64-letni mężczyzna był poszukiwany listem gończym od 2019 roku. Miał do odbycia karę dwóch lat i sześciu miesięcy więzienia za oszustwa podatkowe. Jak podaje policja, poszukiwany zmieniał miejsca zamieszkania, dlatego ciężko było go namierzyć. Przełom nastąpił kilka dni temu.
Poszukiwania 64-latka prowadzone były od 2019 roku. Mężczyzna miał na swoim koncie oszustwa podatkowe i powinien przebywać w zakładzie karnym. - Sprawa dotyczyła m.in. tzw. "Wielkiej Dziury" w Otwocku, gdzie straty z tytułu uszczuplenia podatku wyniosły blisko 3,5 mln złotych - poinformowała w czwartek Paulina Harabin z otwockiej komendy policji.
64-latek będąc prezesem zarządu spółki doprowadził do uszczuplenia podatku od towarów i usług w kwocie blisko 3,5 miliona złotych. Ponieważ jednak nie stawił się do odbycia zasądzonej kary dwóch lat i sześciu miesięcy pozbawienia wolności, otwocki sąd wydał za nim list gończy, a miejscowa policja wszczęła poszukiwania.
"Zmieniał miejsca zamieszkania"
- Jak ustalili otwoccy kryminalni 64-latek ciągle zmieniał miejsca zamieszkania, co utrudniało jego namierzenie. Przełom w sprawie nastąpił kilka dni temu, kiedy funkcjonariusze ustalili, że poszukiwany może przemieszczać się na terenie Warszawy. Mężczyzna został namierzony i zatrzymany w centrum handlowym. Był wyraźnie zaskoczony policyjną akcją - przekazała Paulina Harabin.
Dodała, że funkcjonariusze doprowadzili 64-latka do zakładu karnego.
Miała tam być galeria handlowa
"Wielką dziurą" mieszkańcy Otwocka nazwali teren, na którym kiedyś przez wiele lat znajdowały się pozostałości po niedokończonej budowie galerii handlowej. Trzy lata temu na działce, którą przejął samorząd, rozpoczęły się prace rozbiórkowe tego, co zostało po niedokończonej inwestycji i obecnie znajdują się tam tereny zielone.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: KPP Otwock