Zaczynał jako kierowca Hanny Gronkiewicz-Waltz. Komendant straży miejskiej straci stanowisko

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Gazeta Stołeczna"
Trzaskowski o łodzi dla straży miejskiej: będziemy wyjaśniać tę sprawę
Trzaskowski o łodzi dla straży miejskiej: będziemy wyjaśniać tę sprawę TVN24
wideo 2/4
Trzaskowski o łodzi dla straży miejskiej: będziemy wyjaśniać tę sprawę TVN24

Komendant straży miejskiej w Warszawie Zbigniew Leszczyński był w ostatnim czasie ostro krytykowany przez mieszkańców i aktywistów za nieudolność w walce z patoparkowaniem. Ostatnio zasłynął budzącym wątpliwości przetargiem na zakup motorówki. Ratusz potwierdził dziennikarzom, że straci stanowisko. Kiedy? Kto go zastąpi? Decyzja w piątek.

- Ta sprawa na pewno zostanie wyjaśniona i będą wyciągnięte z niej konsekwencje - zapowadał Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy, dopytywany przez reportera TVN24 o planowany zakup łodzi za ponad pół miliona złotych dla straży miejskiej.

To było 21 kwietnia na briefingu, dotyczącym innej sprawy (pomocy dla ukraińskich uchodźców). Za przetargiem na motorówkę stał komendant stołecznej straży miejskiej Zbigniew Leszczyński, podwładny Trzaskowskiego. Prezydent obiecał, że "w ciągu najbliższych dni i tygodni" dowiemy się o skutkach rozmów na ten temat z komendantem.

Minęły ponad trzy tygodnie i w poniedziałek 16 maja "Gazeta Stołeczna" podała nieoficjalne informacje o zmianach organizacyjnych w straży miejskiej.

Strażnicy miejscy potrzebni bardziej w dzień niż w nocy

"Nocą mają być tylko dwa patrole referatu ds. parkowania (drogowe) na całe miasto - jeden będzie obsługiwał lewy brzeg, a drugi prawy" - napisał do "Stołecznej" anonimowy informator, przypominając, że wcześniej było od 7 do 14 patroli. Dodał, że zapowiada się absolutna katastrofa parkingowa, "bo większość osiedlowych dróg pożarowych jest przez kierowców zastawianych właśnie w nocy, gdy mieszkańcy wracają do domów". Obawiał się zagrożenia pożarowego, niszczenia zieleni.

Te doniesienia potwierdziło Radio ZET. Referat prasowy straży miejskiej przekazał stacji, że "potrzeby w zakresie działań funkcjonariuszy referatów ds. parkowania są obecnie dużo większe w dzień niż w nocy". Strażnicy uspokoili, że będą "na bieżąco monitorować liczbę otrzymywanych zgłoszeń. Jeśli zajdzie taka potrzeba, to sposób naszych działań będzie dostosowywany do bieżących potrzeb".

"Będzie zmiana na stanowisku komendanta, to pewne"

Dzień później, 17 maja, "Gazeta Stołeczna" podała, że władze Warszawy zareagowały na jej artykuł. "Zbigniew Leszczyński odejdzie ze stanowiska komendanta straży miejskiej. Taki jest plan prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego" - cytuje dziennik rzeczniczkę ratusza Monikę Beuth-Lutyk.

Rzeczniczka dodała, że zdaniem Trzaskowskiego "potrzebna jest nowa formuła tej służby [straży miejskiej - red.], nowy pomysł na jej funkcjonowanie i tego będzie oczekiwał od osoby, która pokieruje strażą miejską. A że będzie zmiana na stanowisku komendanta, to pewne".

Zapytaliśmy biuro prasowe urzędu miasta w Warszawie, czy Leszczyński zostanie odwołany i kiedy. - O decyzjach w tej sprawie będziemy informować w najbliższy piątek - przekazał nam Jakub Leduchowski, zastępca rzecznika prasowego urzędu miasta w Warszawie.

Patoparkowanie, luksusowa motorówka

Zbigniew Leszczyński przyszedł do stołecznego ratusza 16 lat temu z Hanną Gronkiewicz-Waltz. Ona została prezydentką Warszawy, on był jej kierowcą. Wcześniej pracował w Biurze Ochrony Rządu (dzisiaj Służba Ochrony Państwa). W 2006 roku zaczął kierować strażą miejską.

Jest krytykowany przez mieszkańców, aktywistów miejskich, niektórych radnych za nieudolność w walce z patoparkowaniem, zawłaszczanie chodników przez samochody. W ostatnich dniach wiele uwagi poświęciły mu Miasto Jest Nasze i Stop Cham, publikując dzień w dzień zdjęcia obrazujące skalę problemu. Już w 2013 roku dostał upomnienie od Gronkiewicz-Waltz za to, że podającemu się za radnego dziennikarzowi przyznał, że przed referendum w sprawie odwołania prezydentki rzadziej zleca odholowywanie nieprawidłowo zaparkowanych pojazdów.

Za sprawy dotyczące parkowania dostał antynagrodę za 2021 rok w plebiscycie "Noga od stołka" dla bohaterów i antybohaterów, organizowanym przez stołeczną "Wyborczą". Tak przedstawiono jego sylwetkę: "Mieszkańcy, którzy zgłaszają nieprawidłowo zaparkowane samochody, godzinami czekają na interwencję strażników, a przyjazd holownika to niecodzienne wydarzenie. Najbardziej skuteczną zaporą przed zastawianiem chodników pozostają szpalery słupków. Strażnicy nie są w stanie upilnować przestrzegania zakazu ruchu na remontowanym 'placu pięciu rogów' w Śródmieściu, który docelowo ma być deptakiem. Zamiast wlepiać mandaty, udzielają pouczeń".

Patrol straży miejskiej na bulwarach wiślanychStołeczna Straż Miejska

Ostatnio zasłynął z zakupu luksusowej motorówki dla straży miejskiej. Przetarg został ogłoszony na początku listopada ubiegłego roku. Wpłynęła tylko jedna oferta, od spółki Marine Lab, która zaproponowała 589 tysięcy złotych. Uznano ją za korzystną i zaakceptowano. W zamówieniu strażnicy wskazali, że łódź będzie przeznaczona do patrolowania różnego rodzaju akwenów, podejmowania osób tonących oraz prowadzenia akcji ratunkowych w przypadkach zagrożenia życia i zdrowia.

Sprawę nagłośnili aktywiści ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze i inicjatywy Stop Cham. "Tak się robi 'przetargi' na sprzęt za pół miliona złotych w Warszawie - kopiując opis konkretnego modelu ze strony producenta!" - napisali.

Autorka/Autor:mag

Źródło: tvnwarszawa.pl, "Gazeta Stołeczna"

Źródło zdjęcia głównego: archiwum TVN

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl