Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska do końca maja wydłużył termin na wydanie dodatkowej decyzji środowiskowej dla budowy ulicy Nowolazurowej na odcinku od Sterniczej do Trasy Armii Krajowej.
Postępowanie prowadzone jest na wniosek Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych, który chce wprowadzić w projekcie zmiany dotyczące ochrony przed hałasem. Aktualny projekt przewiduje konieczność budowy ekranów akustycznych o wysokości sześciu metrów po obydwu stronach drogi.
Cicha nawierzchnia i nie tylko
- Rozwiązania te powstały w latach, kiedy przepisy mówiły o niższym dopuszczalnym poziomie hałasu w środowisku, niż jest to obecnie. Realizując inwestycję mamy na uwadze potrzeby okolicznych mieszkańców, którzy nie mogą być narażeni na większy hałas niż ten przewidziany w przepisach – informuje Agata Choińska-Ostrowska, rzeczniczka Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych.
Jednocześnie drogowcy dostrzegają możliwość uchronienia mieszkańców przed mało estetycznymi ekranami akustycznymi, odcinającymi całe osiedla i przesłaniającymi krajobraz. W ocenie ZMID-u możliwe jest zastosowanie cichej nawierzchni (technologii asfaltowej redukującej hałas), podobnej do tej na Wołoskiej.
W ostateczności ochronę przed hałasem mają zapewnić bardziej estetyczne niż ekrany akustyczne gabiony lub ekrany ziemne obsadzone pnączami, które z czasem tworzą formę wysokiego żywopłotu.
RDOŚ opóźnia decyzję
Dlatego we wniosku złożonym przez drogowców pod koniec stycznia 2017 roku nie przewiduje się budowy ekranów dźwiękochłonnych. Ostateczne zmiany będzie można wprowadzić dopiero po wydaniu decyzji środowiskowej przez RDOŚ. Ta złapała poślizg, ale jak przekonują drogowcy nie ma to wpływu na tempo realizacji inwestycji.
- Budowa zabezpieczeń akustycznych jest prowadzona na ostatnim etapie robót budowlanych, a termin zakończenia przebudowy ulicy Lazurowej mija w marcu 2018 roku – uspokaja rzecznik ZMID.
Drogowcy wyjdą także naprzeciw mieszkańcom rozbudowującego się osiedla w rejonie ulicy Batalionów Chłopskich. Ci, jak napisali we wniosku do ZMID, cieszą się z poszerzenia Lazurowej, bo to inwestycja na którą mieszkańcy Bemowa czekają od lat. Jednak jak zauważyli to silnie urbanizujący się teren między Jelonkami a trasą S8. Do czasu wybudowania przedłużenia Człuchowskiej ulica Batalionów Chłopskich będzie jego główną arterią wjazdową i wyjazdową.
Osiedle na 20 tysięcy ludzi
"Docelowo w rejonie tym ma mieszkać ma nawet 20 tysięcy osób. Ruch generować będą także szkoła, centrum handlowe oraz publiczna przychodnia" – wyliczają w piśmie do drogowców.
Mieszkańcy także nie chcą budowy ekranów akustycznych, a żeby okolica się nie korkowała zaproponowali zmiany, aby z Lazurowej były dwa pasy do lewoskrętu lub jeden wydłużony z odpowiednim ustawieniem świateł. Dodatkowo chcieli, aby przy wyjeździe z Batalionów Chłopskich także były dwa lewoskręty oraz pas do jazdy na wprost i w prawo.
- W przeciwnym kierunku przy wjeździe w ulicę Batalionów z ulicy Lazurowej powinien być jeden pas do jazdy prosto i krótki pas zanikający dla pomieszczenia większej liczby samochodów skręcających z Lazurowej. Skrzyżowanie to będzie można docelowo zmniejszyć, jednakże dopiero po przedłużeniu ulicy Człuchowskiej, co nastąpi zapewne za jakieś 30 lat – uzasadniali dalej mieszkańcy.
Drogowcy spotkali się z przedstawicielami mieszkańców. Część ich postulatów wzięto pod uwagę.
- Ustaliliśmy wspólnie, że pas do skrętu w lewo z Lazurowej w ulicy Batalionów Chłopskich zostanie przedłużony. Przeanalizowany został także postulat dotyczący wyznaczenia trzeciego pasa na wyjeździe z ulicy Batalionów Chłopskich. W związku z tym, że w ocenie projektanta nie ma na to miejsca a samo rozwiązanie pogorszyłoby bezpieczeństwo na skrzyżowaniu, usprawnienie ruchu zostanie zrealizowane w tym miejscu w inny sposób – informuje Agata Choińska-Ostrowska.
Poprawią bezpieczeństwo
Przeprogramowana zostanie sygnalizacja świetlna, aby skręcający w prawo z Batalionów Chłopskich mieli zieloną strzałkę.
- Możliwa jest również likwidacja możliwości jazdy na wprost i zmiana pasa przeznaczonego do jazdy w prawo na pas do jazdy w prawo i lewo. Rozwiązania te mają na celu zdecydowaną poprawę warunków ruchu na skrzyżowaniu – dodaje Agata Choińska-Ostrowska zaznaczając, że zmiany wymagają jeszcze zgody stołecznych urzędników zarządzających ruchem.
Przebudowa niespełna dwukilometrowego odcinka Lazurowej od Sterniczej do Górczewskiej to ostatni etap inwestycji. Nowolazurowa ma mieć jezdnie z dwoma pasami w każdym kierunku, wydzielone prawo i lewoskręty, zatoki autobusowe, skrzyżowania z sygnalizacją świetlną, chodniki oraz drogi rowerowe.
Lazurowa przed modernizacją
skw/mś