Kolejny termin otwarcia Trasy Toruńskiej mija 31 października. Prawie na pewno zostanie przekroczony. - Widać już bliski koniec - pociesza Małgorzata Tarnowska z warszawskiego oddziału GDDKiA.
Trasa Toruńska miała być otwarta w kwietniu 2012 roku. Dopiero w czerwcu udało się otworzyć ciąg główny. Prace na bocznych jezdniach miały się zakończyć najpóźniej 30 września. Tak się jednak nie stało, a kolejnym terminem jest koniec października.
"Termin jest nam nieznany"
Jak się okazuje, ten też jest już właściwie nierealny. - Robotnicy muszą poprawić chodniki czy ścieżki, trzeba też dokończyć prace przy wiadukcie w ciągu ulicy Głębockiej. Prace, które pozostały do wykonania, nie utrudniają ruchu - zastrzega Tarnowska.
Kiedy się zakończą? - Obecnie termin jest nam nieznany, ponieważ analizujemy obszerne roszczenia złożone przez wykonawcę - tłumaczy Tarnowska.
Wykonawca tłumaczy w dokumentach, dlaczego nie wyrobił się z poszczególnymi pracami. Na podstawie tych wyjaśnień GDDKiA zadecyduje, czy podpisać kolejny aneks do umowy, czy naliczyć kary umowne.
7 kilometrów trasy
Przebudowa Trasy Toruńskiej ma na celu dostosować siedmiokilometrowy odcinek do wymogów drogi ekspresowej.
Po jej zakończeniu, do podobnych parametrów dostosowany ma być most Grota-Roweckiego wraz z ostatnim brakującym odcinkiem od Wisłostrady do węzła Powązkowska.
bf/roody
Źródło zdjęcia głównego: Dawid Krysztofiński, tvnwarszawa.pl