70 lat czekania, ale na miejscu trwają już tylko ostatnie prace i gorączkowe porządkowanie. Do obejrzenia będą multimedialne prezentacje, archiwalne filmy i autentyczne przedmioty.
Historia opowiedziana przedmiotem
Ukazać zbrodnię poprzez człowieka. Te klasyczne ekspozycje robią największe wrażenie. - Przedmioty zachowane w takim stanie niemalże w jakim były wydobyte z ziemi - pokazuje Sławomir Z. Frątczak, kierownik Muzeum Katyńskiego.
Na ścianach tysiące drobnych przedmiotów, a za każdym z nich - historia właściciela, jego żony sfotografowanej podczas wakacji, sklepu z futrami - może planował prezent? Jego zapalniczki, klucze do domu.
- Mamy wszystko, co jest takie ludzkie, i to pokazuje tę zbrodnię poprzez żywego człowieka. Cały świat przedmiotów. Mamy to, co jest normalne. Grzebyk, krem, pędzel do golenia - wylicza Frątczak.
Jak opowiedzieć o śmierci?
Muzeum w Cytadeli budowano pięć lat, ale remont to akurat nie było największe wyzwanie. - Zastanawiałem się, jak przełożyć zbrodnię zamordowania tysięcy ludzi - wspomina. Ale przykład przełożenia martyrologii na nowoczesny już język jest, od ponad 10 lat, czyli Muzeum Powstania Warszawskiego, które odwiedziło w ciągu roku ponad pół miliona osób. - Pamięć o ofiarach, o bezbronnych ofiarach, jest rzeczywiście trudniejsza niż opowiadanie o powstańcach warszawskich, za którymi stała siła, dynamizm, sprzeciw przeciw totalitarnemu złu - przyznaje Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego. - To jest największy sukces Powstania, że ono jest żywe. Muzeum Katyńskie nie może równać się w żaden sposób z tą formułą, bo też nie o tym mówi - zwraca uwagę kierownik Muzeum Katyńskiego. Mówi natomiast o każdym z ponad 20 tysięcy zabitych, obecnych tu na wyciągnięcie ręki. - To jest dotyk historii, bo muzeum jest z jednej strony aneksem do podręcznika, ale też jest dotknięciem tej historii - mówi. Muzeum zostanie otwarte dla publiczności 3 października. Więcej materiałów "Faktów TVN" na stronie programu.
Zobacz także rozmowę z Ewą Kowalską z muzeum we "Wstajesz i wiesz":
Rozmowa z Ewą Kowalską z Muzeum Katyńskiego
Maciej Mazur