O uczczenie minutą ciszy godz. "W" zaapelowali w podpisanej w czwartek odezwie szefowie Związku Powstańców Warszawskich i Światowego Związku Żołnierzy AK oraz władze stolicy.
Apel podpisali wiceprezes Związku Powstańców Warszawskich Eugeniusz Tyrajski, prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Leszek Żukowski i prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.
"Pokonane, ale niezwyciężone"
"1 sierpnia, o godz. 17.00, w Warszawie rozlegną się syreny - zatrzymajmy się wtedy i pomyślmy o wydarzeniach sprzed 73 lat. O powstańcach, którzy stanęli do nierównej walki o wolność, o niewyobrażalnej ofierze cywilnych powstańców. Tożsamość współczesnej Warszawy wyrasta z tamtego czasu. To wtedy, ofiara z życia złożona przez powstańców i ludność cywilną, na zawsze zmieniła nasze miasto. Pokonane, ale niezwyciężone, obrócone w gruzy, po latach odrodziło się" - głosi apel. Podkreślono w nim, że dzisiejsza Warszawa wygląda inaczej niż ta przedwojenna, ale jej duch i siła są niezmienne. "Jesteśmy dumni, że te cechy przekazali nam bohaterowie walczący o nasze miasto w 1944 r. Winniśmy im szacunek. Oddajmy hołd poległym bohaterom, zachowując się godnie podczas uroczystości. Zwracamy się do mieszkańców Warszawy, aby jak co roku, w godzinę "W", minutą ciszy uczcili ofiary heroicznej walki o wolność naszego miasta, o wolność Polski" - zaznaczono w apelu, który podczas czwartkowej konferencji odczytała prezydent Warszawy. - Powstanie warszawskie jest w warszawskim DNA. To jest DNA, bez którego nie mielibyśmy tej tożsamości, którą daje DNA medyczne. Dla nas jest to tożsamość Warszawy, o której będziemy zawsze pamiętać, o której będziemy zawsze przypominać. Która jest wpisana w dramatyczną historię tego miasta, stolicy Polski - mówiła Gronkiewicz-Waltz.
W godz. "W" w stolicy przez minutę zabrzmią syreny alarmowe wojewódzkiego i miejskiego systemu alarmowania, będę też wsparte syrenami ręcznymi. Rocznicę wybuchu powstania uczci także uroczystym rejsem po Wiśle środowisko wodniaków. Jednostki rzeczne o godz. 17 zatrzymają się w nurcie na wysokości miejsca zatopienia podczas powstania statku "Bajka" i głosem syren przypomną o godz. "W".
Flaga ze znakiem
Dzień wcześniej, w poniedziałek, na Maszcie Wolności na Rondzie Radosława zostanie zawieszona flaga narodowa ze znakiem Polski Walczącej i będzie tam powiewała przez 63 dni. W noc poprzedzającą rocznicę zrywu strażnicy miejscy wraz z harcerzami złożą w ponad 400 miejscach pamięci powstania - pod pomnikami, tablicami, kamieniami wiązanki w żółto-czerwonych, stołecznych barwach. 1 sierpnia kursować będzie pięć specjalnych linii autobusowych i jedna tramwajowa, które zapewnią dojazd do Muzeum Powstania Warszawskiego i stołecznych cmentarzy. - Dla nas rocznica powstania to przede wszystkim wspomnienie o naszych koleżankach i kolegach, którzy polegli w zrywie, i tych, którzy zakończyli swoje życie w dalszych latach. Zostało nas już naprawdę niewielu. I właśnie w te dni spotykając się, wspominamy koleżanki i kolegów, na cmentarzu idziemy na ich groby, uczestniczymy w oficjalnych uroczystościach. Dobrze, że ta pamięć o powstaniu, że ten etos powstania trwa i życzylibyśmy sobie, żeby trwał jak najdłużej. By to było przypominane, kiedy nas już nie będzie, żeby Warszawa pamiętała o tych, którzy starali się walczyć o jej wolność - mówił wiceprezes Związku Powstańców Warszawskich.
