki - wspomina Paweł Kłak.

Jak twierdzi fotograf, z Varso da się zobaczyć jeszcze więcej. Jednak do tego potrzeba specyficznych warunków. - Możliwe jest dostrzeżenie masztów radiowo-telewizyjnych w Rykach, oddalonych o ponad 94 kilometry oraz w Kozłowcu koło Przysuchy, odległym o ponad 101 kilometrów. W warunkach nocnych i niestandardowej refrakcji oraz silnej inwersji powinno być możliwe dostrzeżenie odległego o ponad 150 kilometrów RTCN Święty Krzyż wraz z zarysem Gór Świętokrzyskich - twierdzi Kłak.

Czym jest ta refrakcja? Jak mówi Kłak, jest to załamanie światła w atmosferze, będące zjawiskiem naturalnym w przyrodzie. Jednak niekiedy refrakcja atmosferyczna przyjmuje nienaturalną, ekstremalną wartość, dzięki czemu możliwa jest obserwacja odległych obiektów. - Jesteśmy w stanie zobaczyć coś, co matematycznie, w standardowych warunkach nie powinno być widoczne, coś "za horyzontem" - opisuje. Jak wyjaśnia, silne załamanie światła występuje z reguły w nocy i nad ranem, kiedy jest bezchmurnie, a dzień wcześniej było pogodnie.

- Nie ukrywam, że chcemy odwiedzić jeszcze raz Varso. Jesteśmy w stałym kontakcie z właścicielem budynku. Chcielibyśmy wrócić nocą. Mamy poczucie, że coś jeszcze zostało do zrobienia. Czekamy też na lepsze warunki pogodowe - podsumowuje Kłak.

Przeczytaj także: Warszawa sfotografowana z Gór Świętokrzyskich. "To, co zaobserwowaliśmy, bardzo nas zaskoczyło"

Warszawa widziana z Łysej Góry
Warszawa widziana z Łysej GóryPaweł Kłak, dalekiewidoki.pl

Autorka/Autor:

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Paweł Kłak

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl