Po wprowadzeniu strefy płatnego parkowania, ulica Karmelicka między Dzielną a Nowolipkami jest jednokierunkowa. Kierowcy do nowej organizacji ruchu podchodzą raczej sceptycznie - jeżdżą po staremu.
Skrzyżowanie Dzielnej z Karmelicką odwiedził nasz reporter. – Faktycznie wielu kierowców jeździ pod prąd. Kompletnie ignorują nowe znaki – potwierdził Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl.
Warto odnotować, że wszystko to ma miejsce w połowie drogi między posterunkiem policji przy Dzielnej, a prokuraturą przy Karmelickiej, dwa kroki od Komendy Stołecznej Policji.
Ta ostatnia oficjalnie nie zna sprawy. - Na razie nie otrzymaliśmy żadnego zgłoszenia. Jeśli kierowcy sami zaczną nam zgłaszać, że inni łamią prawo, na pewno wyślemy tam załogę - powiedział w rozmowie z tvnwarszawa.pl Piotr Świstak z KSP, pytany czy mundurowi podejmą próbę przekonania kierowców, że znaki drogowe należy traktować nieco poważniej.
bf/roody