Podczas starć zatrzymano nieletnich. "Najmłodszy ma 14 lat"

Wśród zatrzymanych po zamieszkach w czasie trwania Marszu Niepodległości jest dziewięciu nieletnich – poinformowała stołeczna policja.

Najmłodszy z zatrzymanych ma 14 lat. - Pochodzi z Warszawy, pozostali - między innymi 15 i 16-latkowie - są z różnych województw - mówi Mariusz Mrozek, rzecznik stołecznej policji. - Nieletni będą odpowiadać przez sądem rodzinnymi. Najpierw jednak z komisariatów muszą odebrać ich rodzice – powiedział Mrozek.

Czytaj też: Część pełnoletnich będzie odpowiadać w trybie przyspieszonym przed sądem rejonowym.

Inna trasa Marszu Niepodległości

Marsz Niepodległości w tym roku przeszedł inną trasą niż w latach ubiegłych - począwszy od ronda Dmowskiego, Alejami Jerozolimskimi, mostem Poniatowskiego na praski brzeg Wisły. Zakończył się na błoniach Stadionu Narodowego.

Od początku dochodziło do drobnych incydentów - uczestnicy manifestacji odpalali petardy, rzucali race. Już na samym początku doszło do zaatakowania policjantów przez kilkunastu chuliganów; do zamieszek doszło jednak na końcu trasy marszu, choć bojówkarze cały czas atakowali policjantów i prowokowali uczestników manifestacji.

Zamieszki przy Narodowym

Bojówkarze rzucali w stronę policjantów kostką brukową, butelkami, racami, petardami, drzewcami flag.

Najnowszy bilans to ponad 275 osób doprowadzonych na policję, rannych 51 policjantów i 24 osoby cywilne. Mimo, to policja ocenia, że to był najspokojniejszy 11 listopada od lat.

Chuligani rzucali kamieniami i rowerem

Zamieszki przy przejściach podziemnych. Ratownicy udzielają pomocy

bf

Czytaj także: