Letni wypoczynek nad Zalewem Zegrzyńskim mógł skończyć się tragicznie dla piątki młodych osób (od 18 do 26 lat), które w czwartek około 17 wypłynęły na rowerze wodnym na środek jeziora.
- Podczas rutynowego patrolu policjanci zauważyli, że 500 metrów od brzegu, ludzie wylewają wodę z roweru wodnego. Zaczęli wzywać pomocy - przywołuje relację ratowników Paweł Brzeziński, rzecznik policji rzecznej. Jak dodaje, gdy policjanci dopłynęli, rower tonął, a ludzie byli już w wodzie.
Niezapięty kapok
- Jedna osoba nie umiała w ogóle pływać. Ta kobieta miała na sobie kapok, ale za mały i niezapięty. Może mówić o dużym szczęściu, ponieważ mogła szybko utonąć - mówi Brzeziński.
Policjanci wyłowili turystów i zabrali ich brzeg. Odholowany został również rower wodny. Nie zostali ukarani, ponieważ – jak informuje policja – nie ma obowiązku posiadania środków ratunkowych na sobie.
Weekendowy przelot Błękitnego24 nad Jeziorem Zegrzyńskim:
lata/b
Przelot nad Zegrzem