Obecnie na terenie Warszawy powstaje wiele inwestycji. Ponadto prowadzone są różnego rodzaju remonty i przebudowy. Policjanci ze stołecznej drogówki przypominają, kto jest odpowiedzialny za oczyszczanie dróg w rejonie prowadzonej inwestycji oraz jakie konsekwencje grożą temu, kto się od tego obowiązku uchyla.
Pojazdy ciężarowe wyjeżdżające z budowy powodują nie tylko spowolnienie w ruchu w rejonie prowadzonych prac. Problemem jest też błoto naniesione na jezdnię, które spadło z kół. "Zanieczyszczenia te stwarzają bezpośrednie zagrożenie dla użytkowników drogi. Błoto na jezdni to przede wszystkim zagrożenie dla kierowców, ponieważ wydłuża drogę hamowania, co może przyczyniać się do powstawania zdarzeń drogowych" - ostrzega Komenda Stołeczna Policji.
I przypomina, że do obowiązków kierownika budowy należy m.in. dbanie o bezpieczeństwo i stan drogi w rejonie budowy. Natomiast to kierujący pojazdem powinien oczyszczać go przed wyjazdem z budowy.
To wynika z zapisów Ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (art. 5. ust. 1. pkt. 4): "Właściciele nieruchomości zapewniają utrzymanie czystości i porządku przez uprzątnięcie błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z dróg dla pieszych położonych wzdłuż nieruchomości, przy czym za taką drogę uznaje się wydzieloną część drogi publicznej przeznaczoną do ruchu pieszych położoną bezpośrednio przy granicy nieruchomości; właściciel nieruchomości nie jest obowiązany do uprzątnięcia drogi dla pieszych, na której jest dopuszczony płatny postój lub parkowanie pojazdów samochodowych". Wykonanie wymienionych obowiązków na terenie budowy należy do wykonawcy robót budowlanych, co zostało zapisane w art. 5. ust. 2.
Policja wskazuje, że jeżeli dojdzie już do zanieczyszczenia drogi, powinno być ono jak najszybciej usunięte – oczywiście przy zachowaniu odpowiednich środków bezpieczeństwa.
Kodeks wykroczeń
Prowadzący prace, którzy nie spełnią obowiązku usunięcia zanieczyszczeń, podlegają Kodeksowi Wykroczeń. W artykule 91 czytamy: "kto zanieczyszcza drogę publiczną lub na tej drodze pozostawia pojazd lub inny przedmiot albo zwierzę w okolicznościach, w których może to spowodować niebezpieczeństwo lub stanowić utrudnienie w ruchu drogowym, podlega karze grzywny do 1500 złotych albo karze nagany".
KSP wskazuje, że powyższy przepis służy ochronie porządku, ale i bezpieczeństwu na drodze publicznej. Jednak należy pamiętać, że to wykroczenie może zostać popełnione poprzez zanieczyszczenie nie tylko jezdni, ale także pobocza i chodnika, ponieważ te elementy również tworzą drogę.
Ponadto zgodnie z artykułem 102 Kodeksu Wykroczeń uchylanie się od obowiązku utrzymania w należytym stanie zjazdów z dróg publicznych do przyległych nieruchomości, podlega karze grzywny do 1000 złotych albo karze nagany.
Odpowiedzialność karna
Kiedy zalegające na jezdni błoto z budowy, przyczyni się do wypadku, wówczas podmiot odpowiedzialny za jego usunięcie odpowiada karnie. "Kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone w art. 157 § 1, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3" - czytamy w artykule 177 par. 1 Kodeksu karnego. Natomiast "jeżeli następstwem wypadku jest śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8", co jest zapisane paragrafie drugim tego samego artykułu.
Zgodnie z art. 45. ust. 1. pkt. 9 ustawy PRD w związku z art. 91 KW za zaśmiecanie lub zanieczyszczenie drogi publicznej policjant może nałożyć mandat od 50 do 200 złotych.
Tramwaj do Wilanowa, budowa widziana z drona
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KSP