Chłodny niż o imieniu Victor, który skutecznie popsuł nam pogodę w ostatnim tygodniu to przeszłość. Od poniedziałku Polska znajdzie się pod wpływem wyżu rosyjskiego, który przyniesie ze sobą powiew tropików.
– Wyż przyniesie nam gorące powietrze znad Morza Śródziemnego – zapowiada Wojciech Raczyński, synoptyk TVN Meteo. – Ale oprócz tego spłyną do nas wilgotne masy powietrza. To może spowodować burze – dodaje.
Burze jednak warszawiakom nie powinny zanadto zaszkodzić. – Będzie ich więcej na Podkarpaciu, w stolicy, nawet jak zagrzmi, to nie na długo – ocenia synoptyk.
Wyż za wyżem
Po gorącym początku tygodnia i temperaturach bliskich 30 stopniom musimy przygotować się na małe ochłodzenie. – Po tym, jak w okolicach środy zacznie znikać wyż rosyjski, przyjdzie następny. Tym razem znad Wysp Brytyjskich – mówi Raczyński.
Jednak wcale nie musimy się obawiać angielskiej pogody. – Fakt, słupki rtęci na termometrach zlecą trochę w dół i odczujemy ochłodzenie, bo wyż przyniesie ze sobą atlantycki chłód, ale pogoda nadal będzie słoneczna i świetna do wypadów za miasto – uspokaja synoptyk TVN Meteo.
Meteopaci, może być ciężko
W związku ze zmieniającym się frontem i wahającym ciśnieniem, meteopaci mogą w nadchodzącym tygodniu trochę ponarzekać na złe samopoczucie. – Zawsze, kiedy zmienia się temperatura, waha ciśnienie, a co gorsza, zmienia front, meteopaci o tym wiedzą – mówi Raczyński.
aq
Źródło zdjęcia głównego: | Fakty o Świecie TVN24 BiS