Po raz pierwszy w tym sezonie w bramce Legii stanął Wojciech Skaba.
Chociaż w pierwszej połowie przy piłce byli częściej podopieczni Macieja Skorży, groźne akcje stwarzała Arka Gdynia.
Dopiero w 40 minucie legionistom udało się objąć prowadzenie po rzucie karnym podyktowanym za bezmyślny faul zawodnika Arki Gdynia. Karnego wykorzystał kapitan Legii Ivica Vrdoljak.
Groźna druga połowa
W drugiej połowie napór stołecznej ekipy na bramkę Arki rósł z każdą minutą. Były strzały z dystansu, prostopadłe zagrania i ataki po skrzydle. Niestety cały czas brakowało wykończenia dobrze zapowiadających się akcji.
Na dziesięc minut przed końcem meczu drugą bramkę zdobył Bruno Mezenga. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry wynik na 3:0 z rzutu wolnego podwyższył Tomasz Kiełbowicz.
Legia zmiażdżyła Arkę Gdynia
bf/mz
Źródło zdjęcia głównego: | "Wprost"