Jeszcze we wtorek po południu na głazie wisiała tabliczka: "Pamięci Ofiar Majdanu i Operacji Antyterrorystycznej na Ukrainie". Wieczorem był tam nasz reporter i na kamieniu nie było żadnych napisów - czytaj więcej.
- Nowa tabliczka musiała pojawić się w nocy z wtorku na środę albo z samego rana - przypuszcza Lech Marcinczak, który wrócił w to miejsce ok. 7 rano.
- Zachęcamy, by upamiętnienia powstawały, ale na to są procedury - powiedział w środę rano na antenie TVN24 Jarosław Jóźwiak z urzędu miasta. Dodał, że póki co kamień zostanie usunięty i będzie w dyspozycji Skarbu Państwa.
Rozebrany w 2011
Wcześniej w tym miejscu stał kontrowersyjny pomnik Czterech Śpiących. Pozwolenie na rozbiórkę pomnika Polsko-Radzieckiego Braterstwa Broni, wydał 27 października 2011 roku ratusz.
Monument - po odrestaurowaniu - zakończeniu prac przy budowie centralnego odcinka II linii metra - miał wrócić na Pragę i stanąć około 80 metrów od dotychczasowej lokalizacji.
Na ponowne ustawienie monumentu nie zgadzają się przede wszystkim politycy prawicy, część mieszkańców, a niedawno swój sprzeciw wyrazili artyści i dziennikarze.
O głazie mówi Jarosław Jóźwiak z warszawskiego ratusza
Taka tabliczka była przymocowana do głazu 4 listopada:
//mz