Blisko dwa kilogramy narkotyków w samochodzie osobowym znaleźli i zabezpieczyli stołeczni policjanci. To głównie amfetamina i marihuana, których wartość sięgała 100 tysięcy złotych. Zatrzymano jedną osobę: 36-letniego Grzegorza R. Za posiadanie znacznej ilości narkotyków może mu grozić nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Akcja rozegrała się na Żoliborzu, na skrzyżowaniu Słowackiego z Popiełuszki. Policjanci - po dłuższej obserwacji - zatrzymali do kontroli samochód osobowy. "Z jego wnętrza wyczuwalny był zapach marihuany, dlatego funkcjonariusze natychmiast podjęli decyzję o przeszukaniu" - czytamy na stronie komendy stołecznej.
Torba wypełniona narkotykami
Sprawdzając bagażnik, policjanci znaleźli czarną sportową torbę. W niej znajdowały się trzy reklamówki wypełnione dużą ilością narkotyków. "W związku z tym zatrzymano pasażera pojazdu, który był jej właścicielem" - informują funkcjonariusze.
Zatrzymanym był 36-letni Grzegorz R., który - według informacji policji - był już wcześniej notowany, w tym za przestępstwa narkotykowe.
Na podstawie dowodów zebranych przez funkcjonariuszy, prokuratura postawiła mężczyźnie zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków, a sąd zdecydował o aresztowaniu go na trzy miesiące.
"Za popełnione przestępstwo może mu grozić nawet do 10 lat pozbawienia wolności" - informują policjanci i dodają - "tylko od początku tego roku policjanci garnizonu stołecznego zabezpieczyli ponad 100 kilogramów amfetaminy i 230 kilogramów marihuany o czarnorynkowej wartości prawie 17 milionów złotych".
kw/mś