Kwiaciarki ustąpią rowerzystom. Będzie konkurs na plac Mirowski

Tak dziś wygląda plac Mirowski
Tak dziś wygląda plac Mirowski
Tomasz Zieliński, tvnwarszawa.pl
Tak dziś wygląda plac MirowskiTomasz Zieliński, tvnwarszawa.pl

Jeszcze w tym roku miasto chce ogłosić konkurs architektoniczny na plac Mirowski. Prawdopodobnie będzie mniej miejsca na handel kwiatami i parkowanie aut.

Dziś plac Mirowski placem jest tylko z nazwy. Świadczą o tym tabliczki i oznaczenia na mapie. W rzeczywistości to ulica między aleją Jana Pawła II a ulicą Ptasią, dwukierunkowa droga z parkingami po obu stronach.

Rozumiany nieco szerzej plac obejmuje także kwiaciarskie korso przed Halą Mirowską oraz parking między Halą Gwardii a Pałacem Lubomirskich. I cały ten obszar będzie objęty konkursem.

- Możliwość zrobienia z tego placu w sensie klasycznym jest ograniczona ukształtowaniem urbanistycznym tego terenu, które jest diametralnie inne od tego, co było przed wojną. Dziś jest swobodny, modernistyczny i otwarty, tego nie zmienimy – zastrzega Wojciech Wagner, zastępca dyrektora w Biurze Architektury i Planowania Przestrzennego.

Mniej kwiatów, mniej samochodów

W części bliżej alei Jana Pawła II w ok. 30 jednolitych namiotach handluje się kwiatami. To miejsce wyjątkowe, bo bukiet róż można tam kupić nawet w środku nocy (wyznaczone punkty pełnią całodobowe dyżury). I to nie powinno się zmienić.

- Chcemy ten tradycyjny handel kwiatami zachować, ale trzeba by to jakoś ucywilizować. Sami kupcy tam działający narzekają na panujące warunki. Pewnie będzie się to wiązało z ze zmniejszeniem liczby stoisk, bo nie da się poprawić jakości funkcjonowania bez zwiększenia powierzchni pojedynczego stoiska – tłumaczy Wagner.

Miejsca na handel będzie mniej, bo w przyszłości drogowcy chcą tam wybudować ścieżkę rowerową. Wygodniej ma być też pieszym, którzy muszą przeciskać się między kwiatowymi namiotami albo między gęsto zaparkowanymi autami. Dziś to one wydają się największym problemem tego miejsca. Ratusz nie planuje jednak ustawić szlabanu po obu stronach placu. Ma świadomość, że handlujący muszą dowieźć towar na bazar.

– Niestety część aut zaparkowanych w okolicy służy jako magazyny. Zastawiają chodniki, wygląda to trochę jak złomowisko – zauważa nasz rozmówca. - Masowe parkowanie związane z bazarkiem skutecznie zabija wszelkie uroki tego miejsca. Nie da się zachować takiej liczby miejsc parkingowych, jeśli chce się poprawić jakość tego miejsca. Coś za coś – nie pozostawia złudzeń dyrektor w Biurze Architektury.

Spółdzielnia upadła, parking pozostał

Urzędnicy muszą też uporządkować kwestie ogrodzonego blaszanym płotem parkingu między Halą Gwardii a Pałacem Lubomirskich. "Wyprostowaniu" tej kwestii przeszkodziła upadłość Śródmiejskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, która zarządzała terenem. Jak wyjaśnia nam rzecznik Śródmieścia Mateusz Dallali, miała ona tym miejscu wybudować parking podziemny.

- Spółdzielnia dostała grunt w użytkowanie. Nie wywiązała się jednak z zobowiązania, więc urząd dzielnicy dąży do odzyskania terenu. Spółdzielni zaproponowano pozasądowe porozumienie. Poprzedni syndyk masy upadłościowej ustosunkował się przychylnie do tej propozycji. Jednakże jego rezygnacja ze stanowiska i oczekiwanie na wyznaczenie nowego syndyka przez sąd, odsunęło załatwienie sprawy w czasie – wyjaśnia Dallali.

Póki miasto nie odzyska terenu, żadne prace nie ruszą. Czy wróci do pomysłu budowy podziemnego parkingu? Wydaje się to bardzo wątpliwe, bo z takimi inwestycjami ma ewidentny problem. Mimo planów budowy kilkunastu (potem już tylko kilku) schowanych pod ziemią postojów, na razie nie powstał żaden. Pewne jest, że z powierzchni auta mają zniknąć.

- Zagospodarowanie tego fragmentu placu powinno służyć przede wszystkim ekspozycji Pałacu Lubomirskich i Hali Gwardii. To bardzo efektowne budynki, które są niewykorzystane, szczególnie pałac - najelegantszy obiekt w okolicy. Ogromnym kosztem przekręcono go prawie 50 lat temu do obecnego położenia, żeby stworzyć efektowną oś – przypomina Wojciech Wagner.

