Skarga na syreny i hałas z przetaczania pociągów. "Nie sposób spać"

STP Kabaty
Źródło: Dawid Krysztofiński /tvnwarszawa.pl
"Nie sposób spać przy uchylonych oknach" - pisze w interpelacji ursynowski radny, który w imieniu mieszkańców Kabat skarży się na uciążliwy hałas ze stacji techniczno-postojowej metra. Apeluje do władz dzielnicy o wyjaśnienia i interwencję.

Stacja techniczno-postojowa na Kabatach (STP) znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie osiedli. Ich mieszkańcy nie mają lekko. Sygnały dźwiękowe, syreny i hałasy pochodzące z przetaczania pociągów doskwierają im w dzień i w nocy. "Są słyszalne z kilku kilometrów" - zwraca uwagę w interpelacji radny Piotr Wajszczuk z Inicjatywy Mieszkańców Ursynowa. "Z tego powodu, zwłaszcza w okresie letnim, nie sposób spać przy otwartych czy uchylonych oknach" - dodaje.

Dzwony zamiast syren

Radny prosi burmistrza dzielnicy o wyjaśnienia. Zastanawia się, po co tak głośne sygnały dźwiękowe, skoro teren STP i tak jest ogrodzony i pozbawiony dostępu dla osób postronnych. "Czy istnieje możliwość zastąpienia ich inną cichszą formą sygnalizacji, w ostateczności zastąpienie głośnych syren np. dzwonem?" - pyta. Burmistrz Robert Kempa w odpowiedzi przypomina radnemu, że nie pierwszy raz mieszkańcy wracają uwagę na problem hałasów płynących ze stacji. Dzielnica zwracała się w tej sprawie do Metra Warszawskiego już pod koniec ubiegłego roku. "Z otrzymanych w dniu 30 listopada 2016 roku wyjaśnień wynika, że specyfika działania przedsiębiorstwa powoduje konieczność pracy w ruchu ciągłym, tj. siedem dni w tygodniu i 24 godziny na dobę" - stwierdza.

Wszystko zgodnie z przepisami

Podkreśla, że efekty akustyczne są nierozłączną częścią wszystkich prac prowadzonych na terenie STP, w celu zapewnienia codziennej obsługi pasażerów. "Używanie sygnalizacji dźwiękowej zapewnia bezpieczeństwo pracowników oraz sprawną organizację ruchu pociągów i pracy manewrowej" - wymienia dalej Kempa. Zapewnia jednak, że wszystkie czynności związana z utrzymaniem taboru i generujące hałas są na bieżąco monitorowane przez pracowników stacji. Jej teren jest obszarem kolejowym i musi stosować się do przepisów zapisanych w ustawie o transporcie kolejowym. "Spółka Metro Warszawskie zobowiązana jest do ich wypełniana" - pisze burmistrz. "Na terenie STP Kabaty odbywają się przejazdy pociągów pomiędzy tunelem, a elektrowozownią. Podyktowane koniecznością wyprowadzenia pociągów z tunelu oraz ponownego ich wprowadzenia po przerwie nocnej. Prowadzone są również przejazdy techniczne wynikające z operacji technologicznych" - wymienia Kempa i zapewnia, że wszystkie działania są zgodne z prawem.Na koniec podkreśla też, że Metro Warszawskie stara się minimalizować uciążliwości dla mieszkańców okolic STP na Kabatach.Stacja Techniczno-Postojowa Kabaty to serce warszawskiego metra. Tu pociągi są serwisowane, myte, naprawiane. Kamera tvnwarszawa.pl weszła w miejsca, w które pasażerowie nie mają wstępu.

Eko myjnia w metrze

kw/mś

Czytaj także: