"Policjanci od roku pracowali nad sprawą dotyczącą działalności zorganizowanej grupy przestępczej o charakterze zbrojnym. Z ich informacji wynikało, że mężczyźni trudnią się głównie przemytem narkotyków oraz ich handlem na szeroką skalę i uczynili sobie z tego procederu stałe źródło dochodu" – informuje Komenda Stołeczna Policji.
Marihuana, kokaina, ecstasy
Operacja trwała kilka miesięcy. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyźni, działając w zorganizowanej grupie, zajmują się nielegalnym procederem już od roku 2007. Według informacji policji narkotyki, które były przez nich sprowadzane głównie z Holandii, trafiały na warszawski rynek, ale rozprowadzane były także w powiecie wołomińskim i płockim.
Podejrzani, jak wynika z ustaleń śledztwa, mogli przemycić i wprowadzić do obrotu 400 kg marihuany, 20 kg kokainy oraz 30 tys. tabletek ecstasy.
Z informacji policjantów wynikało, że mają do czynienia z osobami karanymi, wielokrotnie notowanymi oraz niebezpiecznymi. W zatrzymanie mężczyzn zaangażowano 200 funkcjonariuszy garnizonu stołecznego oraz z innych jednostek na terenie kraju, a także antyterrorystów.
Znaleziono broń palną
"Policjanci weszli pod kilkanaście wytypowanych adresów na terenie województwa mazowieckiego, gdzie zatrzymano 15 mężczyzn podejrzewanych m.in. o udział w zbrojnej grupie dokonującej przemytu narkotyków. W miejscach ich zamieszkania znaleziono broń palną, amunicję, marihuanę i amfetaminę. Na poczet przyszłych kar zabezpieczono także pieniądze, biżuterię oraz zegarki" - podaje KSP. Działania przeprowadzono w poniedziałek rano.
Na tym etapie postępowania zarzuty usłyszało 18 mężczyzn, bo trzy kolejne osoby doprowadzono do prokuratury z aresztów śledczych, w których przebywali w związku z innymi postępowaniami.
Wobec 12 mężczyzn prokurator skierował do sądu wniosek o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania.
Zatrzymania w sprawie narkotyków
ran/pm