W jednym z bloków w Legionowie doszło do pożaru balkonu. Płomienie przedostały się również do środka mieszkania, powodując straty w jego wyposażeniu oraz duże zadymienie. Straż pożarna podaje, że nikt nie został poszkodowany.
Strażacy interweniowali we wtorek po południu w bloku przy ulicy Husarskiej w Legionowie. - Doszło do pożaru balkonu na pierwszym piętrze budynku. Pożar przedostał się również do mieszkania. Ogień objął cały balkon oraz zgromadzone na nim materiały, a także meble znajdujące się w środku mieszkania przy oknie balkonowym. Pożar spowodował duże zadymienie, które było widoczne z daleka - relacjonował Łukasz Szulborski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie.
Jak opisywał, do ugaszenia pożaru wykorzystano dwa prądy wody - jeden podawany z zewnątrz oraz drugi podawany przez strażaków, którzy w aparatach tlenowych weszli do mieszkania. By dostać się do środka musieli wcześniej wyważyć drzwi.
- Wewnątrz nikogo nie było. Jedna osoba została ewakuowana w naszej asyście z mieszkania obok ze względu na duże zadymienie - dodał Szulborski. Wyjaśnił też, że strażacy sprawdzili, czy w innych mieszkaniach nie ma również osób wymagających pomocy.
Działania strażaków zakończyły się około godziny 15. - Na miejscu są już właściciele mieszkania, którzy szacują straty - zaznaczył oficer prasowy legionowskiej straży pożarnej.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl