"Śpij Kolego" dla ofiar makabrycznej Rzezi Woli

Pomnik Ofiar Rzezi Woli
Pomnik Ofiar Rzezi Woli
Źródło: Szczebrzeszynski CC 1.0 /wikipedia

Od 40 do 60 tys. mieszkańców Woli zginęło w dniach 5-7 sierpnia 1944 r. w masowych egzekucjach dokonywanych przez oddziały niemieckie na rozkaz Hitlera w celu "oczyszczenia" Warszawy z ludności cywilnej. W hołdzie zamordowanym przez Niemców odbędą się w niedzielę uroczystości, pokazywane będą też filmy i archiwalne zdjęcia.Oficjalne uroczystości rozpoczną się o godz. 18.00, przy Skwerze Pamięci u zbiegu ul. Leszno i al. Solidarności. Udział wezmą m.in. przedstawiciele środowisk kombatanckich, prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz i Urszula Kierzkowska, burmistrz dzielnicy.

Dzień PamięciZaplanowano przemówienia, odbędzie się Apel Poległych, oddana zostanie salwa honorowa, złożone będą też wieńce. Na koniec odegrany zostanie utwór "Śpij Kolego".

Podczas uroczystości mogą wystąpić utrudnienia w ruchu na ul. Leszno (na odcinku od al. Solidarności do skweru Kardynała S. Wyszyńskiego) - w godz. 16.30-19.30. Wyłączony z parkowania będzie chodnik i zatoki przy ul. Leszno (na odcinku do skweru Kardynała S. Wyszyńskiego) w godz. 00.00 -19.30.

Spotkania z świadkami historii

Z kolei w godz. 10-15 w specjalnie ustawionym namiocie u zbiegu ul. Górczewskiej i al. Prymasa Tysiąclecia, obok krzyża znajdującego się w miejscu upamiętniającym największy na Woli masowy mord, odbędą się prelekcje, pokazywane będą filmy i zdjęcia ukazujące losy ludności na Woli w czasie Powstania Warszawskiego. Istotnym elementem projektu będą spotkania ze świadkami historii. Organizatorem jest stołeczny Instytut Pamięci Narodowej. IPN zwróci się także do mieszkańców Woli z apelem o zgłaszanie się bezpośrednich i pośrednich świadków oraz rodzin ofiar w celu udokumentowania ich świadectwa. Instytut chce w przyszłości upamiętniać ofiary niemieckiego ludobójstwa, podając nie tylko ich liczbę, ale pokazując indywidualny charakter zbrodni, przywołując konkretne historie i osoby.

Przed dwoma lat Rada Warszawy ustanowiła 5 sierpnia Ogólnowarszawskim Dniem Pamięci Mieszkańców Woli wymordowanych przez Niemców w czasie Powstania Warszawskiego.Na Woli masowa eksterminacja rozpoczęła się 5 sierpnia 1944 roku. Cywilów mordowano z broni maszynowej lub wrzucano granaty do domów, które później podpalano. Osoby, którym udało się uciec mordowano, a zwłoki wrzucano do płonących budynków. Jeszcze tego samego dnia podjęto decyzję o poszerzeniu skali akcji. Zapędzano ich na teren dużych zabudowań, placów lub parków i rozstrzeliwano z broni maszynowej. Największe egzekucje miały miejsce koło wału kolejowego przy ul. Moczydło oraz w fabrykach Ursus i Franaszka przy ul. Wolskiej.

Większość rozstrzelana

Eksterminacja miała miejsce również na terenie Szpitala Wolskiego. Hitlerowcy zamordowali dyrektora placówki dr Józefa Piaseckiego, chirurga prof. Janusza Zeylanda i kapelana szpitala ks. Kazimierza Ciecierskiego. Pozostałych pracowników i pacjentów wypędzono na ulicę, skąd w eskortowanej kolumnie zostali skierowani do hal na terenie warsztatów kolejowych przy ul. Moczydło. Większość została później rozstrzelana na znajdującym się w pobliżu nasypie kolejowym. Łącznie zginęło wówczas ok. 360 osób. Po południu 5 sierpnia do Warszawy przyjechał mianowany szefem sił pacyfikacyjnych gen. von dem Bach-Zelewski. Obserwując skalę mordów cywilów zmienił częściowo rozkaz zakazując zabijania kobiet i dzieci. Polecił także gromadzić mieszkańców i kierować do powstającego w Pruszkowie na terenie warsztatów kolejowych obozu przejściowego tzw. Dulagu nr 121, a stamtąd do obozów koncentracyjnych lub obozów pracy w Niemczech. W związku ze zbyt małym rozmiarem Dulagu pod miastem powstały również inne obozy przejściowe: w hucie szkła w Ożarowie, zakładach metalowych w Ursusie, fabryce Era we Włochach i w fabryce gumowej w Piastowie.

Wyjatkowe okrucieństwoCałkowity zakaz eksterminacji cywili gen. von dem Bach wydał dopiero 12 sierpnia, w związku z czym w dniach poprzedzających dyrektywę, egzekucje na mieszkańcach trwały, choć już z mniejszym natężeniem. Podczas całej akcji wyjątkowym okrucieństwem i skutecznością wykazały się oddziały Dirlewangera złożone z kryminalistów i przestępców. Dokładna liczba ofiar rzezi warszawskiej Woli pozostaje wciąż nieznana. Według szacunków historyków mogło to być od 40 do 60 tys. osób.PAP/ran

Czytaj także: