Punktualnie o 17.00, w godzinę "W", stolica oddała hołd bohaterom Powstania Warszawskiego. Na ulicach zatrzymali się przechodnie, auta, tramwaje i autobusy. Rozległo się wycie syren, bicie kościelnych dzwonów i dźwięk samochodowych klaksonów.
W różnych miejscach Warszawy odbywają się uroczystości związane z obchodami 77. rocznicy Powstania Warszawskiego. Jak co roku - ich kulminacyjnym punktem jest oddanie hołdu powstańcom podczas godziny "W". Wtedy też w całym mieście rozlega się dźwięk syren. Dokładnie o 17.00, 77 lat temu wybuchło Powstanie.
W tym roku w godzinę "W" na ruchliwych zwykle ulicach stanęły samochody, autobusy i tramwaje. Warszawiacy tłumnie zebrali się między innymi na rondzie Dmowskiego, placu Piłsudskiego czy przed pomnikiem Powstania Warszawskiego na placu Krasińskich. Rocznicę powstańczego zrywu upamiętniono także na statkach i barkach stojących w nurcie Wisły. Na placu Zamkowym mieszkańcy stworzyli symbol Polski Walczącej, by uczcić pamięć i heroiczną walkę o niepodległość powstańców.
- To jest wyjątkowy moment. To jest bardzo ciekawe, że tyle osób potrafi tą minutą zatrzymania, tym namysłem, pokazać, że pamięta o powstańcach Warszawy - mówił rano w rozmowie z TVN24 Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego.
O godzinie 17 rozpoczęły się też uroczystości przed pomnikiem Gloria Victis (łac. chwała zwyciężonym) na Wojskowych Powązkach, które stanowią kulminacyjny punkt obchodów 77. rocznicy Powstania Warszawskiego. Hołd powstańcom oddali tu przybyli na uroczystości weterani, warszawiacy, a także przedstawiciele władz, między innymi prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki, marszałek Sejmu Elżbieta Witek, marszałek Senatu Tomasz Grodzki i prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Największa zbrojna akcja podziemia
Powstanie Warszawskie było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. 1 sierpnia 1944 roku do walki w stolicy przystąpiło około 40-50 tysięcy powstańców. Planowane na kilka dni trwało ponad dwa miesiące.
W czasie walk w Warszawie zginęło ok. 18 tysięcy powstańców, a 25 tysięcy zostało rannych. Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wynosiły ok. 180 tysięcy zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy (około pół miliona) wypędzono z miasta, które po Powstaniu zostało niemal całkowicie spalone i zburzone.
Źródło: tvnwarszawa.pl