Nasz rozmówca widzi tam zielony skwer, "raczej w stylu francuskim niż angielskim", aby nie zasłaniać efektownych zabytków. Z tego względu nie przewiduje też większych budynków, choć nie wyklucza mniejszych np. letniej kawiarni.

Hala też się zmieni

Dokładnego harmonogramu jeszcze nie ma, ale wstępny plan zakłada ogłoszenie konkursu architektonicznego w tym roku. Tak, aby w przyszłym gotowy był projekt budowlany opracowany przez zwycięzcę. Zmiany mają też dotknąć samą Halę Gwardii. Jak pisaliśmy na tvnwarszawa.pl, w styczniu miasto zamierza oddać ją na co najmniej kilkanaście lat prywatnemu podmiotowi, który urządzi tam targowisko. W zamian firma będzie musiała wziąć na sobie remont zabytkowego giganta, który pozostanie własnością ratusza.

Na razie hala popada w ruinę. Niedawno zniknęła z niej stara tabliczka, która informowała, że mieściły się tu sekcje strzelecka i bokserska WKS Gwardia.

Piotr Bakalarski

Pozostałe wiadomości

Na Piaskach zderzyły się dwa samochody osobowe. Jeden z nich wpadł na torowisko i przewrócił sygnalizator. Jedna osoba została przebadana w karetce.

"Siła uderzenia wyrzuciła samochód na torowisko"

"Siła uderzenia wyrzuciła samochód na torowisko"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Naczelny Sąd Administracyjny uchylił wyrok dotyczący decyzji środowiskowej dla Wschodniej Obwodnicy Warszawy. Sporem o to, który z oddziałów Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska powinien wydać decyzję dla brakującego fragmentu obwodnicy, ponownie będzie musiał zająć się Wojewódzki Sąd Administracyjny.

Wschodnia Obwodnica Warszawy w zawieszeniu. Kolejny wyrok oddala rozpoczęcie budowy

Wschodnia Obwodnica Warszawy w zawieszeniu. Kolejny wyrok oddala rozpoczęcie budowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Po wykreśleniu z rejestru zabytków najstarszej czynszówki na warszawskiej Woli, Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków wszczął postępowanie administracyjne w sprawie wpisu do rejestru zabytków reliktów kamienicy przy Łuckiej 8. Do czasu zakończenia procedury budynek jest objęty ochroną tymczasową.

Konserwator reaguje w sprawie najstarszej kamienicy na Woli. Dostała tymczasową ochronę

Konserwator reaguje w sprawie najstarszej kamienicy na Woli. Dostała tymczasową ochronę

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

23-latek sam wpędził się w kłopoty, dosłownie. Jak podała policja, w obszarze zabudowanym pędził z prędkością 131 kilometrów na godzinę. Spotkanie z funkcjonariuszami uszczupliło stan jego konta o 2500 złotych, przybyło mu też punktów karnych. Stracił prawo jazdy.

Pędził 131 kilometrów na godzinę w obszarze zabudowanym

Pędził 131 kilometrów na godzinę w obszarze zabudowanym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Awanturujący się w samolocie pasażer nie odleciał z Lotniska Chopina. Zamiast tego trafił do izby wytrzeźwień. "Dowieziony samochodem, a nie samolotem, z pomocą strażników miejskich, a nie pilotów" - podała straż miejska.

Pijany awanturował się na pokładzie. Z Okęcia nie odleciał, pojechał na Kolską

Pijany awanturował się na pokładzie. Z Okęcia nie odleciał, pojechał na Kolską

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Otwocku pieszy przebiegał przez pasy i został potrącony przez nadjeżdżający samochód. Za całe zajście obwiniał kierowcę. Przejście było objęte monitoringiem, a zarejestrowane wideo rozwiało wątpliwości policji. 23-letni pieszy został ukarany mandatem. Policja pokazuje też nagranie ze zdarzenia.

Przebiegał przez pasy tuż przed autem, został potrącony i obwiniał kierowcę. Monitoring wszystko wyjaśnił

Przebiegał przez pasy tuż przed autem, został potrącony i obwiniał kierowcę. Monitoring wszystko wyjaśnił

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała w czwartek, że wyznaczono termin ekstradycji Łukasza Ż. Niemcy zgodziły się wydać polskim służbom podejrzanego o spowodowanie tragicznego wypadku na Trasie Łazienkowskiej, do którego doszło w połowie września.

Ekstradycja Łukasza Ż. Jest zgoda niemieckiego sądu na wydanie Polsce sprawcy wypadku na Trasie Łazienkowskiej

Ekstradycja Łukasza Ż. Jest zgoda niemieckiego sądu na wydanie Polsce sprawcy wypadku na Trasie Łazienkowskiej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali trzy kobiety z uczelni w Odessie. Jak ustalili, w zamian za łapówkę chciały uzyskać fałszywe dokumenty ukończenia studiów w Collegium Humanum dla ponad 60 osób. Usłyszały zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej.

Trzy kobiety z uniwersytetu w Odessie zatrzymane w sprawie Collegium Humanum

Trzy kobiety z uniwersytetu w Odessie zatrzymane w sprawie Collegium Humanum

Źródło:
PAP

Na Krakowskim Przedmieściu trzy sceny - muzyczna, taneczne i dziecięca - oraz kolorowe parady. Na Cytadeli Warszawskiej wyjątkowy koncert folkowy i możliwość darmowego zwiedzenia znajdujących się tam dwóch muzeów. W Łazienkach Królewskich pokazy kawaleryjskie. Warszawskie instytucje przygotowały szereg atrakcji z okazji 106. rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę. Oto przegląd najważniejszych.

Radosne świętowanie niepodległości. 11 listopada w Warszawie

Radosne świętowanie niepodległości. 11 listopada w Warszawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Schronisko na Paluchu udostępniło zdjęcie biało-czarnego koziołka, który został znaleziony na ulicy Głębockiej. Zwierzęciem zaopiekowała się na razie Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego.

Koziołek znaleziony na ulicy. Na właściciela czeka na uczelni

Koziołek znaleziony na ulicy. Na właściciela czeka na uczelni

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna zatrzymali do kontroli 21-latka kierującego bmw. Auto nie miało przedniej rejestracji i było niesprawne technicznie. Mężczyzna wrócił do stolicy biedniejszy o 1500 złotych i bez dowodu rejestracyjnego.

Nie miał przedniej tablicy rejestracyjnej. "Nie był w stanie tego wyjaśnić"

Nie miał przedniej tablicy rejestracyjnej. "Nie był w stanie tego wyjaśnić"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rok temu zmarła mama ośmioletniego Emila. Później okrutną diagnozę usłyszał również jego tata - u ojca chłopca zdiagnozowano nowotwór płuc w zaawansowanym stadium. Umierający ojciec szuka teraz dla swojego synka nowej, kochającej rodziny. Materiał "Uwagi!" TVN.

Ciężko chory ojciec szuka kochającej rodziny dla swojego ośmioletniego synka

Ciężko chory ojciec szuka kochającej rodziny dla swojego ośmioletniego synka

Źródło:
TVN Uwaga!

Straż Graniczna w Warszawie zatrzymała czterech cudzoziemców. To efekt kontroli przeprowadzonej przez funkcjonariuszy na terenie stolicy i powiatu pruszkowskiego.

Przebywali w Polsce nielegalnie. Czterech cudzoziemców zatrzymanych

Przebywali w Polsce nielegalnie. Czterech cudzoziemców zatrzymanych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Stanowisko wiceprezydenta pozostaje nieobsadzone. Zgodnie z umową powinno przypaść osobie z klubu Polski 2050. Tu kandydatem jest Jacek Wiśnicki, który obecnie pracuje w Centrum Komunikacji Społecznej. - Jestem kandydatem, ale na dziś przede wszystkim jestem urzędnikiem stołecznego ratusza - podkreślił sam zainteresowany.

Fotel wiceprezydenta stolicy pozostaje nieobsadzony. Kto może go zająć?

Fotel wiceprezydenta stolicy pozostaje nieobsadzony. Kto może go zająć?

Źródło:
PAP

Z nowej trasy tramwajowej do Wilanowa skorzystało w tydzień prawie pół miliona osób. Prawie 75 tysięcy pasażerów podróżowało nią w dniu otwarcia. Największą popularnością cieszy się przystanek Miasteczko Wilanów. Z kolei z dwóch linii obsługujących trasę: 14 i 16, ta druga ma więcej podróżnych.

Wyniki nowej trasy tramwajowej do Wilanowa

Wyniki nowej trasy tramwajowej do Wilanowa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sąd Okręgowy w Ostrołęce skazał 42-letniego Andriego I. na 25 lat więzienia. Jak wynika z ustaleń prokuratury, I. zadał 30 ciosów ostrym narzędziem 56-letniemu rodakowi. Poszkodowany zmarł na skutek odniesionych obrażeń. Wyrok nie jest prawomocny.

"30–krotnie ugodził pokrzywdzonego ostrym narzędziem". Mężczyzna zmarł. Jest wyrok

"30–krotnie ugodził pokrzywdzonego ostrym narzędziem". Mężczyzna zmarł. Jest wyrok

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Odblokowano już drogę krajową numer 50 po czołowym zderzenia auta dostawczego z osobowym, do którego doszło w miejscowości Ostrówek. Co najmniej jedna osoba została ranna.

Czołowe zderzenie auta dostawczego z osobowym

Czołowe zderzenie auta dostawczego z osobowym

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Śródmiejscy policjanci zatrzymali 24-latka podejrzanego o rozbój. W rozmowie z policjantami tłumaczył, że pokłócił się z dziewczyną, po czym zaatakował przypadkowego mężczyznę, próbując ukraść mu słuchawki.

Zaatakował przechodnia, bo "chwilę wcześniej pokłócił się z dziewczyną"

Zaatakował przechodnia, bo "chwilę wcześniej pokłócił się z dziewczyną"

Źródło:
tvnwarszawa.pl