Oszukana gmina straciła pięć milionów złotych. Prokuratura zajęła mieszkanie burmistrza

Prokuratura zajęła mieszkanie burmistrzowi (zdjęcie ilustracyjne)
Analityczka o oszustwach internetowych i działaniach hakerów
Źródło: TVN24
Z powodu cyberoszustwa duża kwota zniknęła z gminnej kasy Konstancina-Jeziorny. Prawdopodobnie ktoś podszył się pod pracownika banku i wprowadził w błąd urzędników. Zarzuty nieumyślnego niedopełnienia obowiązków usłyszeli burmistrz oraz skarbnik, a pierwszemu z nich prokuratura zajęła mieszkanie. "To prawdopodobnie pierwszy taki przypadek wobec samorządowca w Polsce" - podkreśliła "Gazeta Wyborcza", która opisała sprawę.

Do przestępstwa doszło wiosną 2021 roku, a sprawę opisała "Gazeta Wyborcza". Wtedy to z gminnej kasy Konstancina-Jeziorny zniknęło pięć milionów złotych. Gmina założyła w jednym z banków lokatę terminową. Podpisano umowę, ale pieniądze przepadły.

"Gmina Konstancin-Jeziorna w procesie lokowania wolnych środków finansowych na bankowej lokacie terminowej padła ofiarą oszustwa na kwotę 5 mln zł. Burmistrz natychmiast po otrzymaniu informacji o tym fakcie, złożył do organów ścigana zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa" - napisały władze gminy w komunikacie z 15 lipca 2021 roku.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi obecnie Prokuratura Regionalna w Łodzi.

"Burmistrz i skarbnik z zarzutami nieumyślnego niedopełnienia obowiązków"

Skarbnik i burmistrz usłyszeli zarzuty. "To on miał wybrać lokatę zaoferowaną przez oszusta i rekomendował wykonanie na nią przelewu, burmistrz zaś pod wszystkim się podpisał" - informuje "Gazeta Wyborcza". 

- Wobec burmistrza Konstancina-Jeziorny sformułowano zarzut popełnienia przestępstwa polegającego na nieumyślnym niedopełnieniu ciążących na nim obowiązków i w związku z tym wyrządzenia szkody w obrocie w wielkich rozmiarach, to jest przestępstwa zagrożonego karą pozbawienia wolności do lat trzech - przekazał "Gazecie Wyborczej", rzecznik łódzkiej Prokuratury Regionalnej, Krzysztof Bukowiecki. Taki sam zarzut postawiono skarbnikowi. 

Art. 296. Wyrządzenie szkody w obrocie gospodarczym § 1. Kto, będąc obowiązany na podstawie przepisu ustawy, decyzji właściwego organu lub umowy do zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą osoby fizycznej, prawnej albo jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej, przez nadużycie udzielonych mu uprawnień lub niedopełnienie ciążącego na nim obowiązku, wyrządza jej znaczną szkodę majątkową, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. § 1a. Jeżeli sprawca, o którym mowa w § 1, przez nadużycie udzielonych mu uprawnień lub niedopełnienie ciążącego na nim obowiązku, sprowadza bezpośrednie niebezpieczeństwo wyrządzenia znacznej szkody majątkowej, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. § 2. Jeżeli sprawca przestępstwa określonego w § 1 lub 1a działa w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. § 3. Jeżeli sprawca przestępstwa określonego w § 1 lub 2 wyrządza szkodę majątkową w wielkich rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. § 4. Jeżeli sprawca przestępstwa określonego w § 1 lub 3 działa nieumyślnie, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. § 4a. Jeżeli pokrzywdzonym nie jest Skarb Państwa, ściganie przestępstwa określonego w § 1a następuje na wniosek pokrzywdzonego. § 5. Nie podlega karze, kto przed wszczęciem postępowania karnego dobrowolnie naprawił w całości wyrządzoną szkodę.  
Kodeks karny

ZOBACZ TAKŻE: Miejska spółka ofiarą oszustwa "na policjanta". Prokuratura: przelano ponad 1,9 miliona złotych

Burmistrz nie przyznał się do winy. Według prokuratury nie było konieczne zatrzymywanie go, podjęto jednak inne działanie. - Na poczet grożących podejrzanemu - w przypadku uznania go winnym oraz skazania - kary grzywny, orzeczenia obowiązku naprawienia szkody oraz zasądzenia obowiązku zapłaty kosztów sądowych w postępowaniu karnym, dokonano zajęcia nieruchomości w postaci mieszkania stanowiącej własność podejrzanego, wchodzącą w skład wspólności ustawowej majątkowej małżeńskiej, poprzez ustanowienie hipoteki przymusowej do kwoty łącznie pięciu milionów i dwudziestu tysięcy złotych - dodał w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Bukowiecki.

art. 291. Zabezpieczenie wykonania orzeczenia na mieniu  § 1. W razie zarzucenia oskarżonemu popełnienia przestępstwa, za które lub w związku z którym można orzec: 1) grzywnę; 2) świadczenie pieniężne; 3) przepadek; 4) środek kompensacyjny. 5) zwrot pokrzywdzonemu lub innemu uprawnionemu podmiotowi korzyści majątkowej, jaką sprawca osiągnął z popełnionego przestępstwa, albo jej równowartości. Może z urzędu nastąpić zabezpieczenie wykonania tego orzeczenia na mieniu oskarżonego lub na mieniu, o którym mowa w art. 45 przepadek korzyści majątkowej lub jej równowartości § 2 Kodeksu karnego, jeżeli zachodzi uzasadniona obawa, że bez takiego zabezpieczenia wykonanie orzeczenia będzie niemożliwe albo znacznie utrudnione.
Kodeks postępowania karnego

Równolegle toczy się śledztwo w sprawie oszustwa. Jak ustaliła "Gazeta Wyborcza" gmina skierowała do sądu sprawy przeciwko bankom, które mają być – zdaniem urzędników – winne utraty pieniędzy. Te nie poczuwają się do winy.

Nie tylko Konstancin-Jeziorna

Do podobnego oszustwa doszło wiosną 2021 roku także w Rząśni (Łódzkie). Skarbnik z kont gminy przelał pięć milionów, bo uwierzył, że rozmawia z przedstawicielem banku. Postawiono mu już zarzuty.

Zawiadomienie o przestępstwie złożył wówczas wójt Rząśni Tomasz Stolarczyk. "Możemy potwierdzić, że w wyniku możliwego niedochowania należytej staranności przez skarbnika gminy, który najprawdopodobniej padł ofiarą oszustwa, mogło dojść do utraty przez gminę środków finansowych" - napisał wójt w komunikacie opublikowanym na stronie samorządu tuż po zdarzeniu.

Przeczytaj także: Pijany urzędnik prowadził auto, jechał zygzakiem. Gdy wytrzeźwiał, usłyszał zarzut

wlochy2_OKTICKER
Za kierownicą siedział pijany urzędnik
Źródło: krisek / Kontakt24
Czytaj także: