Ratusz podpisał umowy na wywóz śmieci z 10 dzielnic, które dotychczas nie były objęte rewolucją śmieciową. Nowe zasady zaczną tam obowiązywać w wakacje.
"We wtorek podpisano ostatnie umowy na odbiór i zagospodarowanie śmieci z 10 warszawskich dzielnic, pozostających dotychczas w systemie pomostowym" – poinformował w komunikacie wysłanym do mediów urząd miasta. Podpisanie umów było możliwe, dzięki wyrokowi Krajowej Izby Odwoławczej, która oddaliła skargi firm na wybór ratusza. Czytaj więcej na ten temat.
Umowy dotyczą obszarów:
- Bielany i Żoliborz - obsłuży Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania, wartość umowy: 83,4 mln zł brutto. - Białołękę i Targówek – również MPO, wartość umowy: 115,7 mln zł brutto, - Mokotów - PPHU Lekaro, wartość umowy: 115,3 mln zł brutto, - Ochota, Ursus i Włochy - MPO, wartość umowy: 122,2 mln zł brutto, - Wola i Bemowo - MPO, wartość umowy: 118 mln zł brutto.
"Nie generuje dodatkowych obowiązków"
- Dzięki tym umowom jeszcze w wakacje cała Warszawa zostanie objęta docelowym systemem gospodarowania odpadów. Miasto będzie miało za pomocą systemu GPSów pełną kontrolę nad śmieciami odbieranymi od mieszkańców. Co ważne, nie generuje to żadnych dodatkowych obowiązków dla samych warszawiaków – jedyne, co trzeba robić, to uiszczać tak jak dotychczas opłatę śmieciową i, jeśli tak się zadeklarowało, segregować śmieci – przekonuje Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy.
Umowy będą obowiązywać przez trzy lata, a stawki opłaty śmieciowej zostają bez zmian. Nowy system zacznie działać w tych 10 dzielnicach w wakacje. Na razie firmy będą miały czas na przygotowania - inwentaryzację punktów odbioru, zgrywanie system monitoringu, układanie tras.
- Zgodnie z zapisami umów, docelowy system zacznie obowiązywać w całym mieście od 1 sierpnia – dodaje Gronkiewicz-Waltz.
Na razie osiem dzielnic
Śmieciowa rewolucja, która weszła w życie 1 lutego, objęła osiem dzielnic Warszawy. Ze Śródmieścia odpady odbiera MPO. Na Pradze Południe i Północ, w Rembertowie, Wawrze i Wesołej działa Lekaro. Sita obsługuje Ursynów i Wilanów. W tych dzielnicach działa docelowy system odbioru i zagospodarowania odpadów.
Trzeba było czekać kilka miesięcy
Warszawa rozstrzygnęła przetarg na odbiór i zagospodarowanie odpadów na początku września 2013 r. Władze stolicy zdecydowały wówczas, że śmieci w stolicy będą odbierać od lutego 2014 r. trzy firmy: Lekaro, Sita oraz MPO. Miasto podzielono na dziewięć obszarów, z czego najwięcej, bo pięć, przypadło Miejskiemu Przedsiębiorstwu Oczyszczania. Od tego odwołały się dwie firmy, które przetarg przegrały: Byś i Remondis. Obie odwołały się tylko od wyboru MPO, ponieważ startowały do tych samych rejonów, co miejskie przedsiębiorstwo.
W swoich odwołaniach obaj przegrani zarzucili miastu, że wybrało w przetargu miejską spółkę, mimo że ma stratę i nie ma wymaganego doświadczenia w zakresie zagospodarowania odpadów. Obie firmy twierdzą też, że MPO zaoferowało rażąco niską cenę.
WŁADZE MIASTA NIE KRYŁY ZADOWOLENIA PO DECYZJI KIO:
ran
Źródło zdjęcia głównego: TVN24