14 metrów od starego mostu wybudują nowy. Mieszkańcy chcą kładki pieszo-rowerowej

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Most kolejowy do rozbiórki
Most kolejowy do rozbiórkiArtur Węgrzynowicz, tvnwarszawa.pl
wideo 2/3
Most kolejowy do rozbiórkiArtur Węgrzynowicz, tvnwarszawa.pl

Kolejarze przymierzają się do budowy nowego mostu w Górze Kalwarii. - Dołóżmy do niego kładkę dla pieszych i rowerzystów - proponuje sołtys Glinek, które znajdują się po drugiej stronie Wisły. A dlaczego nie oddać im starego mostu?

Most kolejowy w Górze Kalwarii to imponująca konstrukcja z lat 50. Tworzy ją sześć łukowych przęseł, po sto metrów każde, opartych na pięciu filarach. Przeprawa rozpościera się nad zakolem rzeki spinając dwa malownicze brzegi. Po likwidacji ruchu pasażerskiego na początku wieku, jednotorowy most służy wyłącznie pociągom towarowym. Kolejarze zamierzają go rozebrać, a tuż obok wybudować nowy. Początek prac planowany jest na przyszły rok, obecnie - jak słyszymy - trwa pozyskiwanie niezbędnych decyzji administracyjnych.

- Most w stosunku do istniejącego obiektu będzie przesunięty o około 14 metrów w kierunku północnym, co wiąże się z poszerzeniem nasypu kolejowego. Nowy most został zaprojektowany w sposób umożliwiający żeglugę na Wiśle - przepłyną pod nim jednostki o wysokości do 6,5 metra. Obiekt będzie wyposażony w chodniki dla pracowników kolei. Na dolnym poziomie obiektu będzie można ułożyć dodatkowe instalacje. Zamontowana zostanie nowa sieć trakcyjna, teletechniczna i energetyczna - wylicza Anna Znajewska-Pawluk z zespołu prasowego PKP PLK.

Stary most w Górze KalwariiArtur Węgrzynowicz, tvnwarszawa.pl

Zaproponował ścieżkę pieszo-rowerową na moście

Inwestycja zainteresowała Marcina Podgórzaka, zaangażowanego mieszkańca, a od niedawna także sołtysa wsi Glinki, która znajduje się po drugiej stronie Wisły.

- Na nowym moście zaplanowano dwie kładki techniczne, o szerokości 80 centymetrów każda, zarówno od strony północnej, jak i południowej. Proponuję, żeby jedną z tych kładek przekształcić w ciąg pieszo-rowerowy, czyli poszerzyć na trzy metry, zmienić posadzkę z krat ażurowych - jaka jest w pierwotnej wersji - na posadzkę żywiczną oraz zapewnić odprowadzanie wody. Oczywiście potem należałoby ten most obudować infrastrukturą, czyli drogami dojazdowymi. Burmistrz Karczewa Michał Rudzki przychylił się do mojej prośby i zadeklarował, że zadba o ich powstanie. Również burmistrz Góry Kalwarii, z którym rozmawiałem, jest temu przychylny - opowiada Podgórzak, który ma także poparcie mieszkańców. Pod petycją, którą założył na jednym z portali, podpisało się już ponad 1300 osób (stan na poniedziałkowy wieczór).

Sołtys przekonuje, że drobna - biorąc pod uwagę skalę inwestycji - zmiana mogłaby przynieść wymierne korzyści. Zauważa, że w ostatnim czasie Góra Kalwaria stała się kolarską mekką. Każdego roku, gdy tylko zrobi się cieplej, szosami wschodniej części powiatu piaseczyńskiego pedałują tysiące fanów i fanek kolarstwa. Tymczasem nie ma możliwości bezpiecznego przeprawienia się na drugi brzeg rzeki.

Taką opcją nie jest pobliski most w ciągu drogi krajowej numer 50. Choć po obu stronach jest wąski pas między barierką a balustradą, z którego mogą skorzystać piesi i rowerzyści to nie ma mowy o komforcie. A już jazda drogą na dalszym odcinku trasy (w stronę Grójca) to walka o życie pośród pędzących jeden za drugim tirów. Jest co prawda prom między Gassami a Karczewem, ale tylko we sezonie letnim. Poza tym w linii prostej 10 kilometrów od tego miejsca. A po drugiej stronie rzeki jest gdzie pojeździć i co zobaczyć: Pałac Bielińskich w Otwocku Wielkim, świdermajery w Otwocku czy trasy rowerowe w Mazowieckim Parku Krajobrazowym.

Stary most w Górze KalwariiArtur Węgrzynowicz, tvnwarszawa.pl

Kolejarze: projekt nie przewiduje ścieżki, ale...

Co na to kolejarze? Anna Znajewska-Pawluk informuje otwarcie, że istniejący projekt nie przewiduje ścieżki dla pieszych i rowerzystów na moście.

- Jesteśmy jednak otwarci na potrzeby mieszkańców i ponownie analizujemy taką możliwość. Liczymy na inicjatywę i działania samorządów w zakresie planowania, ewentualnej realizacji i finansowania inwestycji. W przypadku decyzji o umieszczeniu kładki pieszo-rowerowej na moście konieczna będzie modyfikacja projektu i ponowne przeliczenie przez inżynierów dopuszczalnego obciążenia obiektu. Możliwość doprojektowania kładki pieszo-rowerowej musiałaby zostać poparta nie tylko analizą techniczną, ale również koniecznością dobudowy dróg. Obecnie nie ma dróg w miejscu planowanego mostu - zauważa.

Według przedstawicielki PKP PLK, doprojektowanie ścieżki wiązałoby się z opóźnieniem modernizacji linii kolejowej numer 12 Skierniewice - Łuków. Inwestycja ma już uzgodnienia projektu budowlanego oraz lokalizacji linii kolejowej. Znajewska-Pawluk twierdzi, że petycje samorządowców i mieszkańców wpłynęły do kolejowej spółki "już po zatwierdzeniu projektu budowlanego i uzyskaniu dofinansowania ze środków Unii Europejskiej z programu CEF Military Mobility" (most ma także strategiczne znacznie dla wojska).

Stary most w Górze Kalwarii

Chcą rozebrać historyczny most

Z turystycznego punktu widzenia lepiej byłoby przeznaczyć do ruchu-rowerowego stary most po wybudowaniu nowego. Marcin Podgórzak przyznaje, że chodził mu po głowie taki pomysł.

- To byłaby piękna sprawa, ale jest mało realna. Po konsultacji z ekspertami i sprawdzeniu historii mostu wiem, że przy jednym filarze trzeba cyklicznie uzupełniać ogromną liczbę kamieni, które wymywa główny nurt. Ponadto koszty renowacji i przystosowania mostu do nowej funkcji są nieznane, obawiam się, że byłyby wysokie. A największy problem to, że gdyby zachować stary most to jego filary nie pokrywałyby się z nowym. W projekcie wygląda to tak, że są ustawione na przemian. Hydrologicznie to bardzo kłopotliwe - wyjaśnia.

PKP PLK twardo stoi na stanowisku, że istniejący most musi zostać zdemontowany "ze względu na zły stan techniczny". Nasze pytanie, jak spółka zamierza przekonać do tego wojewódzkiego konserwatora zabytków, który w 2021 roku wpisał przeprawę do ewidencji zabytków, pozostało bez odpowiedzi.

Autorka/Autor:Piotr Bakalarski

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz, tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl