Jak poinformowała w piątek o godzinie 8 synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek, nad Polską uformował się front burzowy. Jest niewielki, ale dość aktywny - rozciąga się od Lubelszczyzny po Kujawy. Piętrzą się na nim chmury kłębiaste, przelotnie pada i grzmi.
Jego skutki widać w Warszawie, gdzie przed godziną 9 najpierw zaczęło grzmieć, a potem intensywnie padać. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy film z zalanej ulicy Sytej w Wilanowie. Na miejsce pojechała reporterka TVN24, zastała samochody, które z trudem przejeżdżały ulicą. W wodzie brodził mężczyzna, szukający tablicy rejestracyjnej, którą zgubił, przejeżdżając zalaną drogą. Przed zjazdami do niektórych garaży poukładane były worki z piachem.
Zalane Rzymowskiego i przystanek
- Problemy są także na Mokotowie. Jezdnia ulicy Rzymowskiego w kierunku Galerii Mokotów jest zalana. Jest to jedna z głównych arterii łączących Ursynów z dzielnicą biznesową, tak zwanym Mordorem. To miejsce jest dość często zalewane podczas burz. Utworzył się korek, ponieważ kierowcy muszą zjeżdżać na skrajnie lewy pas, reszta jest nieprzejezdna - relacjonował Zieliński.
Z kolej pasażerowie komunikacji miejskiej nie mogli schronić się na przystanku autobusowym, również był zalany. - Autobusy nieśmiało się zatrzymują, ale nikt nie wychodzi, bo nie da się suchą stopą wyjść na chodnik - opisywał nasz reporter.
Ponad sto zgłoszeń do straży
Przed godziną 10 Bartosz Maciąg z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie poinformował, że strażacy wyjeżdżają na pierwsze interwencje. - Mamy około dwudziestu zgłoszeń. Najwięcej z okolic Ochoty, Włoch, Ursusa. Interwencje dotyczą najczęściej podtopień oraz złamanych gałęzi – powiedział.
Godzinę później sytuacja była znacznie gorsza. - Na ten moment mamy 107 zgłoszeń - wyliczał Marcin Klecz ze stołecznej straży pożarnej. Dodał, że na terenie Warszawy pracowały 32 zastępy strażackie. Pytany o konkretne ulice odpowiadał: - Mógłbym wymienić ich wiele. Front przeszedł od Domaniewskiej przez Polną. Mamy zalaną między innymi Płaskowickiej, Odyńca, Estrady.
Grójecką nie jeździły tramwaje
Przed utrudnieniami ostrzegał w komunikacie Zarząd Transportu Miejskiego: "Z powodu intensywnych opadów deszczu mogą wystąpić utrudnienia w kursowaniu pojazdów komunikacji miejskiej na obszarze działania Warszawskiego Transportu Publicznego".
Tomasz Zieliński precyzował, że z utrudnieniami pasażerowie muszą liczyć się na Ochocie. Na Grójeckiej, w rejonie Racławickiej i Harfowej zalało torowisko. Tramwaje linii 7, 9 i 15 kursowały tylko do pętli Banacha.
- Takiej sytuacji na ulicy Grójeckiej jeszcze nie widziałem. Dwa samochody kompletnie utknęły w rozlewisku - mówił na antenie TVN24 nasz reporter. I dodał, że zalane jest także torowisko. - Tory są całkowicie pod wodą - relacjonował. Zablokowany został ruch od strony Włoch, z kierunku centrum odbywał się normalnie.
Przed godziną 12 Tomasz Zieliński ponownie relacjonował sytuację na Grójeckiej. - W tym momencie służby miejskie odpompowały już wodę z jezdni, zostały tylko niewielkie kałuże. Po uprzątnięciu jezdni z mułu, który zalega, ruch zostanie wznowiony - zapowiadał.
Jak dodał, opadająca woda odsłaniała zgubione przez kierowców tablice rejestracyjne. - Jest ich bardzo dużo. Apel do wszystkich kierowców: rejestracje będą do odebrania w Wydziale Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji - przekazał Zieliński.
Chwilę przed godziną 12 ruch tramwajów został wznowiony.
Więcej zdjęc i filmów, które otrzymujemy od Was, można zobaczyć na stronie Kontaktu 24.
Marynarska znów pod wodą
Warszawski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad ostrzegał przed utrudnieniami na odcinku między węzłem Marynarska a węzłem Lotnisko. "W wyniku intensywnych opadów atmosferycznych na jezdni utworzyło się zastoisko wodne. Zablokowana została jezdnia w kierunku ul. Marynarskiej oraz 1 pas jezdni w kierunku w. Lotnisko. Utrudnienie potrwa do odwołania" - czytamy w komunikacie GDDKiA.
- Kolejny raz został zalany węzeł Marynarska. Poziom wody jest dość wysoki, co groziło uszkodzeniem samochodów, dlatego odcinek został całkowicie wyłączony z ruchu. Na miejscu pracowała służba drogowa z motopompą. Obecnie poziom wody jest o wiele niższy, ale nadal dwa pasy są zalane, wiec ruch jest wciąż wyłączony - mówił przed godziną 15 nasz reporter Mateusz Szmelter.
Na Kontakt 24 otrzymaliśmy również film ilustrujący wolny przejazd zalanym tunelem w ciągu ulicy Dźwigowej:
Zalany tunel na Dźwigowej
Skutki burz na Mazowszu
Burze od kilku dni wyrządzają szkody na Mazowszu. W ich wyniku strażacy interweniowali w środę około 300 razy, a w czwartek około 1300. Najwięcej zdarzeń było w powiecie płockim - ponad 800 oraz w powiatach gostynińskim i płońskim - ponad 200 w każdym.
Na terenie województwa mazowieckiego strażacy odebrali 243 zgłoszenia o uszkodzeniach budynków. W tym 90 na terenie powiatu płockiego, 80 - gostynińskiego, i 35 - płońskiego.
Autorka/Autor: kz/b
Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński, tvnwarszawa.pl