- Rządzący zakpili z obywateli, ktrórzy nie będą mogli dojechać, czy wrócić taksówką z sylwestra. Wystarczyłoby jedno rozporządzenie, które dałoby taksówkarzom kilka dni na przestawienie swoich kas, ale tego nie zrobiono - denerwuje się Michał Więckowski ze związku zawodowego taksówkarzy.
Mniej taksówek
O co te nerwy? Taksówkarze muszą przestawić swoje kasy fiskalne na nową stawkę Vat, która od północy z 31 grudnia na 1 stycznia zmienia się z 22-, 7- i 3-procentowych stawek na 23, 8 i 5 procent.
Część kierowców uznała, że lepiej przestawić kasę wcześniej. Jednak ci, którzy to zrobili, nie będą mogli wozić pasażerów aż do Nowego Roku.
Taksówkarze, którzy kas nie przestawili, bądą musieli to zrobić tuż po północy.
Co prawda wielu taksówkarzy jest zwolnionych z płacenia podatku Vat, ale i tak trzeba się liczyć z tym, że samochodów będzie na mieście mniej niż zwykle.
Zamów wcześniej
W większości korporacji nie ma problemów z tym, by zamówić taksówkę nawet z dużym wyprzedzeniem. Nie ma jednak gwarancji, że podjedzie ona na czas. Dyspozytorzy tego nie ukrywają. - Wszystko zależy od tego, czy bedziemy mieli dostępne samochody - usłyszeliśmy w korporacji Ele Taxi. Podobnie jest w pozostałych firmach.
mjc