Stare, wykonane tradycyjną techniką neony, choć mają swoich fanów, znikają z miejskiego krajobrazu. Ustępują miejsca ledowym ekranom, nowoczesnym reklamom i logotypom globalnych korporacji.
Tym bardziej cieszą więc te nieliczne przypadki, gdy neony odzyskują dawny blask (jakkolwiek wyświechtany nie byłby ten slogan, w tym przypadku pasuje idealnie). Blasku nadał mu Jacek Hanak z firmy Reklama, która kilka dekad temu produkowała większość warszawskich neonów, a dziś aktywnie wspiera ich miłośników i powstające Muzeum Neonów.
Ten z księgarni Prusa przestał świecić pod koniec lat 70.. Odremontowano m.in. przy wsparciu ZAiKS-u. W czwartek rano zabłysnął zimny, zielonym światłem i od razu przyciągnął wzrok pasażerów stojących na pobliskim przystanku.
roody