Nazwisko Lecha Kaczyńskiego
Tyrajski potwierdził także, że środowiska powstańcze zgodziły się, by podczas odczytywanego w czasie obchodów Apelu Pamięci przywoływać nazwiska pięciu osób, które zginęły w katastrofie smoleńskiej w 2010 r. Są to: prezydent Lech Kaczyński, prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, prezes zarządu głównego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Czesław Cywiński oraz dwóch żołnierzy powstania - Stanisław Komornicki i Zbigniew Dębski. - W apelu są wymienione tylko te osoby, które w jakiś sposób miały związek z powstańcami. Bo i Lech Kaczyński, i Ryszard Kaczorowski byli nastawieni do powstańców bardzo pozytywnie, to nie ulega wątpliwości. Wymieniani są tam także nasi koledzy - Czesław Cywiński, Stanisław Komornicki i Zbigniew Dębski. Taka forma apelu nam nie przeszkadza. Poza tym my nie zajmujemy się polityką, jesteśmy już za starzy. Dla nas najważniejsze jest podtrzymywanie etosu powstania, w którym zginęło tylu naszych kolegów i koleżanek - podkreślił Tyrajski. Prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Leszek Żukowski apelował zaś, by w godz. "W" okazać powstańcom życzliwość. - To jest odchodzące pokolenie, niech zostanie w ich pamięci wasz uśmiech - mówił.
"Jestem przestrzeń"
Uroczystości związane z 73. rocznicą wybuchu powstania warszawskiego rozpoczną się już w piątek wieczorem koncertem "Jestem przestrzeń" w Parku Wolności przy Muzeum Powstania Warszawskiego, podczas którego Monika Borzym zaśpiewa wiersze Anny Świrszczyńskiej. W sobotę zaplanowano uroczystości przy kamieniu poświęconym "Żołnierzom Żywiciela" na Żoliborzu. W poniedziałek, w przeddzień rocznicy rozpoczęcia zrywu, przed południem w Parku Wolności przy Muzeum Powstania Warszawskiego podczas spotkania prezydenta Andrzeja Dudy i prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz z powstańcami zostaną wręczone ordery i odznaczenia państwowe. Tego dnia w południe zaplanowano uroczystą sesję Rady Warszawy na Zamku Królewskim. Podczas niej honorowe obywatelstwo miasta otrzymają Wanda Traczyk-Stawska, Daniel Olbrychski i Wiesław Johann. Wręczone zostaną także nagrody m.st. Warszawy. Późnym popołudniem przy pomniku Powstania Warszawskiego na pl. Krasińskich rozpocznie się uroczysta msza św. polowa. Później odbędzie się Apel Pamięci i koncert "Chłopcy z tamtych lat". 1 sierpnia uroczystości rozpocznie przed południem złożenie kwiatów przy znajdującej się przy ul. Filtrowej tablicy upamiętniającej podpisanie przez dowódcę okręgu warszawskiego AK płk. Antoniego Chruściela "Montera" rozkazu rozpoczęcia zrywu. Później odbędą się uroczystości przy pomniku "Mokotów Walczący - 1944" w Parku Dreszera, które zakończy przemarsz ul. Puławską do ul. Dworkowej, gdzie upamiętniono 119 pomordowanych powstańców z pułku "Baszta".
Największa akcja zbrojna podziemia
W południe zaplanowano zmianę posterunku honorowego i złożenie kwiatów przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Wiązanki zostaną później złożone także przed pomnikiem gen. Stefana Roweckiego "Grota" przy Al. Ujazdowskich, a następnie przedstawiciele władz państwowych i kombatantów wezmą udział w uroczystości przy pomniku Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej przed Sejmem. Popołudniową część obchodów zainauguruje złożenie kwiatów przy grobie gen. Antoniego Chruściela "Montera" na Wojskowych Powązkach. Godzina 17 - godz. "W", o której wybuchło powstanie - zostanie uczczona z udziałem przedstawicieli władz i kombatantów przy pomniku Gloria Victis. Wieczorem zaplanowano złożenie wieńców i wspólną modlitwę przed pomnikiem "Polegli-Niepokonani" na Cmentarzu Powstańców Warszawy. Później odbędzie się wspólne śpiewanie powstańczych piosenek na pl. Piłsudskiego i rozpalenie Ogniska Pamięci na Kopcu Powstania Warszawskiego na Mokotowie. Od 2 do 5 sierpnia w Muzeum Powstania Warszawskiego będzie prezentowany spektakl "Dziennik czeczeński Poliny Żerebcowej" w reż. Iwana Wyrypajewa. Powstanie warszawskie było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. 1 sierpnia 1944 r. do walki w stolicy przystąpiło ok. 40-50 tys. powstańców. Planowane na kilka dni trwało ponad dwa miesiące. W czasie walk w Warszawie zginęło ok. 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wynosiły ok. 180 tys. zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, ok. 500 tys., wypędzono z miasta, które po powstaniu zostało niemal całkowicie spalone i zburzone.
PAP/ran/r