- W poniedziałek wieczorem, o 19.27 mieliśmy zgłoszenie, że płonie słomiany miś stojący przy ul. Górczewskiej – potwierdza Nikodem Kiełbowicz ze stołecznej straży pożarnej. – Na miejscu był jeden zastęp straży pożarnej – dodaje.
Nikomu nic się nie stało. Na razie nie wiadomo co było przyczyną pożaru.
- Niestety najprawdopodobniej został znowu podpalony - informuje Mariusz Gruza, rzecznik Bemowa. - Policja dysponuje dwoma nagraniami monitoringu. Mam nadzieję, że ewentualni sprawcy zostaną złapani - dodaje.
Już raz płonął
To już drugi pożar znanej kukły. Po raz pierwszy replika misia spłonęła w lipcu, kiedy stała na środku Glinianki Sznajdra na metalowym podeście.
Policja ustaliła, że została podpalona. Wandali nie udało się jednak złapać, więc dochodzenie umorzono.
Ośmiometrową słomianą figurę udało się odtworzyć za 3 tysiące złotych. Wróciła na Bemowo w listopadzie. Miejsce, w którym stanęła wybrali mieszkańcy dzielnicy. Obecnie znajdowała się w okolicach Bemowskiego Centrum Kultury przy ul. Górczewskiej.
Czy miś znowu zostanie odtworzony? - Na pewno tak. Nie należy on do nas, więc musimy go odtworzyć - odpowiada rzecznik i dodaje: - Rozważamy kilka możliwości. Jedną z nich jest współpraca Z Bemowskim Centrum Kultury, który w ramach swoich zajęć zrekonstruuje kukłę.
Nie jest jednak pewne, czy miś ponownie zostanie wystawiony. - Nie chcemy go odbudować, żeby za dwa miesiące znowu ktoś go podpalił - tłumaczy rzecznik. - Obecnie panuje plaga na nieodpowiedzialne zachowania: nasz miś, tęcza na placu Zbawiciela. Ludzie nie potrafią uszanować wspólnego dobra - komentuje.
Scena finałowa
Replika, która spłonęła w lipcu, była bezpłatnie udostępniona przez Fundację Kamili Skolimowskiej i pojawiła się na Gliniankach z okazji 30. rocznicy premiery filmu „Miś”. Miejsce postawienia kukły również nie było przypadkowe. To właśnie na Gliniankach Sznajdra powstała finałowa scena kultowego filmu.
su
Źródło zdjęcia głównego: Wojtek Traczyk / Urząd Dzielnicy Bemowo.